Witajcie kochane listopadóweczki!
Przepraszam, że się nie dozywam a jak piszę to tylko o sobie, ale u nas tez ostatnio wszystko w biegu. Resztki wolnego czasu poświęcam Arturkowi.
Tak po krótce pisząc, to niestety potwierdziły się moje podejrzenia- dziewucha nie wychodziła z dzieckiem i kłamała w żywe oczy. Ponadto b.długo trzymała go w łóżeczku i potrafiła np.15 min.robić mu kaszkę.... nie wiem, co jej tak długo zajmowało. Prawie się do niego nie odzywała, o zabawie można było zapomnieć. Mój baczek bawił się sam aż wreszcie zaczynał płakać. a ta gooowniara sobie klikała w komórce. Serce nam sie krajało, jak słuchaliśmy tego nagrania.
Efekt jest taki, że podziękowaliśmy mamie za ewentualną współpracę i chyba znaleźliśmy już nową nianię. Panią ok.60, z doświadczeniem w opiece nwet nad bliźniakami (ma ponad 10 lat doświadczenia), wiele lat pracowała w przedszkolu. Rozmawiało nam się b.dobrze, rzeczowo, ale już tak szybko nikomu nie zaufam w temacie opieki nad dzieckiem....
W ciągu weekendu ma mi dać odpowiedź (bo umówiła się jeszcze z 2 rodzinami), ale jak wychodziła, to sama powiedziała, że już może powiedzieć, że jest na tak:-):-):-)
Oj, mam nadzieję, że wypali. A tak narazie to moja teściowa dopieszcza Artika, bo akurat jest w PL.
Kochane, rzeczywiście czasem pustki na forum, ale po części rozumiem, przynajmniej jak to jest w przypadku mam pracujących. Poza tym pogoda piękna, to trzeba korzystać. Jestem jednak pewna, że aż tak siebie nie zaniedbamy i zawsze będziemy stanowić taki fajny klub :-)
Syl, Marttika, Ssabrina współczuję "kryzysowych" chłopaków, wiem co to znaczy, cała jestem poszczypana i podrapana, zmiana pieluszko to ekwilibrystyka.
Martusja och, niech to okropne choróbsko odejdzie od Ewuni!
Margana ząbki u Natalci pewnie się czają i zaczną wychodzi na raz. U nas cały czas górne 1 nie mogą się przebić i jest walka.
Ankusch sto lat dla Pysi Martysi!
Onanana- miłego weekendu! Ja mam takiego ojca jak ty teściową, z tą różnicą, że on nawet nic nie kupi Małemu, nie zadzwoni i nie zapyta, jak się czujemy. Chyba kasa i jego piękna pani przewróciłu mu we łbie. Ostatnio pytał mojego brata czy ja się obraziłam, bo nie dzwonię... No ręce opadają. A jak nie byli na chrzcinach, bo musieli jechać na wykupione wakację, to obiecywał, że się spotkamy razem. Mnie to już nawet nie rusza....
Mycha- gratulację z powodu usłyszenia po raz pierwszy MAMA, ja tez to niedawno przeżyłam, teraz na tapecie jes BABA- babcia pęka z dumy :-) Wczoraj wyszło nieśmiale TATA, czekamy z niecierpliwością.
Mary- ja też muszę przyznać (choć zrobiłam to na FB), że Mia wygląda cudownie w okularkach. Proszę, powiedz, kto zauważył jakieś problemu z widzeniem u Małej?
Gola- trzymam &&& za pozytywne wypalenie waszych planów, teraz musi być dobrze!
Anek Zosia zrobiła jakiś strajk? a może wprowadzić nowe smaki kaszek z mlekiem?a banany lubi? one są dość kaloryczne. Uśmiech na pewno będziesz miała piękny!
Mirelka, Gola zazdroszczę takich postępów w kosi łapki czy papa, u nas 0 osiągnięć w tym temacie :-( za to Artur raczkuje z prędkością światła, wstaje i siada bez problemów, pełza przez przeszkody no i stawia kroczki przy meblach i za ręce.
Nimfii nie jestem pewna czy o to chodzi z tymi ząbkami, że jak wcześniej wyjdą, to są słabsze. Po prostu pewnie trzeba mocno o nie dbać i pamietać, żeby szczotkowac nawet dwa razy dziennie.
Niuniunia &&&&& za znalezienie naprawdę satysfakcjonującego ciebie miejsca pracy!! Dzielna kobita z ciebie!
Kochane, przepraszam, jeśli kogoś ominęłam. Ale wracam do sprzątania (teściowa z Artim na spacerku). Dziś znów jedziemy do szwagra i szwagierki, bo jutro wracają do Niemiec.
Miłego weekendu!!!!!