syl84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2012
- Postów
- 329
Witajcie kochane! Po kilkudniowej nieobecności, a raczej nie odpisywaniu, bo trchę jednak podczytywałam, jestem już z Wami. U nas pogoda od kilku dni aż za łaskawa i szczerze mówiąc to ja należę jednak do tych osób co dobrze się czują do 24 stopni, potem jest gorzej. Moje dziecko za to chyba dobrze znosi upały, jest aktywny i pogodny. Ale niestety od jakiegoś czasu bardzo marudny, już nie powiem że tylko rączki i rączki, ale całe to marudzenie to dziąsełka na 90%. NAtomiast zauważyłam, ze coś mu się kaszle od kilku dni w nocy i nad ranem i nie wiem czy to suche powietrze czy co bo żadnych objawów choroby nie ma. Sama nie wiem kiedy iść z nim do lekarza i czy wogóle iść.
Wizyta babci super, odpoczęłam, pogadałam i pospacerowałam z mamą a Igor też był zachwycony. Ostatnio spacery to już albo z podparciem, albo na rączkach. Na leżąco tylko jak śpi da się go wieść w wózku, trochę mnie to martwi bo on jeszcze zupełnie nie siedzi tylko nieudolnie się dźwiga, ale jak tylko go kładę to jest płacz. No więc zamówiłam już dla niego nosidło, z tych firm, które pepsi polecała tutaj kiedyś. Mam tylko nadzieję, że przyjdzie w środę, jak dziś będzie wysłane bo nie mogę się doczekać. Na chusty to ja zbyt niecierpliwa jestem.
No i nieubłaganie zbliża się dzień naszego rozszerzania diety, niedługo wezmę się za nadrabianie odpowiedniego wątku. Eh rosną nam te dzieci w zastraszającym tempie.
Przepraszam że nie odpiszę wam każdej z osobna, ale musze się szybko zorganizować i iść na zakupy. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanych majówek.
Wizyta babci super, odpoczęłam, pogadałam i pospacerowałam z mamą a Igor też był zachwycony. Ostatnio spacery to już albo z podparciem, albo na rączkach. Na leżąco tylko jak śpi da się go wieść w wózku, trochę mnie to martwi bo on jeszcze zupełnie nie siedzi tylko nieudolnie się dźwiga, ale jak tylko go kładę to jest płacz. No więc zamówiłam już dla niego nosidło, z tych firm, które pepsi polecała tutaj kiedyś. Mam tylko nadzieję, że przyjdzie w środę, jak dziś będzie wysłane bo nie mogę się doczekać. Na chusty to ja zbyt niecierpliwa jestem.
No i nieubłaganie zbliża się dzień naszego rozszerzania diety, niedługo wezmę się za nadrabianie odpowiedniego wątku. Eh rosną nam te dzieci w zastraszającym tempie.
Przepraszam że nie odpiszę wam każdej z osobna, ale musze się szybko zorganizować i iść na zakupy. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanych majówek.