reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Mnie do gina to odrazu umówili jak ze szpitala wychodziłam, a położna przyszła 3 razy i oczywiście była też pogadanka nt antykoncepcji...:tak:, i jeszcze przez tydzień ta pani kraamzorg do pomocy i doglądania przychodziła.

Ja do kosmetyczki to chodziłam raz na jakiś czas, robiłam pedicure,czasami manicure ale rzadko, depilację woskiem, henne i regulację...Do fryzjera to tylko na podcinanie włosów a farbuję sobie sama dwa razy w roku(mam czarne więc to tylko dla połysku)
 
reklama
monial,katarinka no mam nadzieję, że w przyszłym tyg uda mi się wybrać, bo też mam stracha trochę już ...
 
U mnie położna była 2 razy, Natalkę bardzo dokładnie oglądała i wielu rad udzieliła, ale mną się w ogóle nie interesowała. Nawet nie wiedziałam, ze mna też sie powinna zainteresować.
 
niuniunia: ja swoją położną widziałam dwa razy, na trzecią wizytę miałam się umówić jakby się coś działo. jak Patrycja miała paskudny trądzik niemowlęcy to zadzwonilam żeby przyszla, kazała czymś-tam przemywać i zadzwonić jak nie przejdzie. Przeszło więc nie przyszła :baffled:
Napisz jak u Was, czy sie zjawiła czy nie ?

My mieliśmy fantastyczną położną, była 8 razy, bo Mateuszkowi przedłużała się żółtaczka, a potem jeszcze chyba ze 3 razy dzwoniła.
Mnie też zawsze oglądała, czy rana po cięciu nie zaogniona, czy piersi ok.
Była kochana.

A do gina pójdę za miesiąc, dziś zadzwoniłam, żeby się umówić, a on w Stanach :-D i wróci na koniec lutego:baffled:. Ale pierwszy krok poczyniony.
A w poniedziałek idę szczepić chłopaków...małego i dużego :szok:
 
mną położna się interesowała oglądała cięcie, sprawdzała ciśnienie itp.a i jak się spotykamy na ulicy bo nie daleko siebie mieszkamy to zawsze parę słów zagada, pyta się o brata maluszka bo też miała go pod opieką.kochana babeczka,a i pielęgniarka równa babka, sąsiadka z drugiego bloku u rodziców, tez na nią można zawsze liczyć, nawet ostatnio na szczepieniu mówiła że jakby coś sie działo to po sąsiedzku przychodzić i się pytać
 
Halo kochane..

Musze sie wam pochwalic , ze wracajac z Getenborga zahaczylismy o osrodek narciarski ( o ktorym ja nic nie wiedzialam) i caly dzien jezdzilismy na nartach. Naprzemiennie niestety , ale i tak bylo super. Troche po amatorsku ,bo w jeansach i normalnych kurtkach ,ale dalismy rade. Ja tylko czape kupilam bo bylo -12C. Oli bialy jak snieg niezle sie powietrza nalykal.
Super byl to dzin bo zupelnie nieoczekiwana przyjemnosc.

Przepraszam ,ze tylko o sobie ,ale po drodze kupilismy sery ,krakersy i winko i bedziemy teraz jesc to ogladajac film.
Milego wieczorku
 
Nie było położnej...

Moja była 3 razy i gdyby cos to dzwonic do przychodni to ona przyjedzie. Nie wiem czy nie przekazali jej czy jak... no wnerwiłam się... w aptece nic nie wiedzą o pępku co za kretynki tam pracują
 
moja była u mnie tylko raz :baffled: jak młody miał z tydzień jakoś. Obejrzała go, nie powiem, dokładnie, kazała wypełni papierki, dała ulotki i butelkę i tyle ją widziałam.
 
Ee to moja była 4 czy 5 razy, fajna babeczka, pogadałyśmy bo zna mojego kuzyna, kazala dzwonić gdybym potrzebowała pomocy :)
 
reklama
Ja jeszcze w szpitalu miałam taki przypadek, że mi się mała zachłysnęła i się zrobiła sina, ale moja reakcja była natychmiastowa zerwałam się z łóżka wyrwałam sobie cewnik :szok: i pobiegłam do położnych i one małą do dołu i klepały i na szczęście nic się nie stało, ale strachu się najadłam i potem miałam niezłego schiza przez jakiś czas :baffled:
angun
ja mam graco i właśnie z tym systemem iso fix, mam fotelik z bazą zamówiłam na ebay z USA i z przesyłką wyszło 450 zł :szok:
onanana miłego dna u kosmetyczki, na pewno będzie fajnie, ja wczoraj wieczorem poszłam do fryzjerki na zabiegi i obcięłam włosy ala kożuchowska z rodzinki.pl
niuniunia naprawdę niepoważny lekarz, mnie załatwili od razu i to na NFZ, szczerze współczuje bo znam ten ból.
Jeśli chodzi o wizytę położnej u nas była chyba z 5 razy, super babka, oglądała małą i ze mną gadała, fajnie to wspominam.
Ja jestem uzależniona od wizyt u fryzjera i kosmetyczki, czyli już tydzień po wyjściu ze szpitala zameldowałam się na wizytę, teraz też chodzę regularnie, bo to daje mi relax i dobre samopoczucie.
 
Do góry