reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Hejjj! To ja mam porypanych snów ciąg dalszy...Mnie się śniło że imprezowałam gdzieś z moim ginem!!!:zawstydzona/y::szok: Jechaliśmy samochodem a potem byliśmy na jakiejś mega imprze, piliśmy i tańczyliśmy!!! A dodam, że mój gin ma tak mniej więcej 50-55 lat:tak:

Do tego pobiłam rekord w siusianiu bo wstawałam 5 razy:wściekła/y:

Teraz zjem śniadanko i jadę do Ikei połazić po tym dziecięcym dziale, może coś fajnego wypatrzę...Poza tym chcę kupić dwie duże poduchy;-)

julieet Świetnie, że wszystko u Ciebie ok, ciesz się nowym domkiem i leniu**** ile wlezie!

mery-beth Udanej wizytki!!!
 
reklama
Gola ja mam mnie ciągle kuje, ciągnie boli ale jak wiadomo mnie non stop cosik boli więc nie sugeruj się, wczoraj np mały tak walił o szyjkę że myślałam że sam sobie wyjdzie ze mnie, czułam aż na bieliźnie ruch tak mi tam, wszystkim "zstrzęsło" po czym sobie poszedł spać!
Kachutka ja też 5 razy! a najgorsze jest to że jakieś dwa razy z tego to tylko kilka kropli po prostu mały tak sie ułożył że na pęcherz naciskał
Cocca nawet nie śmiała bym prosić! jeden mały ssak na początek w zupełności mi wystarczy
 
Bryszka ja na pocz. ciąży miałam, potem jakoś sporadycznie i był spokój a od wczoraj tak właśnie to znowu czuję. A ten ból o którym piszesz to faktycznie jakaś masakra, mnie raz tylko tak bolało i z 4 godziny leżałam z ręką między nogami - straszny ból! Też myślałam, że to główka o szyjkę ,a gin mi mówił, że o kości spojenia łonowego, nie wiem sama - wiem tylko, że bolało bardzo
Kachutka mój gin też jakoś ok 50 ki, heh może ja też na jakiejś imprezie nad basenem byłam :-D
 
cześć dziewczyny:-)

po tych wszystkich przejściach musze powiedzieć, że chociaż spałam rewelacyjnie. Wprawdzie z małą przerwą na nocne jedzenie, ale do 9 to już nie pamiętam kiedy leżałam w łóżku:-) Mam takie wrażenie jakby brzuszek mi się obniżał, ale proszę Bartka, żeby jeszcze trochę poczekał, bo mamusia narazie w rozsypce i musi nabrać sił. Jak patrzę ile mam wokół siebie cudownych ludzi, którzy rozumieją i bezinteresownie pomagają, to aż życ się chce. Między innymi to dzięki Wam wstałam dzisiaj uśmiechnięta:-)

Miłego dnia kobietki!:-)
 
marttika nio to zazdroszczę przespanej nocki, ja po dzisiejszej czuję się jak zombie:/ Cieszy mnie Twoje dobre samopoczucie- tak trzymaj !
 
bryszka widzisz to taki paradoks.... Ze podczas pierwszego porodu marzylam aby i moj skonczyl sie szybciej, jak u dziewczyn z sasiednich sal (gdzie jedna urodzila w 20 min po przyjezdzie do szpitala).
A teraz.... Jak mysle o drugim porodzie (gdzie kazdy zwiastuje mi ze pojdzie szybciej) to wcale mi sie tak nie spieszy :baffled: No to dlatego ze wspominajac pierwszy porod, mocne i regularne skurcze mi dowalily dopiero na ok 3h przed narodzinami Macka - wczesniej ich nie wyczuwalam jako cos niekonfortowego, a raczej nieznosniego.
Tym razem jednak musze czekac z godzine nim dojedzie mi opieka dla Macka i maz zebysmy mogli wybrac sie na IP. I ten fakt jest bardziej stresujacy i świadomość że musze czekac na nich w domu. Dlatego staram sie obserwowac te skurcze zeby nie przeoczyc gdy stana sie regularne ;-)



kachutka
interesujacy sen ;-)


a u mnie dzis w koncu po raz pierwszy śnilam o drugim synku, a dokladniej o czasie spedzonym w szpitalu po porodzie :tak: Byl taki malutki na sali, mniejszy od innych dzieci, ale za to od razu sie do mnie smial :-)
He he to pewnie dlatego ze wczoraj intensywnie zastanawialam sie nad tym jak bedzie wygladal drugi maluch i czy bedzie podobny do macka z wygladu, czy do nas, rodzicow:tak:
 
Ostatnia edycja:
Ja się właśnie okropnie rozryczałam.
W sobotę moja znajoma z pracy miała brać ślub cywilny więc ja dziś piszę jak się czuje młoda żonka.
A ona mi na to że wcale się nie czuje bo w piatek(dzień przed ślubem) na jej i jej przyszłego męża rękach zmarł jej ojciec i ślubu nie było.Jest załamana, co mnie nie dziwi.To brzmi jak kiepski żart! tak mi się okropnie smutno zrobiło... nie wiem co powiedzieć
 
Witam mamusie :-)

dziewczyny nie złe sny:happy: , też mi się dzisiaj poród śnił rano jeszcze pamiętałam teraz nie mogę sobie przypomnieć szczegółow:no:oj działa ta nasza podświadomość
mary-beth powodzenia na dzisiejszej wizycie czekamy na wieści
juliet fajnie że się odezwałaś i że wszystko u Was ok no i fajnie że już jesteście na na swoim :tak:
Cocca, powodzenia na jutrzejszej wizycie, trzymaj się dzielnie już nie wiele nam zostało damy radę
marttika fajnie że się nie załamałaś masz dla kogo żyć, przed Tobą nowy etap w życiu wszystko się ułoży, trzymaj się dzielnie:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie Maminki!
Ja dziś wyjątkowo dłużej zabawiłam w łóżku, było tak fajnie ciemno i cichutko w sypialni, że wystarczyło przyłożyć głowę do poduszki jak J. wyszedł do pracy. Ja wstawałam w nocy 4 razy, znów równo co 2 h :-)
Cocca współczuję problemów z kręgosłupem, ja przez pierwsze 13 tyg.ciąży miałam codziennie, już nie wiedziałam jak chodzić, spać i nagle sam przeszedł. Myślę, że to od rozluźnionych więzadeł.
Julieet często się zastanawiałyśmy, co tam u was, fajnie, że jesteście już u siebie i teraz możecie spokojnie czekać na pojawienie się Malutkiej :-)
Nimfii
widzę, że Twój Mały ćwiczy wyjście na zewnątrz i jednocześnie Twoją cierpliwość ;-)
Martttika dobrze, że się wyspałaś, bo sen to najlepsze lekarstwo. Na pewno ciężko pozbierać myśli z dnia na dzień, ale trzymaj się Kochana, masz o kim myśleć przede wszystkim. Jak będziesz miała jakieś smutki, zaglądaj!!
 
reklama
Bryszka biedna dziewczyna:( W takich sytuacjach, człowiek naprawdę nie wie co powiedzieć, i jakich słów by nie użył i tak ból pozostanie, ważne jest, że jest się blisko i w razie czego można być dla kogoś wsparciem.
nimfii to fajny miałaś sen, mnie się raz maleńka śniła, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że to dziewczyna, a potem drugi raz ale to był koszmar i nie bede opisywac
 
Ostatnia edycja:
Do góry