onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
Dzień dobry kochane!!
Witam się z Wami juzz pracy, dziś jestem na 6 bo Maja nadal w domu i dziś jest z teściem. Śmiać mi sie chce bo w domu dosłownie roi się od karteczek opisujących co i jak odnośnie opieki nad młodą, chyab teściu pomyśli że go mam za idiotę. On ma dobrą rękę do Majki, fajnie się nią zajmuje i jest ostrożny także zostawiam ich razem ze spokojnym sumieniem. Czasem się bardziej martwię jak Maja ma zostać z moją mamą- ona jest taka zakręcona...
Ok ide czytać co u Was. Czekam na lekarza i ide. Pewnie ok 7-7:30 będzie. Stawiam ze mam anginę ropną.
AnnaJ graty dla Tymusia na te pierwsze kroczki!! Zuch chłopak
Angie kurde jest!! Gratulacje na ten pierwszy ząbek!! Dzielna dziewczyna!!! Kochana dobrze że z Twoim zdrówkiem lepiej. Szkoda z tym katarem Kini ale wiesz co, u nas też katar za katarem. Z tym że Mai się nie leje z nosa a jej zawsze siedzi w środku ten katar. Co do rozprawy to dziękuje za pamięć kochana. Miała być 5 grudnia. Ale zadzwonili do D kilka godzin wcześniej z inf że się nie odbędzie i powiadomią kiedy kolejny termin. Powodem był niby brak jakichś dokumentów... szkoda gadać. człowiek w stresie kilka dni naprzód chodzi a oni łaskawie w ostatniej chwili powiadomią... Powiedz, jak spędzacie święta??
Gola ile razy Tobie tzreba powtarzać żebyś badaia zrobiła???? Dziewczyno normalnie jak się znów spotkamy to Cię spiorę po Twoim chudym tyłku!! Zdrowka dla mamy! Ciesze się ze z Twoim lepiej!!! Pola jest niesamowita z tym gadaniem- wczoraj mój D i moja mama oglądali i kręcili głowami z niedowierzaniem. Co do gleb to Maja wczoraj na dworze walnęłam dziubem prosto w śnieg.. heh poryczała się jak to ma w zwyczaju mój mazgaj a my (wstyd przyznać) z D mieliśmy ubaw... Co do śpiworka to nasz tez nie leży idealnie ale już nie będe kupowac na pewno, bo za taki jak Maja ma na sankach teraz musiałabym dośc sporo zapłacią pewnie. To ejst śpiworek taki barankowaty który ma juz jakieś 13-14 lat i nie jedno dziecko już wygrzał w mojej rodzinie
Nimfii oby ten kaszel u Kubusia to nic powaznego!
Mary kurcze rzeczywiście coś Cię te choróbska biorą ostatnio... jak się czujesz?? A Ty bierzesz coś na odporność?? Buziaki kochana:*
Niuniunia no i co lekarz stwierdził z tym kaszlem?? Może powietrze za suche?? Zdrówka kochana. Cieszę się ze Wika lepiej!!!
Ponko biedny Fifik z tymi mandarynkami... Maja wcale ich nie chce, tylko zaraz nam do buzi pcha. W ogóle nie lubi cytrusów. Kochana każdej z nas by się przydał dzień na odespanie no ale cóż, to pozostaje w sferze marzeń (bynajmniej dla mnie). Nie zwlekaj z tymi badaniami!
marttika dzięki że pytasz kochana. Chyba nawte nie pisąłam co ze żłobkiem. Póki co nie będziemy rezygnować. Zdrowie Mai jest dla mnie bardzo ważne ale uważam że póki co ( i mam nadzieję że tak zostanie) nic takiego mega bardzo strasznego jej się nie działo. Raz poważne przeziębienie, teraz to zapalenie oskrzeli które na szczęście bardzo fajnie zniosła. Poza tym raz czy dwa miała luźne kupy ale też nie jakoś mega dużo, także póki co będziemy walczyć o odpornoąć tak jak tu mi dziewczyny radziły.
Winki ale musicie miec pięknie u Was!! Kochana a Twój mąż nie jedzie z Wami na sylwka?? Jakie prezenty Olinek od Ciebie dostanie??
syl kochana no to kiedy na piwko śmigasz?? Gdzie Ty mieszkasz że u Ciebie tyle śniegu???
Juztynaz współczuję choroby mamy. Masz rację utrata włosów dla kobiety to dopiero szok i przeżycie. Jedyna pociecha taka, że później odrosną mocniejsze i gęściejsze
Anus współczuję choroby małej. Kurcze same chorobska... mam nadzieję że szybko wyjdziecie na prostą z tymi kupkami..
Mikado gratki na ząbka!! Dobrze że katar już za Wami. A Wy kochani nie chcieliście do PL na swięta przyjechać?? Smutno tak troszkę że bez rodzinki... ściskam:*
Agutku tzrymam kciuki z całych sił żeby jednak się Mateuszek rozkręcił z tym chodzeniem i sprawił Wam cudowny prezent gwiazdkowy!! ja sie staram wszystko jakoś ogarniać. Czasem dopada mnie poczucie bezsilności, mega zmęczenie ale ogólnie nie jest źle, dziękuję kochana że pyatsz A co to z tym Twoim mężem?? Wie kto go pobił?? Zdrówka dla Szymka!!! Cieszę się bardzo, ze wróciłaś!!
Kochane byłam u lekarza naszego. powiedział ze to zapalenie gardła i że mam juz cycka odstawiać. Argumentu nie podał na to. hehe
Biorę się do roboty. Miłego dnia:-):-)
Witam się z Wami juzz pracy, dziś jestem na 6 bo Maja nadal w domu i dziś jest z teściem. Śmiać mi sie chce bo w domu dosłownie roi się od karteczek opisujących co i jak odnośnie opieki nad młodą, chyab teściu pomyśli że go mam za idiotę. On ma dobrą rękę do Majki, fajnie się nią zajmuje i jest ostrożny także zostawiam ich razem ze spokojnym sumieniem. Czasem się bardziej martwię jak Maja ma zostać z moją mamą- ona jest taka zakręcona...
Ok ide czytać co u Was. Czekam na lekarza i ide. Pewnie ok 7-7:30 będzie. Stawiam ze mam anginę ropną.
AnnaJ graty dla Tymusia na te pierwsze kroczki!! Zuch chłopak
Angie kurde jest!! Gratulacje na ten pierwszy ząbek!! Dzielna dziewczyna!!! Kochana dobrze że z Twoim zdrówkiem lepiej. Szkoda z tym katarem Kini ale wiesz co, u nas też katar za katarem. Z tym że Mai się nie leje z nosa a jej zawsze siedzi w środku ten katar. Co do rozprawy to dziękuje za pamięć kochana. Miała być 5 grudnia. Ale zadzwonili do D kilka godzin wcześniej z inf że się nie odbędzie i powiadomią kiedy kolejny termin. Powodem był niby brak jakichś dokumentów... szkoda gadać. człowiek w stresie kilka dni naprzód chodzi a oni łaskawie w ostatniej chwili powiadomią... Powiedz, jak spędzacie święta??
Gola ile razy Tobie tzreba powtarzać żebyś badaia zrobiła???? Dziewczyno normalnie jak się znów spotkamy to Cię spiorę po Twoim chudym tyłku!! Zdrowka dla mamy! Ciesze się ze z Twoim lepiej!!! Pola jest niesamowita z tym gadaniem- wczoraj mój D i moja mama oglądali i kręcili głowami z niedowierzaniem. Co do gleb to Maja wczoraj na dworze walnęłam dziubem prosto w śnieg.. heh poryczała się jak to ma w zwyczaju mój mazgaj a my (wstyd przyznać) z D mieliśmy ubaw... Co do śpiworka to nasz tez nie leży idealnie ale już nie będe kupowac na pewno, bo za taki jak Maja ma na sankach teraz musiałabym dośc sporo zapłacią pewnie. To ejst śpiworek taki barankowaty który ma juz jakieś 13-14 lat i nie jedno dziecko już wygrzał w mojej rodzinie
Nimfii oby ten kaszel u Kubusia to nic powaznego!
Mary kurcze rzeczywiście coś Cię te choróbska biorą ostatnio... jak się czujesz?? A Ty bierzesz coś na odporność?? Buziaki kochana:*
Niuniunia no i co lekarz stwierdził z tym kaszlem?? Może powietrze za suche?? Zdrówka kochana. Cieszę się ze Wika lepiej!!!
Ponko biedny Fifik z tymi mandarynkami... Maja wcale ich nie chce, tylko zaraz nam do buzi pcha. W ogóle nie lubi cytrusów. Kochana każdej z nas by się przydał dzień na odespanie no ale cóż, to pozostaje w sferze marzeń (bynajmniej dla mnie). Nie zwlekaj z tymi badaniami!
marttika dzięki że pytasz kochana. Chyba nawte nie pisąłam co ze żłobkiem. Póki co nie będziemy rezygnować. Zdrowie Mai jest dla mnie bardzo ważne ale uważam że póki co ( i mam nadzieję że tak zostanie) nic takiego mega bardzo strasznego jej się nie działo. Raz poważne przeziębienie, teraz to zapalenie oskrzeli które na szczęście bardzo fajnie zniosła. Poza tym raz czy dwa miała luźne kupy ale też nie jakoś mega dużo, także póki co będziemy walczyć o odpornoąć tak jak tu mi dziewczyny radziły.
Winki ale musicie miec pięknie u Was!! Kochana a Twój mąż nie jedzie z Wami na sylwka?? Jakie prezenty Olinek od Ciebie dostanie??
syl kochana no to kiedy na piwko śmigasz?? Gdzie Ty mieszkasz że u Ciebie tyle śniegu???
Juztynaz współczuję choroby mamy. Masz rację utrata włosów dla kobiety to dopiero szok i przeżycie. Jedyna pociecha taka, że później odrosną mocniejsze i gęściejsze
Anus współczuję choroby małej. Kurcze same chorobska... mam nadzieję że szybko wyjdziecie na prostą z tymi kupkami..
Mikado gratki na ząbka!! Dobrze że katar już za Wami. A Wy kochani nie chcieliście do PL na swięta przyjechać?? Smutno tak troszkę że bez rodzinki... ściskam:*
Agutku tzrymam kciuki z całych sił żeby jednak się Mateuszek rozkręcił z tym chodzeniem i sprawił Wam cudowny prezent gwiazdkowy!! ja sie staram wszystko jakoś ogarniać. Czasem dopada mnie poczucie bezsilności, mega zmęczenie ale ogólnie nie jest źle, dziękuję kochana że pyatsz A co to z tym Twoim mężem?? Wie kto go pobił?? Zdrówka dla Szymka!!! Cieszę się bardzo, ze wróciłaś!!
Kochane byłam u lekarza naszego. powiedział ze to zapalenie gardła i że mam juz cycka odstawiać. Argumentu nie podał na to. hehe
Biorę się do roboty. Miłego dnia:-):-)