Listopad 2011

[Ssabrinaa]

Hej brzuchatki :-)
Ja dzisiaj rano niebardzo mam czas bo moj A. jest w domciu dzisiaj ma 2 zmiane wiec nadrobie pozniej jak juz bede sama w domciu
Gola sliczny wozeczek no i prezencik super od rodzicow Trzymam kciukasy za wizyte &&&&&&& daj nam znac koniecznie po ;-)
Evni witam Cie serdecznie :-)
I za reszte dziewczyn ktore maja wizyty tez trzymam kciukasy no i powodzenia &&&&&
Zagladne pozniej do was mamuski ;-):-)

 

[julieet]

aaa, miałam Wam napisać,mojej kumpeli z pracy mąż jest policjantem i mówił żeby nie zostawiać dzieci samych w tych wszystkich punktach zabaw w supermarketach, Ikeach itd, u nas we Wrocławiu ostatnio był przypadek, kiedy porwano dziecko z takiego punktu, wycięto dziecku nerkę i później odstawiono w to samo miejsce, kolesia czy tam babki nie złapali więc uważajcie!

 

[nimfii]

smerfetka to co rozni nasze starsze dzieciaczki, to Twoja córa zapewne jest z 2008 roku? Moj Maciek z lutego 2009 ;-)
No a mlodsze to pewnie beda listopadowe maluszki, o ile nie przyjdzie mi rodzic w pażdzierniku
My nie planowalismy plci jesli chodzi o Macka -wyszlo tak jak mialo byc. Tym razem tez nie planowalismy, ale tak samo jak i calej ciazy nie planowalismy ;-) Po prostu po opuznionej owulacji jak sobie wszystko policzylam to wychodzila szansa na zaplodnienie dziewczynki po 2-3 dobach, a jednak.... Męskie plemniki pokazuja przewage


evni test obciazenia glukoza dostaje od gina jak wszystkie badania wg niego standardowe. Robi sie to miedzy 24-28TC. Jednak w pierwszej ciazy nie mialam tego robionego. Jesli to twoja pierwsza ciaza byc moze nie trzeba, ale zapytac mozesz przy wizycie.



julieet co za historia - szok!
Ale niestety coraz trudniej o bezpieczenstwo dziecka nawet na zwyklym placu zabaw. Z takim 2 latkiem to wiadomo ze sie wychodzi na spacer, ale pozniej dziecko samo zacznie wychodzic i co wtedy? Ludzi psyhicznych nie brakuje niestety

Juz sama mialm przypadek (ze 2 msc temu) ze bylam z Mackiem na zakupach na placu targowym, kupilismy banany i chcialam je wlozyc do torebki zeby nie nosic w rece siatek. Jak zwykle powtorzylam mu zeby sie nie oddalal odemnie, bo moze sie zgubic. On i tak grzecznie czeka obok. A jakis facet go za reke wziol i mowi: "Choć z dzidziadziem!". No myslalam ze tam padne na zawal. Nie dosc ze obcy facet to wygladal na jakiegos menela, a wiec tysiac zlych mysli chodzilo mi po glowie. Od razu wyrwalam mu dziecko z reki i odeszlismy, ale potem mial shizy ze on idzie za nami czy nas obserwuje. No dramat! Nigdzie nie ma sie spokoju.

 

[smerfetka_ee]

smerfetka to co rozni nasze starsze dzieciaczki, to Twoja córa zapewne jest z 2008 roku? Moj Maciek z lutego 2009 ;-)
No a mlodsze to pewnie beda listopadowe maluszki, o ile nie przyjdzie mi rodzic w pażdzierniku
My nie planowalismy plci jesli chodzi o Macka -wyszlo tak jak mialo byc. Tym razem tez nie planowalismy, ale tak samo jak i calej ciazy nie planowalismy ;-) Po prostu po opuznionej owulacji jak sobie wszystko policzylam to wychodzila szansa na zaplodnienie dziewczynki po 2-3 dobach, a jednak.... Męskie plemniki pokazuja przewage

julieet co za historia - szok!
Ale niestety coraz trudniej o bezpieczenstwo dziecka nawet na zwyklym placu zabaw. Z takim 2 latkiem to wiadomo ze sie wychodzi na spacer, ale pozniej dziecko samo zacznie wychodzic i co wtedy? Ludzi psyhicznych nie brakuje niestety

Juz sama mialm przypadek (ze 2 msc temu) ze bylam z Mackiem na zakupach na placu targowym, kupilismy banany i chcialam je wlozyc do torebki zeby nie nosic w rece siatek. Jak zwykle powtorzylam mu zeby sie nie oddalal odemnie, bo moze sie zgubic. On i tak grzecznie czeka obok. A jakis facet go za reke wziol i mowi: "Choć z dzidziadziem!". No myslalam ze tam padne na zawal. Nie dosc ze obcy facet to wygladal na jakiegos menela, a wiec tysiac zlych mysli chodzilo mi po glowie. Od razu wyrwalam mu dziecko z reki i odeszlismy, ale potem mial shizy ze on idzie za nami czy nas obserwuje. No dramat! Nigdzie nie ma sie spokoju.

Tak moja córcia jest z października 2008 teraz mam nadzieje ze sie urodzi w listopadzie bo w sumie mam termin na 29 listopada wiec mam nadzieje że urodze w terminie choc Marike urodziłam 4 dni przed planowanym terminem wiec i teraz może tak bedzie

Co do twojej przygody na targu, gdyby mi sie cos takiego przydarzylo nie popuścilabym draniowi zaczelabym krzyczec i wezwala policje ze pedofil sie kreci.

 

[malpa30]

Witam wszystkie mamuśki,
super że robicie już zakupy dla maluszków, ja nie mam nic i żadnego pojęcia co mam kupować tzn niechce zapeszać, a może już pora mieć coś upatrzonego?
Pozatym dzisiaj mam strasznego doła od soboty jestem pokłucona z moim M. córka z babcią na weekendzie i nawet nie miała czasu do mnie zadzwonić, moja mama też jakoś nie zabardzo się przejmuje tym co u mnie, a u mnie ciężko jak cholera. Od rana w pracy masa obowiązku a ja chciała bym to już zostawić ale szef nie ma jeszcze dla mnie zastępstwa, do tego pogoda taka kiepska, i nawet nie mam kiedy umówić się z koleżanką żeby się wyżalić.

 

[nimfii]

smerfetka Macka tez urodzilam 4 dni przed terminem Wiec i teraz nastawiam sie na te kilka dni wczesniej.


malpa30 mamy tutaj taki wątek "wprawka" i tam dziewczyny pisza co warto miec dla maluszka
Tez przyznam ze BB forum jest jedynym miejscem gdzie moge sie wyżalić. Jakos znajomi i kolezanki nie maja na to czasu i ochoty.

 

[Aneczka87]

Evni powinnaś dostać skierowanie na glukozę, ja ten miesiąc miałam mieć bez żadnych badań, ale oczywiście jak to ja sie zapytałam ze zdziwieniem że nic nie musze robić, to gin stwierdziła że w sumie to mi na glukoze może przepisać ale mam na tydz przed wizyta zrobic , bo tak jak mamy tu wspominaja ją sie robi po 24 tyg. masakra 2 godz. bede musiała czatowac dobrze że bedę miała tylko 1 wkłucie.

Oj na dzieci trzeba teraz uważać, ja nie wiem co na tym sie świecie porobiło, ja jako 6latka sama biegałam po podwórku, po drzewach, itp. a teraz jak pomyśle że mogłabym swoje dziecko samopas puścić, to aż mnie mrozi.

 

[inna_a]

hey dziewczyny ja na maksa dziś zabalowałam w łożku, aż do 12 godzinki fajnie się spało deszczyk padał chłodniej się zrobiło, a teraz taka nijaka pogoda, ale nie pada. Wczoraj za to było super grila zrobiliśmy pogoda się udała, ale spanie mnie od ciepła zmogło.
Ja już po sprzątałam w hałupce obiad zrobiłam i się będę obijać, a wczoraj mój mąż musiał jechać z rana do sklepu, bo chciałam placka drożdzowego i musiał parę rzeczy do niego kupić żeby zrobić i tak się zajadam co troszkę
Nimfii- to miałaś przygodę ja bym tak tego gościa od zboczeńców zaraz wyzwała, że cudzę dziecko za rękę bierze i chcę wyprowadzić tragedia. Jeśli chodzi o mikrofalówki mam wielofunkcyjną zelmer fajna wszystko wniej robie nawet ziemniaki gotowałam i wodę jak gaz mi się skończył i były dobre, też smakują mi z niej kiełbasy z grila, ale kluski to nie wiem, czy bym zrobiła, bo to w końcu ciasto, chyba, że w naczyniu żarodpornym ja takie mam i zawsze je używam i nic nie wysycha
Julieet- też słyszałam o tym w Wrocławiu dzieciaczku tragedia trzeba uważać na każdym kroku.
gola84- powodzonka na wizycie, i dobrze, że ci taki prezencik sprawili w sumie to co najdroższe masz z głowy, mi moi też obiecali wózek 3w 1 tylko, że w październiku dopiero mają kupić mam nadzieje, że będzie tak jak mówili
Kati82- lidla mam daleko daleko stąd hehe spróbuje jeszcze tym kwaskiem, a jak nie to cilit bang, bo octem próbowałam i troszkę zeszło, ale nie wszystko.
martus.ja, niuniunia, kati82- powodzonka na wizycie

 

[2mycha1]

cześć ciężarówki,
ja też z wyprawki dla maluszka nie mam jeszcze nic,ale to z racji tego że na razie na głowie mam przygotowania do ślubu,a potem sobie poszaleje z zakupami dla dzidzi :-)

u mnie dzisiaj tez pogoda kiepska i nie mam nawet siły się z łóżka podnieść :-( a dzisiaj muszę jeszcze zanieść zwolnienie do pracy... od kilku dni mam strasznie niskie ciśnienie,ale dzisiaj to aż się przestraszyłam bo miałam 92/56
mam nadzieje że mi się poprawi bo jak nie to będę chyba musiała się zgłosić do lekarza

Miłego dnia Wam życzę :-)

 

[nimfii]

andrzelika naczynie zaroodporne mozna do mikrofalowki dawac? Nawet nie wiedzialam.


Jesli chodzi o temat bezpieczenstwa to powiem Wam ze obcy ludzie bardzo czesto zagaduja do malych dzieci, az za czesto. Najwiecej stare babcie zachwycaja sie jaki to maluch slodki itp. Moze one sa niegrozne, ale pewnosci nie ma. Wg mnie tak nie powinno byc. A juz na pewno jesli chodzi o dotykanie dziecka za reke czy po buzi. A powiem Wam ze niekiedy trafi sie naprawde upierdliwa osoba i nie chce sobie pojsc. Masakra!

Druga strona medalu to inne dzieci z okolicy. Sa tak źle wychowane przez rodzicow, ze to nie dopomyslenia. Jak widze takie matki co nie zwracaja uwagi na wlasne dziecko i pozwalaja wszystko robic, albo ojcowie co zabieraja maluszki na piwo do baru to az mnie mrozi
Rodzice teraz daja tak zly przyklad, ze z tego nie ma szans wyrosnac normalne społeczeństwo.
A nasze dzieci beda sie z taki bawic, a moze nawet zaprzyjaźniac.... I na co pojdzie nas trud wychowania?