reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

reklama
Dzien dobry kochane.
Ja jestem z tych ociagajacych sie z pisaniem,
(przepraszam) ale czytam was na tel. regularnie.
Gratulacje dla wszystkich naszych pól- roczniakow. To jest nienormalne jak ten czas leci.
Tak sobie pomyślałam ze Madzia z Sosnowca była w wieku naszych malenstw.
Ja jestem u siorki , juz trzeci dzien a Oli wciąż nie przestawil sie godzinowo. Zasypia o tutejszej 19 i budzi sie o 5.30. Będziemy tu jeszcze tydzien więc mam nadzieje ze sie ogarnie.
Poza tym to niewiele sie u nas dzieje. Ząbki podobno idą , ale jeszcze nie doszły bo ich nie ma. Czolgamy sie w przod i w tyl z wypychaniem dupska w górę więc będę miec raczka pewnie niebawem.
Gratuluje pracującym mamusia. Popatrzcie na Andrzelike jak sie fajnie zorganizowała.

Anek- współczuje problemów z opiekunka. Popatrz na lokalnym Gumtree.
Pola- oddaj dziecko komuś i wyślij sie jedna cała noc. Od razu bedzie ci lepiej.

Kurcze w scinacie bobiką włosy a u nas jasniutki krótkie blond, ze prawie ich nie widać. Ja chce żeby Oli miał włoski do ucha więc długo mu nie będę scinac najwyżej fryzjer mu uformuje fryzurę. Ale to pewnie za jakieś dwa lata.

Angie- miejmy nadzieje ze pozwolą Kingusi na coś innego poza mlesiem

Czas zwlec sie z łóżka. Miłego dnia
 
Hej kochane
Anna - spóźnione ,ale najszczersze zyczonka wsio co najlepsze dla Waszego bąbla!!!! Nie ja nie miałam probl. z tarczycą;)
Laski chyba macie rację , karmię długo, nieregularnie jem , muszę zrobić morfologię
winki - sorrki, że tak z wulgaryzmami pojadę, ale już momentami nie wyrabiam! K....a jego mać, 3 razy karmię przeważnie Polę, dziś np przebudzila się o 3 bo była polana po pachy , jak ja bym chciała się wyspać, ale kurde już sama nie wiem co mogłabym zrobić ( spać z nią w łóżku nie będę, bo ona od początku nauczona jest sama w łóżeczku), butli nie chwyci - w upały wodę jej dawałam, z zatyczki od butelki, bo nie chciała doić, nikt inny jej nie nakarmi :-( Chyba , że jakąś kaszką , ale to jedynie łyżeczką , a wtedy logiczne , że musi się obudzić , a ja ją karmię na śpiocha:-( Ty to jesteś jaka taka nasza "bejbibumofa" Martyna Wojciechowska z tymi podróżami, hehe - zazdroszczę, bo ja tylko dom , pieluchy, i cycek, lubię to i nie narzekam , ale czuję , że potrzebuję też na moment odetchnąć, a jechać za bardzo na razie też nie ma gdzie, bo nam się posypała kasa w tym m-cu masakrycznie i jesteśmy spłukani :(
Ale laski UWAGA!! Mam pomysł na biznesa, już kiedyś o tym myślalam z kumpelą z DD, ale potrzebujemy jeszcze jednej osoby. Pojadę chyba niebawem do kumpeli pogadać, może przemyśl sprawę i da się namówić - trzymajcie &. Bo firma mojego D.już ledwo zipie

Noc u nas - 3 razy karmieni , a 4 raz o 5!!! młoda pospala do 7 , ale przejął ją tatuś - bo dziś jechał później, a ja pokimalam do 8:15 - nie wiem co z POlą chyba przez te zbole, tyle je - bo zazwyczaj jadla 2-max 3, jestem nietomna, teraz mała śpi, ja poprasowałam ,wstanie idziemy na spacer, bo u nas dziś cieplutko i sloencznie
 
Witajcie dziołszki!

U nas nocka nie bardzo, Artur kręcił się całą noc, ulało mu się z deczka (nie odbijam go podczas nocnego jedzenia) i potem dostał czkawki, w rezultacie brałam go do nas do łóżka a 2 godz.spałam z nim na rękach w pozycji siedząco-leżącej:shocked2: Także Gola rozumiem cię szczerze, u nas tylko z tą różnicą, że Artur ciagnie butlę, ale nie chce mu dawać jej za dużo, bo widzxę, że już czasem ma focha ssać pierś, bo musi się bardziej wysilać. &&&&& kochana za biznesik, kto jak nie ty!!!
Marzę o tym, żeby sobie uciac dzremkę. Może się uda, coć plan dnia napięty, mimo , że mąż ma dziś wolne, to cała masa spraw do załatwienia (on, ja oczywiście opieka nad Małym i obiad).
Także Mirelka zazdroszczę wyspania!
Krzesełko doszło, bardzo ładne, jak Mały wstanie z drzemki, to przetesujemy je :-)
Angie, Ssabrina dzięki za &&&, wybieramy się w poł.czerwca, ale już myślę o takiej długiej podróży z Artim...
Angie mam nadzieję, że dostaniecie "zielone światełko"do rozszerzania diety i niebawem Kingunia pozna nowe smaki.
Winki miłego pobytu w Pl!!
Nimfii (nie obraź się kochana za poprawianie) Pneumokoki i Meningokoki to bakterie.
Maggipka jak najbardziej cię rozumiem, ja też mam Artura cały czas przy sobie i nie mogłabym długo słuchać jego płaczu, mimo to też miałam podobny problem z jego leżeniem w łóżeczku, trochę pomogła mi mama, zapewniając mnie, że wszystko jest w porządku i nic mu się nie dzieje, podczas gdy on darł się przez 20 min. Teraz lubi sobie poleżeć w łóżeczku i się bawić i mam nadzieję, że jest coraz bliżej samodzielnego zasypiania.

Tak w ogóle to zastanawiam się dziewczyny, kiedy przenieść Atura do swojego pokoju. czsem mi się wydaje, że na pierwsze jedzonko ok.23 budzi się, jak ja wchodzę do sypialni. Może zrobię próbę, zacznę go kłaść do nowego łóżeczka na dzienne drzemki a potem powoli próbować na noc...
Sama nie wiem, co o tym myślicie, czy nie jest za wcześnie?
 
Ostatnia edycja:
Gola wspolczuje ciezkiej nocki,i Ja dzisiaj z leksza niewyspana chociaz mlody nie jadl w nocy bo jadl dopiero o 4 rano ale czesto sie budzil i jakies 4 razy do niego wstawalam i smoka mu musialam dawac bo stekal :sorry: Trzymam kciuki kochana &&&&& oby biznes Ci ruszyl ;-) a i jeszcze Ci powiem ze Ja tez lubie to co robie tak jak ty dom,dziecko itd ale czasem nachodzi mnie mysl ze potrzebuje takiego jednego dnia dla samej siebie no ale coz moze jak maly bedzie wiekszy to wtedy mi sie uda wyrwac gdzies samej :-)
Angun wspolczuje i Tobie nocki oj pamietam jak Sami byl mniejszy i mial problem z baczkami w nocy i tez na rekach mi spal a ja razem z nim na siedzaca,normalnie porazka to byla,ciesze sie ze chociaz teraz w miare normalnie spi.A co do Twojego pytania to mozesz sprobowac tak jak piszesz zaczynajac od przyzwyczajania go w dzien a potem sprobowac nocke i zobaczysz jak bedzie przesypial :tak: trzymam kciuki co by Arturek zaakceptowal szybko zmiany ;-)
winki ale Ci fajnie,podziwiam Cie z tymi podrozami no i brawa dla Olinka ze tak super je znosi ;-)

Sami teraz spi a u nas slicznie sloneczko swieci,pranie puszczone a jak maly wstanie to na jakis dlugi spacerek sie przejdziemy pewnie do parku tak mniejwiecej co by tatus mogl nas zabrac o 14 do domu po drodze powrotnej z pracy :-D
Dziewczyny dzisiaj zauwazylam u malego jakies krostki na brzusiu i za chiny nie wiem od czego to mogl dostac bo w sumie nic nowego nie jadl wczoraj no jedynie przedwczoraj ojciec dal mlodemu z lyzeczki troche mleka krowiego :eek: no ale czyzby uczulenie na nie dopiero dzisiaj wyskoczylo?? tzn wczoraj mial tylko doslownie kilka krostek a dzisiaj juz jest ich wiecej.

EDIT:
Wyslalam sms-a do naszej Margany zobaczymy czy odpisze cos :tak:
 
Hej laseczki, ja małego dałam wczoraj do moich rodziców, byłam nieprzytomna, w dodatku mój facet wraca do domu koło 21, więc nic mi nie pomaga, jestem z małym cały czas sama, nie dość co, to jeszcze w czerwcu jedzie na kontrakt do Szwacji na 3 miesiące, więc już w ogóle będę tylko ja, mały i pies.
Oluś wraca za godzinkę, ja niewyspana niestety, budziłam się w nocy, kręgosłup mnie piecze, i b. szybko drętwieją mi ręce :wściekła/y:
Mama mówiła, że tej nocy mały też się bardzo kręcił, jakby go bączki męczyły, ech a przecież poza zmianą mleka na 2 ( ta sama firma!) niczego nowego nie dostaje :/

Zazdroszczę mamusiom, które spędzają dzień aktywnie z maluchami,Olek jest bardzo marudny, jeśłi na spacerze nie śpi, to się kotłuje w wózku, marudzi i chce na ręce, w spacerówce również :/ Na dodatek sama wózka nie zniosę, samochodu nie mamy, wózkowni tez nie,windy również nie, klatka nie zamykana, a ja mieszkam na 2gim piętrze... Więc z reguły siedzę z małym całymi dniami i oboje już czasem dostajemy szału :/

Nie mogę się doczekać aż Oluś będzie stabilnie siedzieć, tak bym mogła go w spacerówce wozić na siedząco, może wtedy te spacery będą dłuższe i przyjemniejsze.....

U nas dziś deszczowo i pochmurnie, pogoda nijak na spacer.
Gola Ja też myślałam, czy by czegoś nie otworzyć, ale Olek jest zbyt absorbujący, z resztą jak mój wyjedzie na kontrakt to ja nie będę już musiała się przejmować pracą ( tynkarze w Szwecji ponoć ładnie zarabiają). Współczuję pobudek w nocy, zwłaszcza, że wiem, jakie to ciężkie :/ Ja karmię butlą, i niby mój mógłby też raz na jakiś czas przejąć nocną wartę, ale niestety się nie kwapi, więc mały 24h/dobę jest na mojej głowie, i czasem aż mnie trzęsie od niewyspania i bezradności .....

winki Jak Ty to robisz :D?? Zazdroszczę grzecznego synka i takiego zorganizowania :)!
Maggipka oj znam ten ból :( u nas ostatnimi czasy wszystko wygląda bardzo podobnie :/
 
Hej dziewczyny, ja nie mam czasu Wam odpisywać, mam jutro egzamin zaległy a w sobotę jeszcze dwa i kuuuję w każdej wolnej chwili. 20 stron mam do przeczytania do już chyba nie wyrobię ale postaram się być już na bieżąco.

Nasz urlop był cudowny, siedzieliśmy sobie w piątkę (my i teściowie) na działce, tam jezioro zaraz za oknem, piękna pogoda, Fifi w samej pieluszce hasał po trawce, zachwycony był a ja razem z nim. Siedzi już parędziesiąt sekund sam ale jeszcze nie siada, raz mu się udało ale chyba jeszcze długa droga przed nami. Za to już raczkuje, sprawnie idzie do przodu, dosłownie dwa dni temu się nauczył. Teraz śpi zdolniacha mały, co prawda ostatnio ma gorsze dni (ząbki albo skok rozwojowy, sama nie wiem co wolałabym ;-)) ale ogólnie jest wesoły i najbardziej cieszy go mój uśmiech. No i z wzajemnością :-D

Buziaki, poczytam sobie Was jeszcze ale tylko teraz co przerwę zrobię, bo znowu nauka czeka...
 
Hejka
Ale dzisiaj jestem śpiąca szok i Martyna też jak nigdy jestem w szoku:szok: Pierwszą drzemkę miała 2h trochę zjadała pobawiliśmy się i śpi już godzinkę jak nigdy zawsze 30min i zryw czasem się zapomina i dłużej.U nas zimnica nawet na spacerku dziś nie byłyśmy ja jakąś dżumę mam ;-)Mój do pracy poszedł na 13 więc po 21 wróci..ale dobrze że mała ma śpiocha bo wczoraj dała mi w kość wcale spać nie chciała i nic jej nie pasowało.
Anek ale lipa z tą opiekunką szok abyś jakąś bystro znalazła.
winki i ja ci zazdroszczę chęci i takiego zorganizowania ze wszystkim.Apropo tej Madzi małej i ja wczoraj spojżałam na moją małą i tak sobie o niej przypomniałam i do koleżanki mówię jak to można takiej malutkiej się pozbyć teraz jest już taka fajna .
Gola niezła ta twoja Pola z tymi pobudkami.Trzymam kciuki aby kumpela się przekonała do twojego planu i aby interes się udał..:-) Aaaa miałam ci kochana podziękować za olejek linomag do kąpieli :-)Wypróbowałam zamiast Oilana i super się sprawdził a jest tańczy...i żadnych krostek za jakiś czas spróbuję znowu z Nivea może teraz krostek nie będzie kurde bo nie wiem czy ona nadal ma te AZS czy to nie było to...
Angun myślę że możesz spróbować Arturka w dzień kłaść i zobaczysz jaka będzie jego reakcja a może jemu się spodoba :-)
Ssabrina zazdroszczę słoneczka u nas ponuro :-(A krostki to i moja ma i nie wiem z czego..ale na buźce.Może to faktycznie po tym mleku co pisałaś..
Julianna współczuję ciężkiej nocki u nas Martyna budzi się niby raz na cyca ale potem nad ranem bączki ją męczą i kuprem się wierci i na na brzucha ją kładę i do 7 dosypiamy.Oj to ciężko będziesz miała jak twój wyjedzie a wy sami zostaniecie...my mieszkamy na 1 piętrze i znoszę najpierw gondolkę a potem lecę po małą niestety w spacerówce jeszcze tonie jakąś mam taką głęboką dużą i mam nadzieję że jak się przeniesiemy to tez polubi spacery bo teraz to różnie a było jeszcze gorzej ;-)

Któraś pytała ostatnio o kładzenie na brzuchu do spania..ja kładę bo lepiej małej z bączkami jak ją męczą,kładą ją nad ranem koło 4 i w dzień często,właśnie teraz śpi (w sumie kładą ją od 3 miesiąca )
 
Ostatnia edycja:
kochane, u nas dziś spacer zaliczony samego rana, 2 godzinki na Dworze ( bo u nas tak się mówi:-)) i teraz pogoda robi się brzydka i chyba nieźle wieje. Ogólnie to niedawno wstałam bo też jakaś niedospana jestem i pozwoliłam sobie na drzemkę, w związku z tym trochę prac domowych zalega więc kawka i biorę się za robotę. Dziś przyszła równiez pościel do łóżka dla Igora i włąśnie suszy się na balkonie, oj będzie się mu chyba w niej dobrze spało, mam nadzieję, bo do tej pory spał w śpiworkach.

Mamy już dwa zęby! Z drugim posżło błyskawicznie, więc niedługo będą odstawały mojemu synowi dwie dorodne dolne jedynki, na razie są minimalne, ale są. Kochany, może ma gorsze dni, ale i tak trzeba przyznać, ze dzielnie to znosi.

Julianna - no właśnie urok kurde naszych szczecińskich kamienic, u mnie też klatka niezamykana i przepłaciłam to kradzieżą stelaża do wózka, który zostawiałam na klatce. Więc teraz już nie zostawiam, a to bardzo wygodne było, niestety do czasu. Czasami jak nie ma wyjścia to sąsiedzi i tak zostawiają wózki, ale ja już ( póki co) boję się.

ponko - super że wypoczęliście, rzeczywiście filip to niezły zdolniacha, ale on już dawno ( sądząc po zdjęciach) startował do raczkowania. U nas póki co siedzenie to parę sekundowe wychodzi, ale to ta raczej na moich kolankach, nie podnosi się jeszcze sam, za to tyłeczkiem już coraz wyżej wędruje i trochę do tyłu i na boki go znosi.

sabrina - my też borykamy się z wysypką i nie mam pojęcia od czego, pediatra kazał nam smarować mocno nawilżającym kremem, wypisął też maść, ale jeszcze jej nie stosowałam, no i wapno mu podaję.

angun - z tą sypialnią małego to sama musisz wyczuć, mam koleżanki, kórych dzieci niemal od początku śpią w swoich pokojach i takie które śpią z dziećmi, jeszcze inne śpią w pokojach dziecka zamiast w swoich sypialniach, także co rodzić to inna szkoła:)

winki - siostra to nieoceniona instytucja, ja też uwielbiam spędzać czas u mojej. No i bardzo chętnie odciąża mnie przy Igorze.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry