Ja mam o tyle dobrze, ze z dalszą rodziną prawie nie utrzymuje kontaktu (albo oni ze mną), więc głowy zawracać mi nie będą ani w szpitalu ani w domku. Teściowa to w ogóle nie wiem czy się do mnie pofatyguje, ale raczej myślę, że nie, z resztą tak samo teściu. Moja mama mieszka dość daleko od nas (25 km) i będzie uzależniona z wizytami od taty, więc nawet jak będzie miała baaardzo wielką ochotę siedzieć u mnie non stop to i tak nie ma takiej opcji. Nasze rodzeństwo może wpadać. Moja siostra jest dla mnie zarazem najlepszą przyjaciółką, więc ona nie będzie dla mnie problemem. A znajomi poczekają na zaproszenie Z resztą mało kto wie gdzie będziemy mieszkać, więc to też ratuje nas przed nalotem No może poza moją bratową, bo to jej mieszkanie, ale ona jest dla mnie tak złotą osobą, że nawet jeśli mi się napatoczy nie w porę to nie będę miała serca okazywać jej swojej niechęci:-) A Kamila siora pewnie małego zobaczy dopiero na święta jak zjedzie do Polski i to ja jej nie zaproszę napewno, bo dla mnie to kawał zołzy, a mi dodatkowy stres jest niepotrzebny. Ostatnio zabroniła nam ruszać łóżeczko po Kamilu, bo jak ona przyjedzie do Polski to jej maluch musi mieć gdzie spać. Chociaż ma u siebie w mieszkaniu kupione nowe, ale u mamusi musi mieć drugie Jest tak wredną osobą, że szok. A ja i tak je zabiorę, mimo że mi aż tak to ono nie będzie niezbędne, bo uważam, że moje dziecko ma do niego większe prawa niż jej :-) Z resztą w tamtej rodzinie liczy sie tylko jej synek, nasz jest traktowany jak spoza rodziny, więc ja mam do nich taki sam stosunek jak oni do mnie :-)
Bryszka w jakim mieście jest twój brat we Francji? Mój K tez spędził tam parę latek i chodź do tej pory nie nawidziłam tego okresu w swoim życiu (związek na odległość) teraz wspominam to z łezką w oku... Zawsze będę miała sentyment do Francji :-)
Bryszka w jakim mieście jest twój brat we Francji? Mój K tez spędził tam parę latek i chodź do tej pory nie nawidziłam tego okresu w swoim życiu (związek na odległość) teraz wspominam to z łezką w oku... Zawsze będę miała sentyment do Francji :-)