reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Hejka!

My zyjemy, ale jest nadal nieciekawie... :-:)sad: Jestem juz wykonczona tym stanem, moim i Mii! :-:)sad: Moje ucho nawet jakby lepiej (czyzby Amol tak pomogl?), ale leb mi nadal peka! :sad: Jezu, tyle co ja biore tych prochow przeciwbolowych i zeby nadal tak bolalo?!?!?! :sad::hmm::no2:

Ankusch, Aneczka
- dziekuje Wam, babeczki!

Ankusch
- wspolczuje, strasznie sie meczy z tymi zabkami... :-( Mii wylazi teraz jedynka i dwojka gorna naraz i obawiam sie, ze to pogarsza jej stan o 100%! :-(
W sumie juz chyba ze 2 miesiace nie spimy! :-:)-:)-:)-( O tych super przespanych nockach bez pobudek juz nie pamietam...
 
reklama
Dzień dobry,

Helenko - jasne, że pomoc teściowej się Wam przyda, chociaż wiadomo, że jak się pracuje , a w nocy nie śpi to najgorzej :( Mądra decyzja Waszej pani doktor, szaleje grypa i chyba wlaśnie nigdzie nie ma tylu bakterii co w szp.:/

Angun - zazdroszczę Ci takiej teściowej, moja - szkoda gadać:( Wiesz, zastanawiam się, czy Poli same wypadać zaczną te mleczaki, czy jak tak dalej pójdzie to sama sobie ich nie powybija!:szok: Jak tam po wizycie u rodziców?:)

mary- biedne jesteście obie:( Namęczycie się, z zapaleniem ucha nie ma żartów - świetne mają u Was podjeść ie, nie ma co :/ Cieszę się, że ucho już lepiej, i popatrz kochana od maleńkiego musimy się męczyć z tymi zębami niemalże do końca życia :/ Ech...

Niuniunia- zabawek mam sporo, napisz mi adres na priva , podeśle:)

ponko - ach! Widzialam foto z fb, cudnie! Fajnie, że pośmigasz, też bym pojeździla, ostatni raz na nartach byłam z 3 lata temu??

Ankusch - współczuję :( Jak dziś? Pola też gorzej spala przy zębach, na razie wyszedł jeden szpikulec prawej górnej 4ki, jeszcze lewa, no i te zęby wyrzynają się właśnie takimi punkcikami, bo to inny szerok ijuż ząbek, nie tak jak jedynki czy dwójki takie kreseczki. Wiesz co, rzeczywiście dobra z Ciebie synowa :tak: Jak dziś po nocce Tysiunia??

nimfii, Aneczka, moja mała też robi niezły bajzel , hehe. Za to jak ma rączkę z czegoś brudną to się dre : beee i yrzeba zaraz wytrzeć, chyba po wujku Arturze taki czyścioch z Niej :-D

Nocka u nas OK, Polcia była z moją mamą u naszej sąsiadki ( jako male dziecko ja też do niej chodziłam) ta pani ma dwoje wnuków, chłopak 22 lata i Kasia - ma 18, Pola tak z Nimi szalała, że wróciła mokra do domu! Wykąpałam łobuzicę, zjadła kaszkę, dopasła się cycem i poszła spać, wstała 8:15. Jadła 3x :/

Mysz, a raczej ryjówka ( może to nornica?) złapana! :D
PS właśnie w tej chwili zaczął padać śnieg (juuuuuupi!), niech jeszcze porządny mróz wróci!!
Polencja śpi, biorę się za obiad ( w tą nd wyjątkowo robię ja), wstanie młoda pójdziemy na spacer, bo długo już nie byłyśmy...
 
Cześć kochane!

My zadowoleni i wyspani, bo Artur zjadł 2 mleczko o 7.30 i pospaliśmy do 10 !!!:szok::-D (niestety obudził się z kupą i ma teraz trochę odparzona pupencję). Teraz wylegujemy się przed tv a Artur ładnie się bawi (przed chwilą krzyczał zadowolony, że znalazł okrągły klocek od sortera i szybko pobiegł go wrzucić w odpowiednią dziurkę, oczywiście dostał oklaski i sam bił sobie brawo :-) jezu jak ja go kocham.

Mirelko, Gola ja b.doceniam moją teściową, nie tylko za zaangażowanie ale i za pomoc w wychowywaniu Artika (właściwie to nie mam zastrzeżeń do jej opieki), ma świetny wpływ na niego, potrafi z nim szaleć godzinami. Jedynym minusem jest to, że ma silny charakter i czasami jest dość ekspansywna, ale chyba każdy potrafi zmęczyć po 3 tyg.mieszkania razem. Nie mam co narzekać.
Gola Poliszonek to mały wiercik, fajnie, że jest tak żywiołowa, ale masz racje, że trzeba ją mieć szczególnie na oku. Wczoraj zaliczyliśmy fajny spacerek między uliczkami i w lesie, Artik był pod wrażeniem samolotu (mamy blisko lotnisko).
Mirelko bratowa ma termin na koniec lutego, już nawet ładnie widać brzuch (piszę już, bo ona należy do tych puszystych i brzuszka długo nie było widać).
Niuniunia przyciśnij gina, bo i ja nie za bardzo rozumiem, a więc z krwotokiem go przestraszyłaś, tak myślałam.
Miałam trochę rzeczy do wydania i niedawno właśnie wspomogłam chłopca, którego mama zmarła przy porodzie, został sam z tata i ciocią. Resztę trzymam, gdyby był drugi chłopak :-)
Mary a może pojechalibyście z Mią do lekarza pierwszego kontaktu? jest u was jakaś pomoc weekendowa, może pogotowie? Biedna Mia się tak męczy, nie wiem też jakie macie leki w aptekach i co mogłoby jej ew.pomóc, trzeba ją osłuchać przede wszystkim czy oskrzela są czyste jeśli ma kaszel już długo. Zdrówka równiez dla ciebie kochana!
Ponko super, że śnieżek dosypeł (i chyba u was nadal sypie?) i możecie się wspólnie nim cieszyć!
Nimfii ja uważam, że dzieci trzeba uczyć, że jak się bawi i bałagani, to trzeba sprzątać i fajnie, że tata dziewczynki tego dopilnował. A książeczki trzeba szanować i Artik już dwie załatwił, no i dostał za to pouczenie. Skubany jak tak poważnie do niego przemawiałam to spojrzał dużymi jak 5 zł oczami i po chwili uśmiechnął i przytulił do moich nóg. Wiedział, że źle zrobił :-)
Ankusch Martysia biedna ma chyba b.wrażliwe dziąsełka i okupuje takim bólem każdy następny ząbek. Dobra z ciebie synowa!
Aneczko ja tez tak często sprzątam za Arturem.
 
Dziewczyny mam pytanie czy któraś mama ma po chłopcu rozmiar 62 ubranko do chrztu do odsprzedania? Pytam o takie propozycje do 100zł bo wiadomo że jedne ubranka są dużo droższe itp wiecie o co chodzi bynajmniej chodzi mi o to czy któraś mama ma coś ciekawego do 100zł do odsprzedania na chrzest;)

Ja mam mnóstwo ciuchów ale same różowe, widać, że dziewczęce a głupio tak chłopczyka ubrać w same różowe. Też co mogłam to po oddawałam jej.

Goluś adres przesyłam ci na priv. Dziękuję bardzo;*
 

Hello
mary
oj my już kilka miesięcy śpimy kiepsko przez te zęby są różne fazy.oj zdrowiejcie bo jak was czytam to i ja zaczynam chorować..u was te lekarze jacyś dziwni..chociaż i u nas ostatnio teściowa się zarejestrowała do lekarza na wrzesień masakra:wściekła/y:
gola fajnie że mamuśka wzieła małą do sąsiadki troszkę bez niej odsapnełaś...nasze bąble lubią zabawy z kimś kto ma jeszcze podejście np.moja mała tak uwielbia moją siorkę lat 13l jak ją widzi mnie może nie być:sorry:co one nie wyprawiają:szok:
gola,angun no no dobra...ponąć teściowa mnie wychwala najlepsza synowa z 3 hehehhe no a obiad zrobiłam z 2 dań dla nich rosołek i ziemniaczki z kotlecikiem z kuraka i surówkę z kapuchy białej
angun fajnie że chociaż wy jesteście wyspani i zadowoleni..ja mam wyspanie tylko marzeniem ;-)A pupę sypnij zasypką u nas Alantan plus zawsze w mig pomaga już 2 razy miała na maksa odparzoną bo nawet nie pokaże że zrobiła a u teściów lata jak szalona .
niuniunia sory nie pomogę.

Dziewczyny noc też straszna o 1 w nocy czopka dawaliśmy jadła,ciumkała cyca kilka razy wybudzała się jęczała..w dzień nie je to w nocy nadrabia.W nocy jakby chyrczało w gardle zajrzałam rano ale gardło oki nie wiem moze od wczorajszego ryku płaczu bo non stop płakała ale popsiukałam tamtum werde dziś.Teraz dałam jej ibuprofenu i śpi z 15 min bo o 7 wstała i tak walczyła...niech te zęby wyłażą bo wysiadam i tylko mnie chce męża odpycha a non stop krzyczy "tata"wredota mała.
Spadam bo obiad zaraz będzie męża wygoniłam oby odgrzał co wczoraj miało być zawsze się miga bo w kuchni on nie lubi robić i nie będzie-a szkoda ...ale od kilku dni jak są akcie i ma na 2 zmianę zabiera małą i mogę dłużej poleżeć w łóżku ale i tak mała non stop podlatuje i coś krzyczy i takie to dosypianie.
Dobra obiad..miłej niedzieli
 
Witam wszystkie mamusie po długiej przerwie :-) poczytałam troszkę co u was i widzę że wszyscy się borykają z problemami wieku dojrzewania ;-)u nas wszystko oki, lenka to mały łobuz więc absorbuje cały nasz wolny czas tak, że na forum brak czasu. Ostatnio troszkę chorowałyśmy, po miesiącach niespania i istnego koszmaru każdej nocy postanowiłam na własną rękę zrobić memu dziecku badania na lamblie z krwii i się okazało, że mamy robaki :wściekła/y: i do tego ostrą anemię, spowodowana lambliozą!!!! Znajoma podpowiedział mi że niespokojne zachowanie dziecka w nocy nie musi być spowodowane zębami jak to mówili mi wszyscy lekarze :no: i już po pierwszej dawce leczenia jest o niebo lepiej w nocy, pomimo, że rosną żeby ( właśnie rosną 4 trójki naraz, więc brakuje już tylko 5 :-)) więc wpadam podzielić się takim niusem i zachęcić do przebadania niesfornych w nocy bobików, szczególnie tych żłobkowych.
pozdrawiam goraco w nowym roku i do usłyszenia.

P.S. Nie uwierzycie ale dopiero dziś założyłam konto na FB, swego czasu pamiętam, że tam też miałyście jaką grupę założoną, mogę liczyć na zaproszenie?
 
Ostatnia edycja:
Cześć kochane!


Mary a może pojechalibyście z Mią do lekarza pierwszego kontaktu? jest u was jakaś pomoc weekendowa, może pogotowie? Biedna Mia się tak męczy, nie wiem też jakie macie leki w aptekach i co mogłoby jej ew.pomóc, trzeba ją osłuchać przede wszystkim czy oskrzela są czyste jeśli ma kaszel już długo. Zdrówka równiez dla ciebie kochana!

Angun - my bylismy z Mia u lekarza w czwartek (stary pryk nas przyjal, bo naszej rodzinnej nie bylo) i on osluchal Mie, w oskrzelach i pluckach czysto, wiec juz nawet nie raczyl czegokolwiek nam zaproponowac, tylko stwierdzil, ze taki kaszel to i cala zime moze trwac!!!!!!!!!!!!!!! :wściekła/y: Jestem tak wsciekla, ze szok!!! Tu wszedzie jest takie podejscie!!! Jesli sie nie umiera, to antybiotyku sie nie dostanie! Czesciowo to popieram, bo sama bylam niemal karmiona masa antybiotykow, gdy bylam mala dostawalam to na byle co! :eek::sorry::crazy: No, ale nie zaproponowac zadnego alternatywnego leczenia?!?!?!? To jest normalnie komedia!!! Zrobilam Mii wczoraj syrop z cebuli i podaje i mam cicha nadzieje, ze pomoze. M. mowil, ze jakby nawet z nia dzis lepiej, ale ja wole sie jeszcze nie cieszyc... Zobacze jutro... Na IP maja podejscie jeszcze wrecz gorsze. Tam trzeba najpierw zadzwonic, bo oni nie chca, zeby im sie wszyscy z byle czym zwalali, wiec jak przez telefon Cie odesla, to w sumie juz nawet nie ma po co jechac... Mia na szczescie nie goraczkuje, ale to wystarczajacy dla nich powod, zeby sie nia nawet nie zainteresowac... :sad::sad: Wiec lecze ja czym moge: syropkiem z cebuli, Pulmexem baby, sola fizjologiczna do noska (ale nie wiem, czy juz przypadkiem nie za dlugo uzywam...), Ibupromem w syropku dla dzieci (teraz przerwalam, bo 3 doby max. mozna uzywac) albo Panadolem w syropku. Mam jeszcze zestaw witamin dla dzieci w kroplach oraz tran na odpornosc. I tyle...

Dzień dobry,



mary- biedne jesteście obie:( Namęczycie się, z zapaleniem ucha nie ma żartów - świetne mają u Was podjeść ie, nie ma co :/ Cieszę się, że ucho już lepiej, i popatrz kochana od maleńkiego musimy się męczyć z tymi zębami niemalże do końca życia :/ Ech...

Gola - no, meczy sie moja mala...Teraz idzie jej jedynka z dwojka (obie gorne). Tyle dojrzalam, ale na bank jest cos wiecej! A ja faktycznie sporo lepiej, ale tez sie jeszcze cieszyc nie mam zamiaru, zobacze jak jutro bedzie. Faszeruje sie witaminami, w razie bolu miksuje Ibuprom z Paracetamolem (rada lekarza...), pije herbatke z cytryna i miodem, nacieram Amolem i niech wreszcie pomoze! Milego spacerku!


Hello
mary
oj my już kilka miesięcy śpimy kiepsko przez te zęby są różne fazy.oj zdrowiejcie bo jak was czytam to i ja zaczynam chorować..u was te lekarze jacyś dziwni..chociaż i u nas ostatnio teściowa się zarejestrowała do lekarza na wrzesień masakra:wściekła/y:


Ankusch - no tak tu jest trzeba sie w sumie do tego juz przyzwyczaic, choc bede jeszcze nie raz, nie dwa narzekac!... W zasadzie popieram niestosowanie antybiotykow na wszystko u dzieci, ale z drugiej strony musza byc jakies alternatywne sposoby leczenia chorowitkow, zwlaszcza tych malutkich, ktorym ciezko jest pomoc, bo nic im nie mozna podac... Na szczescie sa te nasze babcine sposoby i to zawsze jest jakims ratunkiem... Mam nadzieje, ze dobry sen u Was (i u nas!) wroci szybko! Na wiosne wybieram sie w rodzinne strony, wiec moze sie kiedys spotkamy w Lublinie? ;-)

Witam wszystkie mamusie po długiej przerwie :-) poczytałam troszkę co u was i widzę że wszyscy się borykają z problemami wieku dojrzewania ;-)u nas wszystko oki, lenka to mały łobuz więc absorbuje cały nasz wolny czas tak, że na forum brak czasu. Ostatnio troszkę chorowałyśmy, po miesiącach niespania i istnego koszmaru każdej nocy postanowiłam na własną rękę zrobić memu dziecku badania na lamblie z krwii i się okazało, że mamy robaki :wściekła/y: i do tego ostrą anemię, spowodowana lambliozą!!!! Znajoma podpowiedział mi że niespokojne zachowanie dziecka w nocy nie musi być spowodowane zębami jak to mówili mi wszyscy lekarze :no: i już po pierwszej dawce leczenia jest o niebo lepiej w nocy, pomimo, że rosną żeby ( właśnie rosną 4 trójki naraz, więc brakuje już tylko 5 :-)) więc wpadam podzielić się takim niusem i zachęcić do przebadania niesfornych w nocy bobików, szczególnie tych żłobkowych.
pozdrawiam goraco w nowym roku i do usłyszenia.

P.S. Nie uwierzycie ale dopiero dziś założyłam konto na FB, swego czasu pamiętam, że tam też miałyście jaką grupę założoną, mogę liczyć na zaproszenie?

Margo - ojeju, mam nadzieje, ze szybko pozbedziecie sie tej choroby - sama jako dziecko przez to przechodzilam i pamietam, jakie to meczace... :-( Podeslij namiary na FB, to ktoras z nas wysle Ci zaproszonko!
 
mary musowo musowo prosto z lotniska cię zgarnę :-D:-D jeśli tylko samolotem przylecisz...
margo no nieźle z tymi robakami...a Lenka chodzi do żłobka? skąd ona to ma..wy też się leczycie bo słyszałam że cała rodzina musi się leczyć jak ma jeden domownik ??
 
reklama
mary Tak nadal w centrum bardziej ;-)Teście to z podwórka widzą odloty i przyloty...mają z 10min na lotnisko piechotką.
Czekam na info o spotkaniu jeśli tylko będziesz miała ochotę i czas:-) Czekam też na info od mikado też ma na nasze nowo otwarte lotnisko zawitać ;-)
 
Do góry