reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Gola - zdrowka dla mamy! Mia juz raczej tez ma jedna drzemke, choc teraz nawet zdarza jej sie 2 razy pospac w dzien jak taka chora... Albo wprost przeciwnie - bardzo ciezko jej zasnac... Teraz juz 1,5 h spi, ale pewnie zaraz bedzie pobudka. Dzis mimo kilku pobudek nad ranem, pospala do 9.00, wiec i drzemka sie na 13.00 przesunela.
 
reklama
Witam się :)


Gola nie, nie nakładkę tylko deskę do nowej muszli klozetowej którą kupiliśmy.
Ja też zapierałam się że nie będę podawać parówek Liwii ale nie daję się zwariować tak przecież we wszystkim jej tyle konserwantów i innego syfu że musielibyśmy nic nie jeść ( tak już kuraki i jaja mam dla Liwii swojskie) więc myślę że jak do tej pory dałam jej parę paróweczek to aż takiej krzywdy jej nie wyrządzę. Teraz jej daję takie fajne kiełbaski mini pt." pyszne". Ale to tylko moje zdanie na temat parówek.

A paróweczki kupowałam z Lidli Piratki. Fajny maja skład są bez dodatku fosforanów, bez barwników, bez dodatku glutaminianu sodu,bez dodatku substancji konserwujących,. Maja 83% mięsa wieprzowego. W jakimś tam rankingu wśród paróweczek dla dzieci zajęły wysokie miejsce.

lidl-pikok-piratki-parowki-dla-dzieci-d28074_1_0479.jpg


Liwia już jak skończyła roczek ma tylko jedną drzemkę w ciągu dnia, idzie na drzemkę ok. 10.00- 11.-00 potrafi spać do 2,5godz. na noc idzie spać ok.19.30-20.00

Dziś jej się drzemka przesunęła na uwaga 15.30 o maj gat. w ogóle od rana nie mogła zasnąć nie wiem czemu. Wstała o 4.00, powierciła się u nas w łóżku do 6.00, dałam jej mleka i zasnęła i spałyśmy do 8.00, o 8.40 zaniosłam ją do swojego łóżeczka, oglądała książeczki, gadała z misiem.
A ja poszłam się położyć i poleżałam do 9.40 ale to był błąd żadnego pożytku z takiego dosypiania, wstałam połamana, z bólem pleców, bez siły do niczego oj nigdy więcej z takim dosypianiem.
Ciekawa tylko jestem do której będziemy się bujać z Liwią.


Miłego dnia.
Mam w końcu czas dla siebie idę na kawkę i obiadek kończyć.
 
mirelka- nie widzialam w Lidlu tych paróweczek, jak będę to poszukam i kupię na próbę :)
PS Ty mnie czasem nie pytałaś ostatnio o Zarę? Ja zahaczam do tej w Silesii Katowickiej, ale ostatnio ceny na wyprzedaży z kosmosu, to tylko z nazwy była wyprzedaż, dziecięce sukienusie po przecenie najtaniej 89 zł! Oszaleli!!:szok:

Pola z moją mamą, poszły odwiedzić tą starszą naszą sąsiadkę, bo dziś z nią gadałam jak byłam na polu z młodą, znowu źle się czuje. Mama wzięła ciacha i poszła, a ja mogę dychnąć, tylko, żeby mi się zupa na jutro nie przypaliła ;)

Ssabrinkoo - co u Was??
 
Mirelka - spoko, kazda daje dzieciom, co uwaza za stosowne. Mnie nie chodzi, co to za miesko te 80%, 90% czy iles, ale czym jest cala reszta (ktoras z Was kiedys tu pisala, ze m.in. zmiksowane czesci z glow swin itp... No, wiec posprawdzalam sobie i faktycznie, az strach, co tam jest...). To samo z pasztetem. Ale oczywiscie pewnie sa parowki dobrej jakosci, na pewno jakies testy jakosci musza chyba przechodzic. ;-) A z tym dosypianiem, to niezle sie zalatwilas... Mam nadzieje, ze bol plecow szybko przeszedl!

Gola - no, to sie popisali z ta wyprzedaza!... Ja musze sie na jakies lowy wybrac, bo u nas teraz sa takie wyprzedaze, ze hoho! ;-)


Dzis dojrzalam czesciowego winowajce naszych nieprzespanych nocek: trzy zeby ida na raz!!!
 
Ostatnia edycja:
ANGIE tak zabki sie przebily. Dwie gorne jedynki ida rowno od dwoch dni ale jeszcze calkiem nie wyskoczyly. Za to juz kolejne widac w natarciu ;-) u gorby bo na dole pustki. Pewnie mala niebawem zacznie raczkowac. Dzieci na poczatku nie wiedza jak sie do tego zabrac. Tylko tak sie bujaja wlasnie. To dobry znak ;-)


GOLA i ja tez chyba mojego spiocha zaczne powoli przestawiac na jedna drzemke. O dziwo :p bo jak spi dwa razy to z drugiej drzemki budzi sie ok 19 i mu sie nie chce spac o 21. A dzis mial jedna drzemke od 12 do 14 i juz nam przysypial wlasnie na hustawce :p wiec go wykompie i poloze spac i zobaczymy czy przespi noc ladnie.


SSABRINAA gdzie jestes? Tez mialam wlasnie pytac ;-)


Cos nam po swietach nie powracali wszyscy.
 
Ostatnia edycja:
Hej laski

Gola zdróweczka dla mamy! Pępek u mnie niby ok ale jeszcze się pojawia ta "wydzielina"

Mirelko i ja wypróbuję te paróweczki;)

Już mnie ząb nie bedzie bolał;) POjechałam do dentysty i wyobraźcie sobie, że wyrwała mi babka górną ósemkę. Bezboleśnie;) Fakt, że dostałam bardzo mocne znieczulenie ale dała radę w 10minut;) Fakt, ze ta impreza kosztowałą mnie 200zł ale warta była tego;)
 
hejka
mikado brawo dla synka to teraz będzie ganiał a ty za nim :):-)
mirelka super masz córcię jak po sobie sprząta aby tak dalej ;-)
maggipka udanego spotkania z gośćmi ;-)Ale super strój wymyśliłaś z tym pingwinkiem idę i ja lookne na foto
marttika dużo zdrówka dla Filipka biedny.A zmarudzeniem to masakra ostatnio to przerabiam przez kilka dni..i tylko mama ojca nie chce :wściekła/y:
nimffi no to super jak wszystko oki a z babcią fajnie że chłopaki zostali i się dobrze bawili ;-)
angie super że Kinia w Jedzeniu się poprawiła..a przede wszystkim że do raczkowania się zbiera.Udanego wyjazdu..
katerinka fajnie że z bobasem wszytsko oki a Pati nieźle sobie waży moja ponad 10kg
gola u nas śniegu minimalnie na sanka nawet nie byliśmy ani razu :confused:a drzemkę moja 1 ma już z 2 miesiące..zdrówka dla mamuśki a o mojej młodej zaraz napiszę pod spodem ;-)
niuniunia super że na taką dentyskę trafiłaś a sumka niezła za wyrwanie...

Laski mojej młodej idą wszystkie 4ki na raz dziś dojrzałam dlatego taka masakra 3 już tuż tuż jest poprostu straszna tylko na ręce chce i maruda na maksa i do mnie tylko mojego męża odpycha normalnie ledwo dycham..dostała czopka i śpi już z 30min ciekawe kiedy się wybudzi bo ostatnio non stop się wybudza mój w pracy a ja siedzę.
 
Hejka.

Nie poodpisuję Wam bo nie wiem od czego zacząć i za co się zbrać.Postaram się chociaż troszkę nadrobić Was, choć nie ukrywam że jak mam chwilę to nadrabiam telewizję polską bo nie mam w Amsterdamie.
U nas(w Wawie) sniegu nie ma, Tymek na sankach nie jeździł.
Wracam w piątek wieczorek a nastepny raz przylatuję 21 stycznia więc może jeszcze na śnieg się załapię.
U nas coś Tymek łobuz się zrobił, jak się zdenerwuje to krzyczy i się pręży i wygina, np. jak coś mu zabiorę lub nie po jego myśli, albo po kąpieli nago już leci do krzesełka do karmienia żeby kaszkę jeść:-D.
Nie można nic powiedzieć o jedzeniu, lub wymienić nazwy np. zupa, jabłko, jogurt bo jak usłyszy to zaraz do kuchni i krzyczy "dan dan dan" ostatnio nawet miseczkę już położył na stoliczek i krzyczał.

Mimo że w PL jakieś choroby panuja to my się na razie trzymamy i mm nadzieję ze tak zostanie.
Ze snem nie najlepiej, czekam na poprawe;-).

Po weekendzie idziemy a szczepienie i zważymy Tymka, ciekawa jestem...

Póki co pozdrowionka dla mamusiek i dzieciaków
 
Witam kochane!

Poczytałam ale pisze z tel. z wyrka i trudno mi zapamiętać co u wszystkich.
Niuniunia- super z tym zębem, ze pozbylas sie kłopotu. Obys troszkę teraz odsapnela. Wikunia pewnie zaraz powędruje samiutenka.
Mikado - gratki dla Filipka za chodzenie.
Katarinka- dobrze ze z bobikiem dobrze. Niedługo będziesz podwójna mamusia. Wózek wybrany?
Angie- witaj witaj. Kinga zaraz będzie raczkowac. Oli tez na początku bujal sie w przód i w tył. Fajnie ze Sylwek sie udał.
Mary- oj , okropnie macie z tymi choróbskami. Całą zimę. Współczuje. Fajne masz suwaczki.
Nimfii - super , ze jesteś zdrowa. No i brawa dla chłopaków za dobre sprawowanie u prababci. Oli chodzi w butach po dworze i całkiem mu dobrze idzie. Moze zmien Kubusiowi buty
Ankusch, Martikka- u mnie to samo. Tylko mama .i przytulasy. Nie do babci , nie do cioci tylko mama. Czyli to ten wiek.
Gola- kciukasy za mamę pojutrze. Zazdroszczę śniegu. W Poznaniu go brak , a babcie fajowe saneczki tylko raz były używane.
Ankusch- współczuje zebowego nalotu. Wszystkie na raz.
Maggipka - ale u was gościnnie. Ćwicz cwicz języki kochana.
Mirelka - ale was z tymi drzemkami sie poprzestawialo. U nas tylko jedna. Super, ze Liwia sprząta zabawki.

U nas jak zwykle ok. Piesek o niebo lepiej. Dzięki Bogu znalazłam w necie tego lekarza który naprawia kręgosłupy pieskom. Tytus jest juz w 80% ok i teraz tylko musi chodzić by mięśnie i nerwy mu sie odbudowany. A jeszcze 2 tyg temu miał cały tył sparaliżowany.
Oli biega juz po domu i dziś zaliczył pierwszą krwawą glebę. Jakoś walnol w kanapę i jak go podnioslam to cała buzia we krwi. Pewnie warga albo dziaslo. Niestety nie da sobie zajrzeć. Poza tym chłopak mój jest na diecie Dukana. On je tylko mięso. I to sam. Nie je nic jak go karmie. Nie je nic z łyzeczki, żadne ziemniaczki, warzywa, ryż. Nic z tych rzeczy. Nawet jak schowam w miesku to wypluwa. Na szczęście je masę owoców. Nie wiem juz co mam robić.
U nas w Szwecji jest z lekarzami jak u Mary. Na wszystko dobry jest Alvadon( Apap) i odpoczynek na kanapie.( nie narzekajcie więc tak na tych polskich lekarzy) My na szczęście nie chorujemy , a jak troszkę to Gripex załatwia sprawę. Wyglada na to ze Oli ma dobre geny bo jakoś nam sie udaje bez kaszli, katarow itp. Jak na razie raz był 2 dni przeziebiony jak kiedyś byłam u siorki w UK.
Dziś mieliśmy pierwszy spacer bez wózka i wyszło całkiem ok. Tak ze juz sie nie martwię, ze jak za najkrócej rok będę miała 2 bobika to będę miała wozkowy problem.
Wszystkie polskie dzieci jedzą parowki i dobre im z tym. Oli jest fanem. Parowki zawsze zje. Wiadomo- miecho. Wszystkie szwedzkie dzieci jedzą klopsiki z makaronem. Oli kocha klopsiki. Jest więc pól na pól.
Ja nie mam nic przeciw parówom. Byle zawierały min 70% miecha. Widocznie głowy , łapy i pazury tez są jadalne. I jakoś mojemu synkowi nie szkodzą.
Szkoda ze na inne jedzenie jest takim niejadkiem. Oczywiście na słodycze jest jadkiem. Pierniczki, biszkopciki to zawsze chętnie. No i Kinderki. Dostał na gwiazdkę czekoladki Kinderki i dostaje po jednej dziennie. Uwielbia. Wychodzę z założenia ze jak ja jem i to uwielbiam to niech dzieciok tez ma. Niech będzie normalnym dzieckiem lubiących słodycze. Nie jak dziwadła synkowie mojego męża. Generalnie NIC nie lubią.
Zęby mamy 8 szt , czworek narazie nie ma. Trochę sie ich boje.
Kurde 2.30. Idę spać.
 
reklama
winki Kuba wlasnie mi wyrosl z trzewikow a wiec na pewno bedzie zmiana obuwia ;-) Jednak on nie chce robic kroczkow ani w miekkich tenisowkach ani w sztywnych trzewikach. Tzn nogi mu sie plataja i robi bamm bo sie potyka o wlasne buty :sorry2: Ale pewnie do wiosny bedzie łatwiej o spacery bez wózka. To bardzo korzystny patent. Pamietam ze z Mackiem zaczelismy spacerowac bez wózka jeszcze prze 1 urodzinami. z tym że on wtedy niemal już biegał :-D a jak mial 16msc to calkiem pozegnaliśmy wózek. Bardzo bardzo przydatne! Szczerze mowiac nie umiem sobie wyobrazic jezdzic z dzieckiem w wozku do 3 roku zycia :sorry2: Wiem ze cala masa mam tak robi, ale kurcze mam cicha nadzieje ze Kuba nie bedzie na tyle leniwy i ze chetnie pospaceruje z nami o wlasnych silach ;-)
A jak chodzi o jedzenie to mialam pytac ci sie czy oddajesz w jego rece takze warzywa czy jakies inne kasze, ryz, chleb? bo moze jemu chodzi o to ze chce byc samodzielny w jedzeniu. nie karmiony orzez mame. to takie pomysly z BLW moznaby przy nim postosowac. Warzywka moze bez problemu jesc rekami jak owoce - alebo moze juz zainteresuje go nauka jedzenie sztućcami :tak:


Mój mlody to papki nadal uwielbia :blink: Heh zje wszystko inne co mu podam, ale kaszki i papkowe zupy ubustwia. Inne jedzenie zje w mniejszej ilosci. Uwielbia zbierac okruszki (chleba, drozdzowki, czy nawet kaszy) ze swojego stolika i wmiatać. Woli okruszynki niz cala bułke do raczki :-D


Co jeszcze chcialam wam napisac, to ze jestem zaskoczona jak szybko młody sie nauczył chodzic po mieszkaniu - bez problemu, bez wiekszych upadkow. Nawet jak sie wywali to tak ze o nic guza nie nabije :-)
A druga sprawa ząbki.... Wybiła się jedynka dolna... czyli ida juz 3 jedyneczki rowno.... Ale jeszcze nie calkiem wyszly.

Trzecia sprawa to dzisiejsza koszmarna noc!
Boshh jak dwie noce z zredu młody spal jak aniołek (idac spac przed 22) tak tej nocy doslownie co pol godziny mi sie wiercił i mnie budził (poszedl spac przed 20). Nie wiem czy mu to nie sluzylo ze tak wczesnie poszedl spac. bo wyraznie budzil sie w nocy i chodzil po lozeczku o.0 o godz 23 zrobił wielkie "łaaaa" i nie mialam pojecia o co mu chodzi. potem juz co godzine mniejszy płacz. Czy go tak mecza te jedynki? Ale żel na zabki dostawal i nawet ibuprom w koncu podalam - po nim spal az 2h jednym ciągiem :p
aha i jakas taka bylam niedorobiona prze te noc ze nad ranem o 6 jak maz wstaje do pracy to ja daje Kubie mleko po czym jeszcze sobie dosypia. Dzis sie zakrecilam tak ze podalam mu sama wode o.0 Nie dosypalam mleka.... Heh a on nawet wypil jej troszke i zasnol na godzine jeszcze o.0 A wiec moje dziecko jest gotowe na picie wody? Tylko mnie jakos tak oszukiwal caly czas ze on nie chce :p:p:p
 
Ostatnia edycja:
Do góry