ponko jestem w szoku, co za gbur a nie wet i jakie bzdury opowiada, no baran jeden, od kiedy to koty niekastrowane żyją krótko???? jedynie co to na krótkość ich życia może wpływać to, że lubią się bardziej włóczyć i czycha na nie więcej niebezpieczeństw w postaci samochodu czy groźnego psa...a po za tym o jakim zapuszczeniu on mówi?? Mój Rudzielec ma ok. 10 lat i w przeliczeniu na ludzkie jest to ok. 55 lat przeciez to kot w sile wieku, koty potrafia życ i ponad 20 lat...Często kot ma jakieś schorzenia, np niewydolnośc nerek, której właściwie nie da się wyleczyć i też dosyć długo nie daje objawów i wiele podobnych, więc czasem chociaż jak właściciel bardzo chce to nie można zwierzęciu pomóc..wiesz co na przyszłość, jeżeli mama będzie miała jakiegos nowego futrzaka radziłabym zmienić tego weta koniecznie i jednak wykastrować lub wysterylizować kolejne zwierzę, ten zabieg ma tylko plusy!!
onanana 19 lat to piekny wiek dla psiaka, szkoda tej łapki starsznie, gdzie ona ja złamała??? jeżeli serducho i inne organy w normie pracują ( wątroba, nerki ) to operacje pies może przeżyć, wszystko oczywiście jest decyzją weta, chyba, że ona z powodu tej łapki nie cierpi i jakoś sobie radzi to nie ma co ruszać....
onanana 19 lat to piekny wiek dla psiaka, szkoda tej łapki starsznie, gdzie ona ja złamała??? jeżeli serducho i inne organy w normie pracują ( wątroba, nerki ) to operacje pies może przeżyć, wszystko oczywiście jest decyzją weta, chyba, że ona z powodu tej łapki nie cierpi i jakoś sobie radzi to nie ma co ruszać....