reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Witam mamusie
niunia
fajny prezent będzie miała dziewczynka, udanej imprezki
onanan fajne tez zajęcia na basenie, fakt sami tatusiowie a mamusia jakaś była,
ponko zdrówka życzę, gratulację z zdanego egzaminu
katrinka oj dziwny ten twój facet że tak sam jedzie, zdarzała mu się już tak bez ciebie wyjeżdżać,

u nas też słonecznie,spacerek obowiązkowo trzeba zaliczyć, mała śpi więc jak wstanie to dawaj na spacerek:tak:

ja dziś byłam w hurtowni dla dzieci oglądać krzesełka do karmienia był za 500zł jakiś markowy nawet nie zapamiętałam nazwy pierwszy raz słyszałam o takiej, kupiłam książeczkę Złota rybka i smoczki do butelek o średnim przepływie 3m+ TT, miałam jechać jeszcze do jednej hurtowni ale czasu już nie miałam chyba kupię na allegro krzesełko :tak:

Miłego dnia Wam życzę
:-)
 
reklama
Hej mamuśki :-)
U nas nocka oki mała ładnie spała raz była pobudka o 4 i do prawie 8 pospaliśmy:-)
Ja z rana miałam już koleżankę mamusię z lipca tego roku,mała śpi a ja mam chwilę na siebie zaraz pranie wstawić i obiad :-)

Ale dziś miałam stracha mała mi z łóżka się zsuneła na dywan:-(Ja się przebierałam a ona leżała sobie rano bez pampersa brykała jak to ona tymi nogami rękami a leżała po długości łóżka tak w połowie na podkładzie takim śliskim od spodu i raptownie w mik znalazła się po szerokości łóżka i zsuneła na dywan buźką ale był płacz nie mogłam uspokoić jej a mi się tak gorąco zrobiło...:-:)-(

niuniuni fajny wózeczek ma :) mała będzie zadowolona :-)
Katerinka ale pewnie masz nerwa na chłopa :baffled:
ponko zdrowiej szybko ;-)
onanana super sprawa z tym basenikiem ;-)

Miłego dnia
 
Hej dziewczynki!
ja przelotem,
wrocilysmy z mala ze spaceru,zaraz karmienie i do dziekanatu musze jechac, a potem po starszaka do przedszkola.
Ale cudna pogoda,szkoda w domu siedziec:tak:
uciekam ,bo dziekanat do 14,a Majka jeszcze spi nienakarmiona
 
katerinka on znowu ciebie zostawia? :eek: Oj dziewczyny wg mnie i ty i Wasza coreczka załugujecie na lepsze traktowanie ze strony tak zwanego "męza i ojca", choć jego zachowanie w żaden sposob nie pokazuje, ze trakttuje Was jak rodzine.... Przykre :-(
Jakby tak moj mąz zrobil i to ktorys raz z kolei to bym mu powiedziala w koncu, zeby do Nas nie wracal, bo jesli dla niego wyjazdy ważniejsze niz rodzina, to niech sobie odpuści udawanie szczesliwej rodziny.... Ale to ja bym tak zrobiła.... Tylko że moj mąz tez juz mnie wiele razy zawiódł i dałam mu chyba już ostatni kredyt zaufania - jak na razie wykorzystuje go przyzwoicie :-p
 
Gola, Anek mojej siostry córeczka też ciągle z tygryskiem pod pachą śmiga i bardzo zabawnie to wygląda, bo on jest prawi większy od niej:-) Gola a wstawanie o 5 tez ostatnio przerabiam od kilku dni i jeszcze powiem, że mój Filipek też ciągle w pionie, bo inaczej to dziki wrzask, chociaż ktoś mi kiedys zwrócił uwagę,że tak go noszę:eek:
Anek dobrze, że z Zosią już lepiej :-)
ponko oby to nie choroba;-) trzymaj się :-)
Anek Ty tez nie dawaj się chorobie!;-)A co do przychodni to niestety trzeba czasami mieć stalowe nerwy:wściekła/y: Chociaż może dziwnie to zabrzmi, ale ja ostatnio mam bardzo pozytywne zdanie o służbie zdrowia, albo poprostu trafiam na dobrych lekarzy i nie doświadczam chamstwa, do którego byłam po ciąży przyzwyczajona
niuniunia szczerze mówiąc to nie wiem na ktory bym się zdecydowała, bo wszystkie fajne:happy:
julianna ja tez mam ostatnio kiepskie noce i mam pobudki bardzo częste, a już przez jakiś czas wstawałam tylko dwa razy w nocy :-(
katerinka zdolną masz babeczkę :-) współczuję sytuacji z mężem. W zasadzie to nie wiem co Ci powiedzieć, bo od kiedy mój mały się urodził to my też zupełnie pod tym względem nie mogliśmy dojść do porozumienia. Nie wiem dlaczego faceci to takie "bezmózgi":-( (Nie obrażając oczywiście wyjątków;-))
ankush tak to z tymi szkrabami jest, że w pewnym momencie robia się bardzo ruchliwe, ale nie Tobie pierwszej i nie ostatniej maleństwo "zjechało" z łóżka
nimfii masz rację, tylko to zawsze łatwiej powiedzieć niż zrobić. ja jak słyszę, że facet tak się zachowuje to od razu mam ochotę takiego skopać za przeproszeniem!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Mi mój też dużo takich akcji odwalił, ale w końcu kopnęłam go w du*kę, bo ile to można dawać ostatnie szanse??!!:wściekła/y:


Ja dzisiaj tez jakos gorzej się czuję :-( Ogólnie jestem ledwo żywa po nocy, niestety swoje odsiedziałam w szpitalu, a teraz mam zamiar paść obok małego i popsać trochę...
Miłego dnia dziewczęta :-)
 
Hej dziewczyny!
My już po długim spacerze, oboje po obiadku (Artur oczywiście w postaci mleczka :-)), teraz nawija po swojemu na macie.
Pogoda rzeczywiście dziś piękna, aż chce się siedziec na dworzu !!!!
Anek, Ponko, trzymajcie się dziewczyny i nie dajcie chorbsku, weźcie coś na odporność i pijcie dużo ciepłych napojów.
Julianna, Martttika ja mam 3 pobudki w nocy, zwykle Mały zaspypia ok,19.30-20, później je jak ja się kładę ok.22-23, no i wtedy co 2 godzinki. Nie wiem czy rzeczywiście jest taki głodny czy się przyzwyczaił. Ostatnio zastanawiam się czy nie oszukać go trochę i dawać mu chociaż na 1 nocne karmienie wodę, może wtedy zrezygnuje z tej jednej pobudki???
Niuniunia b.ładny prezent dla chrześnicy męża!
Katerinka brawo dla patusi, zdolniacha z niej! A mąż wyciął niezły numer, najłatwiej się tyłkiem odwrócić i sobie pojechać, kurde żeby kobiety wycinały takie numery???:sorry:
Ankusch ja ostatnio też kładę Małego w poprzek łóżka, ale widać, że dla naszych szkrabów to żadne utrudnienie, najważniejsze, że Martynce się nic nie stało.
Mirelka ja też się powoli rozglądam za fotelikiem, bo chcialabym kupić Arturowi jakiś za zebrane pieniądze z chrzcin i też myślę o Allegro.
 
nimfii, marttika: no tak, tyle że nawet jak tak powiem to większego wrażenia nie zrobię, mój facet generalnie ma na wszystko "wyrąbane" i się niczym i nikim nie przejmuje, z nikim się nie liczy... nawet takie drobne rzeczy (odebraliśmy mieszkanie które będziemy wynajmować): miał kupic panele i dzwoni pyta sie które ma wybrać z tych które są na promocji w gazetce. No to ja mówię że kolor załóżmy A, a on, eee, wezmę te drugie. Dzwoni pyta czy malować na kolorowo pokoje czy na biało, mówię na kolorowo-eee, nie chce mi się, łatwiej będzie na biało. To po co wogóle dzwoni i pyta, ja tam mieszkać nie będę więc jakby zrobił po swojemu bez pytania to by mi było obojętne... Wiecie, takie drobne rzeczy a też wyprowadzają z równowagi i pokazują brak szacunku i liczenia się z moim zdaniem. Ale przecież nikt się nie rozchodzi z powodu farby czy koloru paneli :angry: Oboje mamy silne charaktery i dominująca osobowość i on na każdym kroku pokazuje że on bardziej :no:


Po tym jak poprzednio pisałam że mała się okręciła na brzuchol, poszłam ją nakarmić, zasnęła w trakcie jedzenia i ja też :szok: spałyśmy od 11:30 do 13:30 :-D teraz jem obiad i idziemy na spacer, zajrzymy jak układanie tych cholernych paneli poszło (jak był mecz polska-portugalia to mój zamiast oglądać mecz, szkolił się na filmikach na Youtube jak się kładzie panele)


Zapomniałam Wam napisać: dzisiaj o 6:30 dzwoni u T. telefon-akurat się podniosłam żeby karmić więc mnie nie obudziło tylko zirytowało-dzwonił w sumie 3 razy, mój nie odebrał. Za godzinę znowu dzwoni-a to pan z firmy MEBLE BODZIO dzwoni że czeka z meblami kuchennymi-mój się pyta-panie, czy wyście oszaleli? od 6:30 meble wozicie?- a chłop-niee, od 8 ale akurat z Wrocławia wyjeżdżałem a teraz jestem na miejscu (była 7:30)
 
Ostatnia edycja:
marttika oczywiscie wiem ze to nie jest łatwe. My kobiety mamy skłonność by wybaczac i ciągle dawać im te "ostatnie szanse". moj maz jeszcze przed ślubem usłyszal odemnie że nie chce z nim być.... Wtedy obiecal zmiane zachowania, ale w rzeczywistosci na krótka mete.
Na dwa dni przed tym jak sie dowiedzialam o drugiej ciązy powiedzisłam mężowi, że wstyd mi za niego, za to że Maciek ma takiego ojca, ze czuje sie samotna w tym małeństwie, ze w zasadzie mam tylko syna, bo wcale nie cuzje jakbym miala męża i powiedzialam tez ze nier wytrzymam długo takiego stanu.... Ta rozmowa oraz kolejne dwie kreseczki na teście bardzo wiele zmienily.
Ale ze tak powiem moj mąz jest "na celowniku". jeden zły ruch i nie bede dlużej tolerować głupkowatego zachowania. Wie o tym dlatego kazda decyzje, kazde wyjscie uzgadnia ze mna z wyprzedzeniem....
I tak powinno byc w rodzinie.... Nie mozna życ tak samemu sobie a ze zdaniem innych sie nie liczyc :eek:



katerinka
moj maz tez czesto nie liczy sie z moim zdaniem w drobnych sparawach. znam dobrze to uczucie ze on cie bnie szanuje. Nie liczy sie z Toba. Tylko ze moj teraz robi to wiele rzadziej niz kiedys.... wiele razy sie pozloscilam, poplakalam, i dalo to w koncu efekt.
Tak czy inaczej nie odpuszczaj mu.... Moze kiedys uslyszy takie slowa ktore go naprawde zabolą np ze wlasna córka się go wstydzi, albo ma o nim zle zdanie? Kto to wie jak sie ułozy przyszlosc, ale dzieci widza co sie dzieje miedzy rodzicami. Jesli miedzy Wami nie bedzie dobrze to ona to wyczuje i predzej czy pozniej stanie po czyjej stronie....
 
Z tymi chłopami wieczny problem, współczuję Wam dziewczyny tych potyczek z facetami, do nich tylko łopatologicznie trzeba choć i tak czasem nie pomaga...

Byłyśmy dziś na pierwszym długim spacerku bo godzinnym ;) Malutka spała jak aniołeczek;) wózek prowadzi się rewelacyjnie tylko u mnie mega błoto i godzine myłam wózek;(
 
reklama
Katerinka ja nie bede dawala zadnych rad bo nie mam doswiadczenia w takich tematach, ale wspolczuje sytuacji. Sama pewnie najlepiej wiesz jak nalezy rozmawiac z Twoim mezem.

A u nas srednio. Wprawdzie Kinga czuje sie i je dobrze ale bylam z nia u lekarza z powodu tego zatkanego noska i okazalo sie ze ma poczatek infekcji gardla i dostala antybiotyk. Dobrze ze sie wybralam do lekarza. Dostalysmy tez kropelki na oczko, zobaczymy czy pomoga. No i narazie mamy zakaz spacerow a u nas taka fajna pogoda.

Ja juz tylko mysle o srodowej biopsji, zeby juz bylo po wszystkim i dobrze poszlo.
 
Do góry