Witajcie dziewczyny!
My po całkiem udanej nocce. Mały jadł tylko 2 razy i mam nadzieję, że już tak zostanie. Zbliża się pierwsza drzemka i już zaczynam się bać tego płaczu.... Mam do was pytanko, bo wczoraj mama zasiała we mnie wątpliwosc, czy Mały za duzo nie spi w dzień. Atur zwykle wstaje ok.7, bawi się do 9, czasem chwile dłużej i juz zaczyna marudzić. Zwykle jak go ululałam, zasypiał na ok.godz. Potem ok.12 spacerek, na nim tez sen ok.45min.-1 godz., po południu ok.16 króciutka drzemka. Ja po nim widzę, że potrzebuje juz spania, bo marudzi przy zabawia, podsypia podczas karmienia i zasypia mi na rękach. Myslicie , ze za dużo śpi? Ja bym go jakoś nie przeciagała, bo jak pisze Nimfii, im bardziej zmęczone dziecko, tym gorzej z samodzielnym zasypianiem.
Mirelka fajnie mieć dwie siostry, ja mam starszego brata, w sumie nie narzekam, ale pewnie dorastanie z siostrami też mialo swoje lepsze i gorsze strony co? Nad obniżeniem łóżeczka powoli się zastanawiam, bo mały potrafi sie już wspinać i stoi dość stabilnie, więc spokojniej wtedy go zostawić w łóżeczku.
Angie współczuję brzydkiej pogody, takie całodzienne siedzenie w domu dobija.
Maggipka trzymam za was &&& w temacie zasypiania, jak Mała nauczy sie sama zasypiac to i może bedzie dłużej spała. Jak dajesz gluten- te pół łyżeczki do obiadku czy deserku?
Ssabrina ja nie dałabym rady przeciągnąć Artura do 22, bo popołudniową drzemkę ma ok.16 i ok.19.30-20 kąpiel a tak musiałaby być jeszcze kolejna drzemka, więc to za dużo. zazdroszczę wyspania...
Anek o jaki czopek chodziło- Viburcol? Dałam mu na wieczór Paracetamol, bo wydaje mi się, że zęby go męczą.
Fajnie, że szybko sie wdrażasz do obowiązków w pracy a Zosik jest zadowolony z niani. Zaglądaj do nas częściej! Ja wracam do roboty niebawem, bo 6.07.
Margana- Natalka to mały susełek, jeszcze raz napiszę-ZAZDROSZCZĘ! A w swojej samotności nie jesteś sama, bo ja też całe dnie z Małym siedzę, mąż wychodzi przed 8 i często wracadopiero po 12 godz.do domu...
Margo super, że Lenka tak się ładnie rozwija i jest pogodna, na pewno dzięki temu lżej ci się wychodzi z domku (swoja drogą strasznie wcześnie musisz wstawać..), a taka niania to skarb!
Nimfii mam nadzieję, że problem z kołem się szybko rozwiąże. A jakbys chociaż na pół godz.z nim wyszla na rękach? (wiem, nie pośpi wtedy..)
Gola, no ładnie Polunia ruszyła z mówieniem, super!! A wycieczka pewnie była fajna, my wreszcie musimy sie gzieś razem ruszyć, bo co weekend do rodziców na obiad i trochę w ogrodzie posiadujemy. Mam nadzieję, że urlop nasz wypali, bo mąż musi przelożyć jeden egz., który jest w terminie naszego wyjazdu
Mycha brawo dla Naduni za nowe umiejętności, Artur też ćwiczy z zacięciem dźwiganie pupy i bujanie na nóżkach :-)
Miłego dnia dziewczyny!!
Edit: Artur spi :-) uspokoił sie u mnie na rękach i troszkę go pomiziałam po głowie i przytulałam, wisząc nad łózeczkiem (sposób Katerinki), chyba już zrozumiał, że jest w łóżeczku ale i tak zasnął.
My po całkiem udanej nocce. Mały jadł tylko 2 razy i mam nadzieję, że już tak zostanie. Zbliża się pierwsza drzemka i już zaczynam się bać tego płaczu.... Mam do was pytanko, bo wczoraj mama zasiała we mnie wątpliwosc, czy Mały za duzo nie spi w dzień. Atur zwykle wstaje ok.7, bawi się do 9, czasem chwile dłużej i juz zaczyna marudzić. Zwykle jak go ululałam, zasypiał na ok.godz. Potem ok.12 spacerek, na nim tez sen ok.45min.-1 godz., po południu ok.16 króciutka drzemka. Ja po nim widzę, że potrzebuje juz spania, bo marudzi przy zabawia, podsypia podczas karmienia i zasypia mi na rękach. Myslicie , ze za dużo śpi? Ja bym go jakoś nie przeciagała, bo jak pisze Nimfii, im bardziej zmęczone dziecko, tym gorzej z samodzielnym zasypianiem.
Mirelka fajnie mieć dwie siostry, ja mam starszego brata, w sumie nie narzekam, ale pewnie dorastanie z siostrami też mialo swoje lepsze i gorsze strony co? Nad obniżeniem łóżeczka powoli się zastanawiam, bo mały potrafi sie już wspinać i stoi dość stabilnie, więc spokojniej wtedy go zostawić w łóżeczku.
Angie współczuję brzydkiej pogody, takie całodzienne siedzenie w domu dobija.
Maggipka trzymam za was &&& w temacie zasypiania, jak Mała nauczy sie sama zasypiac to i może bedzie dłużej spała. Jak dajesz gluten- te pół łyżeczki do obiadku czy deserku?
Ssabrina ja nie dałabym rady przeciągnąć Artura do 22, bo popołudniową drzemkę ma ok.16 i ok.19.30-20 kąpiel a tak musiałaby być jeszcze kolejna drzemka, więc to za dużo. zazdroszczę wyspania...
Anek o jaki czopek chodziło- Viburcol? Dałam mu na wieczór Paracetamol, bo wydaje mi się, że zęby go męczą.
Fajnie, że szybko sie wdrażasz do obowiązków w pracy a Zosik jest zadowolony z niani. Zaglądaj do nas częściej! Ja wracam do roboty niebawem, bo 6.07.
Margana- Natalka to mały susełek, jeszcze raz napiszę-ZAZDROSZCZĘ! A w swojej samotności nie jesteś sama, bo ja też całe dnie z Małym siedzę, mąż wychodzi przed 8 i często wracadopiero po 12 godz.do domu...
Margo super, że Lenka tak się ładnie rozwija i jest pogodna, na pewno dzięki temu lżej ci się wychodzi z domku (swoja drogą strasznie wcześnie musisz wstawać..), a taka niania to skarb!
Nimfii mam nadzieję, że problem z kołem się szybko rozwiąże. A jakbys chociaż na pół godz.z nim wyszla na rękach? (wiem, nie pośpi wtedy..)
Gola, no ładnie Polunia ruszyła z mówieniem, super!! A wycieczka pewnie była fajna, my wreszcie musimy sie gzieś razem ruszyć, bo co weekend do rodziców na obiad i trochę w ogrodzie posiadujemy. Mam nadzieję, że urlop nasz wypali, bo mąż musi przelożyć jeden egz., który jest w terminie naszego wyjazdu
Mycha brawo dla Naduni za nowe umiejętności, Artur też ćwiczy z zacięciem dźwiganie pupy i bujanie na nóżkach :-)
Miłego dnia dziewczyny!!
Edit: Artur spi :-) uspokoił sie u mnie na rękach i troszkę go pomiziałam po głowie i przytulałam, wisząc nad łózeczkiem (sposób Katerinki), chyba już zrozumiał, że jest w łóżeczku ale i tak zasnął.
Ostatnia edycja: