reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

reklama
Sara spróbuj skorzystać linka na podstronie forum- Sweet November, wtedy powinno Cie zapytać, czy chcesz przystąpić. Jak będziesz miała kłopoty, napisz na priv Julieet albo Ssabrinie.
 
kachutka mi też polecała koleżanka jakiś stary szpital w K-cach, kiedyś był tam Zakon, chyba Benedyktynów, wiesz o jakim mówię? Aa i podobno w Sosnowcu jest nowo otwarty szpital. Aaa czy w tej Klinice na Łopianowej, Łobianowej (nie wiem dokładnie), można rodzić na NFZ? Bo też ma dobre opinie

Jedyny szpital który kojarzę z tych o których piszesz, to Łubinowa-klinika prywatna. Można rodzić na NFZ tylko trzeba iść na przynajmniej jedną wizytę do jednego z tamtejszych lekarzy (koszt 200zł). Szpital jest bardzo ładny, śliczne sale, dobre jedzonko. Ja tam nie rodziłam ale odwiedzałam koleżankę. Wszystko jest ok oprócz tego, że nie mają odzdziału neonatologicznego i ratunowego, czyli gdy się coś dzieje nie tak, to odwożą do kliniki na Ligocie. Żona mojego kuzyna miała krwotok po porodzie i oni tam takich przypadków nie leczą, więc wezwali karetkę i została odwieziona do kliniki a dzidzia została na Łubionowej, strasznie niefajna sytuacja. Także są plusy i minusy. Jeżeli poród przebiega bez komplikacji to jest wszystko ok, tylko tego nigdy się nie da przewidzieć niestety.
 
Hej dziewczyny :-)
U mnie pogoda znowu zapowiada sie ladna,sloneczko juz swieci no ale to sie jeszcze moze zmienic jak zwykle :-D Ja dopiero co wstalam wiec zmykam na sniadanko :-D
Sara_R wczoraj Julieet wysylala zaproszenia do grupy zamknietej wiec powinlas miec to zaproszenie w swoich wiadomosciach zaakceptuj i potem wchodz poprzez linka ktorego wstawilam na naszym forum w temacie Grupa Zamknieta ;-):-)
 
Witam serdecznie wszystkie Mamusie :)

Właśnie przyjechałam z ryneczku (zakupy z mężem, bo trochę tego było) i powiem Wam dziewczyny, że jestem załamana cenami warzyw i owoców. Zostawiałam na targu 60 zł za trochę włoszczyzny, ziemniaki, banany, czereśnie, trochę truskawek, troszkę zieleniny...takie tam, nic szczególnego. A moi chłopcy omiotą to w 2 dni, a co to będzie jak będę miała 3 mężczyzn w domu :szok:
Nie wiem czy mnie się wydaje, czy to wszystko w tym roku ma takie wygórowane ceny.
 
agutek ceny rosna w gore to fakt nawet tutaj u nas na wyspach,my na razie jestesmy sami ale co tydzien zakupy robimy i za kazdym razem sie zastanawiamy za co my tyle kasy placimy no ale coz jesc trzeba :-D
 
Dziewczyny ,wlasnie uswiadomilam sobie ze za 6 dni to moja druga rocznica slubu. Czy powinnam cos kupic mezowi?. Jezu ,nie mam pojecia co i czy sie w ogole cos kupuje?
Kochane z wiekszym stazem prosze doradzcie..


Moja pierwsza i druga rocznica ślubu była totalna kataftrofa wiec niewiele madrego ci doradze :-(
Pierwsza rocznice siedzielismy z rodzicami w domu na kolacji, a na drugiej wyszlismy chyba ze znjaomymi do knajpy. Moze dostalam od meża kwiatki, ale nawet nie pamietam. Ja kupilam mu prezent, ale juz wiecej tego nie zrobie. Nawet nie bylo mu głupio z powodu tego, ze ja sie postarałam, a on nie :dry:

Jesli twój mąż chce uczcic jakoś wasza rocznice, to mysle ze mozesz sprawic mu jakis drobiazg. To już zalezy od Was, czy robicie sobie prezenty czy nie ;-)

Hej mamusie;)

Nie pisałam kilka dni bo trafiłam do szpitala niestety... Dziś dopiero wyszłam.
W sobotę rano miałam podejrzenie wyrostka, co się okazało to nie wyrostek tylko nerki;(
Mam spory zastój moczu w nerkach i stąd mam takie bóle. Jeśli znowu będę je miała to muszę
jechać prosto na oddział do szpitala;( Więc mam nadzieję, że będzie już wszystko dobrze. Przez szpital schudłam znowu 2 kg, jestem totalnie bezsilna, a lekarz każe mi cały czas leżeć i nie przemęczać się.

Idę na łóżeczko kochane, jak będę miała sił więcej to nadrobię te 20 stron, które napisałyście.

Buziaki dla Was;****


Współczuje problemów nerkowych. Ja jutro mam wizyte u gina i odbiore wyniki moczu. Przyznam ze juz mnie strasznie nosi z niecieprliwosci aby zobaczyc czy wyniki sa dobre. Tego co sie najbardziej obawiam to wlasnie lezenia w szpitalu z problemami dróg moczowych. Choc w pierwszej ciazy udalo mi sie tego uniknac.
Kuruj sie i dbaj o Was :tak:

Dziewczyny czy wolno noworodka wozić autem bez fotelika, trzymając na rękach? Kiedyś dyskutowałam na ten temat z koleżanką i ona twierdziła, ze tak. Mi sie wydawało, ze odkad wprowadzili foteliki to jest nakaz wożenia w nich dzieci.
Widziałam też ostatnio jak babka wiozła dziecko w gondoli na tylnym siedzeniu. Czy tak mozna?
Wiem, ze takie przewożenie dziecka jest niebezpieczne i nigdy bym tak nie zrobiła. Chciałam wiedzieć tylko co mówia o tym przepisy zeby móc uciąć głupia rozmowę i tyle.


Za wozenie dziecka bez fotelika mandat- tak jak pisza dizewczyny, ale.... Slyszlam kiedys ze te niektore gondole sa przystosowane do tego aby dziecko wiesc samochodem. Przyznam ze ja Macka ze szpitala wiozlam wlasnie w godoli. Byl taki malutki, ze jeszcze dlugo balam sie go wozic fotelikiem samochodowym. Jednak ja ze szpitala milam kilka minut jazdy autem po spokojnej okolicy wiec niewiele ryzykowalam. Na dłuzsze wyprawy na pewno bym tak nie zrobila!
Natomiast moj tata byl taksówkarzem kilka lat wstecz. Wtedy w Taxi mozna bylo wiesc dziecko na kolanach, to taksówki nie mialy obowiazku wyposazac sie w foteliki. Jak jest teraz nie wiem.
 
Ja jeszcze nie mam pomyslu na obiad, dzisiaj to dzialka mojego meza, ma wolne i pewnie cos przygotuje i bedzie na mnie czekalo jak wroce z pracy :) ale niestety jeszcze nie wiem co wiec niewiele doradze. Wczoraj mialam zupe jarzynowa.
 
reklama
Do góry