Alfa
Zaangażowana w BB
Hej dziewczyny nadaje z porodowki
Jacwczoraj fatalnie sie czułam, cisńienie spadło mi do 60 na 100, gdzie ostatnio miałam 90 na 140. Polozylam sie o 22, o 4:30 obudził sie z ogromnym krzykiem mój Antos, więc wzięłam go do nas, a o 5:15 odeszły mi wody, ciekawe czy młody coś przeczuwal ciśnienie skończyło do 100 na 170.
Od 7;30 jesTem w szpitalu,na początku zero rozwarcia i skurczy. Od 9:40 podają mi oksyticyne i mam skórze co 2 minuty i boli ciekawe czy coś to da.
Boje sie cholernie co będzie dalej, brrrrrrr
Jacwczoraj fatalnie sie czułam, cisńienie spadło mi do 60 na 100, gdzie ostatnio miałam 90 na 140. Polozylam sie o 22, o 4:30 obudził sie z ogromnym krzykiem mój Antos, więc wzięłam go do nas, a o 5:15 odeszły mi wody, ciekawe czy młody coś przeczuwal ciśnienie skończyło do 100 na 170.
Od 7;30 jesTem w szpitalu,na początku zero rozwarcia i skurczy. Od 9:40 podają mi oksyticyne i mam skórze co 2 minuty i boli ciekawe czy coś to da.
Boje sie cholernie co będzie dalej, brrrrrrr