Witajcie maminki
mirelko - zamówiłam tą śliwkową w kółeczka, tą w rybki i fioletową w pingwiny

Co niedzielę sobie obiecuję Kościół z Polą i nie wychodzi...:/ i jak zmywara??
winki -zakochana jestem w tym wózku, mam nadzieję, że już niedługo będzie Polish go mieć

. Super, że udało Ci kupić wózek - szkoda, że tak to się wszytsko potoczyło, ale w tym złodziejskim kraju, trzeba na wszystko uważać...Ale kurde czeka Was megaaaaa pakowanie! Superowe wakacje Wam się szykują, pewnie się już nie możesz doczekać przyjazdu Twojego Petera, ja mojego teraz mam na co dzień i czasem się zastanawiam czy wiatrówki nie użyć

Ale tak jak piszecie, to minie

Mam nadzieję, że już spakowana jesteś i gładko poszlo

PS widziałaś na żywca kolory tych Quinny?? Mnie się podoba czerwony, fioletowy w takie delikatne niteczki i morski
mary-beth - witaj, tylko kochana nie ucieknij znowu od nas!!! Miałam się już Ciebie na fejsszicie spytać: to położnictwo to tak po porodzie, czy zawsze Ci się marzyło ??

No i gratki
Ssabrinaa - żąłuję, że tak daleko jesteś, jakoś tak myślę, że w realu bardzo byśmy się dogadały, zaraz obczajam galerię , bo dawno przyszłego zięcia nie widziałam
Byłam z Polą u mojej Hani, Polcia deczko marudna, bo usnęła mi w aucie i budziła się u Hani w domu. Szukałyśmy jakiegoś noclegu na nasze wakacje, ale doopa zbita, bo Polcia była marudna. w jedno miejsce dzwoniłyśmy i kobita chciała 10 zł za dzień za Polę!!!

Szok , pierwszy raz słyszę , żeby ktoś kaskę brał za takiego malucha. Poszłyśmy też na godzinny soacerek do lasu, Pola od razu po wyjściu zasnęła, obudziła się dopiero jak ją z auta wyjmowałam pod blokiem i trzasnęłam bagażnikiem. W domku szybka kąpiel , cycuś i nyny.
Spokojnej nocki :*
PS doczytane ---------->
martus_ja syrop prawoślazowy jest na suchy kaszel, żeby przeszedł w mokry, kosztuje z 3 zeta i jest ok, Polcia teraz jak była przeziębiona to go brała