Martika, super, że jest lepiej, oby nigdy już takich koszmarów
Cocca, Filip też cały czas macha wszystkim, łapie do rączki, pcha do buzi, odpycha się nóżkami od wszystkiego... to podobno taki odruch który zanika w jakimś momencie rozwoju. Mam nadzieję, że Franusiowi szybko ząbki wyjdą, wyobrażam sobie jakie to musi być straszne patrzeć na ból maluszka, niestety u nas to wszystko przed nami jeszcze...
Mnie się te wózki gwiazd nie podobają, czasem mi się wydaje, że to tylko takie parci na ekstrawagancję, wiadomo, że powinien być ładny i jak kogoś stać niech kosztuje 5tys a nawet i 10 ale do mnie to jakoś nie przemawia
Mam przerwę w nauce. Mam nieposkromioną ochotę na skrzydełka z KFC ale mój A. nie daje się namówić (najbliższe jest 2km stąd przy głównej drodze, ale strasznie tam ciemno po drodze, żadnych budynków mieszkalnych tylko użytkowe to się boję iść sama). Tyle siedzę dzisiaj nad tą historią że mam prawo do jakiegoś dobrego jedzonka
A jutro nie idę na zajęcia, siedzę i się uczę, a co mi tam.
Niuniunia, ty też mówiłaś, że studiujesz, jak sobie dałaś radę z sesją jako mama?