reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

agalodz ponko kwasy omega 3 na pewno nie zaszkodza a pomaga, jednak moja rada jest taka aby przerzucic sie na preperat ktory zawiera juz wszystko w jednym , bo nie oplaca sie kupowac osobno witamin i osobno dokupywac omega 3 - z tego co liczylam. Ja polecam Pharmaton maturelle, ma w sobie wszytskie witaminy i kwasy Omega ;-)
PHARMATON MATRUELLE X 30 KAPS - dla dzieci - przydatne dla mamy - witaminy i mineraly -
W linku pełny opis i skład wraz z dziennym zapotrzebowaniem.
Ja ostatnio placilam za nie 40zl - mysle ze malo, bo inne witaminy kupowalam w tej samej cenie a zawsze czegos brakowalo :baffled:


kachutka pamietaj tez ze kazda choroba rozwija sie przez jakis okres czasu. Nawet jak teraz zatrzymasz synka w domu to istnieje szansa ze juz złapał wirusa i za kilka dni sie cos pokarze. Tak czy inaczej lepiej jak posiedzi w domu ;) Po co ryzykowac dalszymi zarażeniami.
 
Ostatnia edycja:
reklama
andrzelika1989 Wielkie dzięki:-) Znalazłam w necie podobne info ale te od Ciebie są bardziej obszerne. Tak czy inaczej, zostawiam synka w domu i będę obserwować co się dzieje w przedszkolu. Jak wzrośnie liczba zachorowań, to najwyżej posiedzi sobie ze mną dłużej...I tak nie długo wakacje:tak: A ja popytam w piątek lekarza. Jeszcze muszę zapytać mamę czy ja na to chorowałam...Bo to się przechodzi tylko raz w życiu i potem jest się uodpornionym.
 
kachutka- ponoć u dorosłych i tak choroba lżej przechodzi lub wogóle nie zachorowują, ale jesteś w ciąży więc lepiej uważać i dmuchać na zimne ;) także mały już będzie miał wakacje :) i będziesz spokojniejsza pobserwujsz go i będziesz widzieć, na pewno będzie dobrze.
 
Właśnie nie wiem czemu lekarze nie przepisują kwasów omega 3, podobno w II i III trymestrze są bardzo ważne. Sama zapominam się zawsze o nie zapytać na wizycie, bo nie jem dużo ryb (mieszkam nad morzem a i tak o świeżą trudno). Co do witamin biot prenatal classic i zauważyłam, że w dni w które je biorę (bo czasem zapominam) jest mi zawsze strasznie niedobrze (jakieś pół godziny po wzięciu witamin). Zastanawia mnie, czy to ma coś wspólnego.

Pepsi, opowiadaj jak było :)
tak jak Leika pisze moze zmien preparat, a moze powinnas w trakcie jedzenia brac? Poczytaj ulotke, tam powinno byc napisane jak stosowac. Byc moze na czczo rozwalaja ci zoladek stad dolegliwosci a w czasie jedzenia moze byc juz inaczej:) ja stosuje takie witaminki jak nimfi bo falvit mama mial dla mie za duzo witamminy A a z nia nie chce przesadzac. No i nie bylo kwasow omega i DHA:)

Hey dziewczyny ładna pogoda u nas, a jeśli chodzi o witaminy ja biorę falvit mama..
Wczoraj oglądałam niezły horror paranormal activity 2 beznadziejnie się zaczoł, ale później był straszny, coś w stylu blair witch project lub rec. Bohaterowie nagrywają się na kamere.
pierwsza czesc paranormal activity duzo lepsza......w drugiej znalazlam pare bledow i juz do mnie tak nie przemawial;)
 
tak jak Leika pisze moze zmien preparat, a moze powinnas w trakcie jedzenia brac? Poczytaj ulotke, tam powinno byc napisane jak stosowac. Byc moze na czczo rozwalaja ci zoladek stad dolegliwosci a w czasie jedzenia moze byc juz inaczej:) ja stosuje takie witaminki jak nimfi bo falvit mama mial dla mie za duzo witamminy A a z nia nie chce przesadzac. No i nie bylo kwasow omega i DHA:)

Biorę po jedzeniu więc pewnie lepiej będzie, jak kupię coś nowego. Powiem Wam, że aż się boję brać te witaminy, bo jak przez cały czas czułam się fantastycznie i tylko 2 tygodnie wymiotowałam, to teraz wymioty wróciły i czuję się fatalnie.
 
Kasiente- ja jedynki nie oglądałam także nie wiem, ale przeważnie pierwsze części są lepsze :) najgorsze te takie ciche sceny a tu bum :p hehe i przerażające, że to dziecko ciągło za nóżki a później matkę nawiedzało na maksa. Ja tam w duchy nie wierze może dlatego to mnie nie przeraża, jestem pewna, że demony są ,ale to te złe anioły :p
A ja musze tak czy tak brać witaminy przez całą ciąże, bo nie jem większość warzyw od zawsze, bo wymiotuje, a teraz jeszcze mięsa i zawsze przed ciążą miałam brak, albo magnezu to żelaza i ciągle coś czułam się osłabiona i senna. Nie mogę zjeśc nie których rzeczy dlatego wiele witamin przez to tracę, bo np taki pomidor to jabym zjadła od razu wc zaliczone i telepawki.
 
pepsi jak sie udał slub i wesele? Powodzenia na wizycie, daj znać co i jak!

kachutka pewnie, ze lepiej nie ryzykowac. Nic sie nie stanie jak mały posiedzi z Toba w domu. Mam nadzieje, ze jednak nie załapał!


A mnie zatoki znowu bola. Odkąd przestalam pracować był juz spokój, a tu znowu:baffled: Nie wiem jak to mozliwe, przecież głównie siedzę w domu!
 
Opowiadam-ślub i wesele, a właściwie bankiet poślubny, bardzo udane. Dla nas niewiele się zmieniło, bo od lat mieszkamy razem, więc tylko załatwiliśmy sprawę formalnie. Stres był spory w kościele, potem już lepiej. Pogoda dopisała, goście się fajnie bawili. Jesteśmy zadowoleni i cieszymy się, że mamy to już za sobą;-)
 
reklama
Kochane wpadam na moment bo padam z nóg. Nareszcie jestem w domu ( Poznań), ale jestem chora. Wczoraj jak wracalismy z Finlandii to na lotnisku zjadłam obiad (sic!) i umieram ( nie jadlam kielkow :-) ). Wymiotuje co pól godziny i czuje sie okropnie. Nie mam czym wymiotowac i to jest jeszcze gorsze. A dziś musiałam sama lecieć do Polski. Na szczęście była to tylko godzinka i jakoś dałam radę. Teraz troszkę mi lepiej ale wciąż daleko od dobrze. Mam dziś wizytę o 18.30 wiec trzymajcie kciuki. Nam nadzieje ze zatrucie nie zaszkodziło fasolce.
Pepsi gratuluje ślubu i super ze wszystko sie udało.

Jezu, jak sie boje.
 
Do góry