reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Angun przykro mi bardzo z powodu cioci!

Cocca przkro mi z powodu czestych skurczów. Ja też je mam coraz częściej i coraz częściej są bolesne, a jeszcze jestem na pełnej dawce Fenoterolu. Az sie boje co będzie jak zacznę znowu osdtawiać, a to już w sobotę:szok: Ale mój mąż wczoraj powiedział, ze i tak super, ze do takiego etapu przetrwałam i dałam radę, bo sporo nerwówki było. Jakoś jeszcze tą chwilkę przetrwamy!

Emy witaj spowrotem i pisz co u Ciebie!

Katerinka tylko nie napisałaś, ze te przerwy w pracy należą sie matkom karmiącym i trzeba mieć zaswiadczenie od pediatry;-) Żeby ktoś nie pomyślał, ze kazdej się należą:-)

Madzia z tym tacierzyńskim to jest tak jak z macierzyńskim - jak będzie wykożystany w 2011 roku to na zasadach za ten rok, jak w 2012 to na zasadach za przyszły rok. Dlatego mój mąż po porodzie weźmie urlop wypoczynkowy i okolicznosciowy, a po nowym roku tacierzyński. Szkoda ten tydzień stracić.


Dziewczyny ja tez sie już coraz gorzej czuję. Oprócz tych wszystkich dolegliwosci bólowo-skurczowych, ciągle boli mnie głowa i jakaś taka słaba jestem. Nie mam na nic sił. Moze to juz tak jest na samej końcówce, co?
 
reklama
Cześć Dziewczyny! Ja dzisiaj fatalnie spałam, zresztą jak zwykle, do tego jakieś przeziębienie mnie łapie, skurcze męczą od rana, głowa boli. Chyba się jeszcze prześpię. Kurcze, jest ostatnio taka piękna pogoda a ja cały czas w łóżku. Margana u Ciebie widzę, że tak jak u mnie, mam dzisiaj jakiś spadek kondycji, szczególnie psychicznej. Wytrzymamy!
 
Ostatnia edycja:
Wspolczuje dziewczyny zlego samopoczucia,Ja na szczescie mam dwie nocki przespane za soba z czego sie bardzo ciesze bo przynajmniej w dzien mam wiecej energii i jakos funkcjonuje:-) wczoraj posprzatalam mieszkanko i tak sie przy tym umordowalam ze nie bylo szans zebym w nocy nie spala,czulam sie jakbym 24h pracowala a to zaledwie 2-3h sprzatalam :eek: coraz ciezej juz jest i ostatnio nawet moj mi sie pyta co mi jest ze tak sapie a Ja jak to co dopiero co po schodach szlam :eek: wejscie z parteru na pietro to dla mnie udreka juz :tak:
 
Hej.
Mój mąż niestety nie może wziąć tacierzyńskiego ( w NL nie ma), za to po porodzie przychodzi do domu pani kraamzorg i pomaga Ci w opiece nad dzieckiem i doglądanie kobiety w połogu to 3 h dziennie(uczy pielęgnować itp.), jeśli przychodzi na 5h lub 8h dziennnie to pomaga też w domu, tzn. gotuje coś dla mamy, pierze i prasuje dla dziecka i mamy, uczy tatusia pielęgnacji dziecka. Bardzo fajna sprawa i to w ramach ubezpieczenia, należy Ci się 8 dni ( do wyboru 3h, 5h,8h)+ możesz wystąpić jeszcze o 2 dodatkowe dni ...
Fajna sprawa, bo jak Ci nie ma kto pomóc to jest instytucja, która to załatwia.
 
no to ja już też mam mętlik w głowie z tym macierzyńskim jak my zaczniemy urlopy macierzyńskie pod koniec roku 2011 a skończy nam się w 2012r to czy te 4tyg dodatkowego urlopu nam się należy czy 2 tyg na starych przepisach z 2011rok
 
no to ja już też mam mętlik w głowie z tym macierzyńskim jak my zaczniemy urlopy macierzyńskie pod koniec roku 2011 a skończy nam się w 2012r to czy te 4tyg dodatkowego urlopu nam się należy czy 2 tyg na starych przepisach z 2011rok

Należy Ci się wtedy 4 tygodnie. Dlatego że w 2012 r jesteś jeszcze na macierzyńskim, gdybyś ostatni dzień macierzyńskiego miała 31.12 2011. to wtedy dwa.
 
Ssabrinaa moja siostra po takim pytaniu mojego M. powiedziała mu, żeby sobie przywiązał 10 kg worek z ziemniakami i trochę z tym pochodzi i spróbuje przespać;-)
 
reklama
ponko - cieszę się, że jesteś zadowolona i układa się wszystko rodzinnie i finansowo. Oby więcej takich wieści :) Miło słyszeć, że ludzie są szczęśliwi :)

Margana, Cocca
- łączę się w bólu, jak ze skurczami aż tak żle ostatnio nie jest (żebym nie zapeszyła), tak jakaś rwa kulszowopodobna się przyplątała. Podobno się zdarza i taka przypadłość, maluszek uciska nerw kulszowy. Nic mnie nie ominie :( Chodzenie staje się dla mnie czynnością graniczącą z cudem :(
 
Do góry