reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Pepsi77 ja szczepie wg tutejszego kalendarza czyli:
1. szczepienie= DTP+hib+hepB -jedno wkłucie i drugie wkłucie to pneumokoki. Później następne 3 wizyty i ten sam schemat. Meningokoki dopiero w 14 miesiącu życia.

Na dodatkowe szczepienia zdecyduję się na rotawirusa i na gruźlicę (na zachodzie nie szczepią standardowo)


Z innej beczki....
Mój mąż dostał dziś "prezent" na Mikołaja...tzn. Mandat na 80 euro(360zł)...za przekroczenie prędkości na autostradzie o... i teraz uwaga....10 km/h !!!!:szok:. Mandat jest z lipca(mieszkamy w NL od czerwca) ciekawe ile jeszcze takich podobnych przyjdzie...:szok:.Jak jdziemy gdziekolwiek to zawsze słyszałam że: "jak można zrobić ograniczenie do 120 na 5 pasmowej autostradzie i po co tutaj mieć dobry samochód jak pojeździć nie można..."Zawsze tutaj przekracza prędkość o max.20km, i zastanawialiśmy się ile tu się dostaje mandatu i za jakie przekroczenie... Teraz ciekawość zaspokojona...Tak w Holandii uczą przepisowo jeździć...
 
reklama
Hej dziewczyny :-)
Ja dopiero teraz mam troszke czasu,synek spi ale pewnie za chwile bedzie sie budzil bo pora jedzonka sie zbliza :-p dzisiaj to mam zabiegany dzien.
Niuniunia Ja mialam taki kryzys na samym poczatku,ten pierwszy tydzien w domu byl dla mnie okropny,niedojsc ze sie zle czulam,ledwo chodzilam,kregoslup,nogi bolaly ehhh a do tego kolo synka trzebalo wszystko robic bo moj mezulek nie bardzo umial nawet przewinac malego,czasem nakarmil go jedynie a do tego jeszcze go chorobsko bralo wiec i jeszcze kolo niego trzebalo robic,uwierz mi pod koniec dnia albo poczatek nowego dnia (bo wtedy to chodzilam spac kolo polnocy a wstawalam kolo7-8 :baffled:) mialam serdecznie dosyc wszystkiego i bylam wsciekla na wszystko i wszystkich:tak: nadal czasem trafi mi sie taki gorszy dzien ale jakos daje rade,czasem moj A. mnie denerwuje bo ostatnio wyliczal mi ile to Ja spedzam czasu pod prysznicem:szok: bylam wsciekla bo on stwierdzil ze Ja musze szybko sie kapac,zalatwiac sie i jesc bo MAM DZIECKO KTORYM MUSZE SIE ZAJAC :szok::szok::no: bylam w szoku totalnym jak to uslyszalam i nie wiedzialam co mam mu odpowiedziec,ale chyba u niego zmeczenie wlasnie wyszlo bo pare dni nie spal normalnie,maly jakis w nocy krzykliwy przez ten katarek i tatusiowi spac nie daje:nerd: wiec glowa do gory kochana chyba wszystkie mamy takie kryzysy ale musimy byc silne dla naszych maluszkow ;-):-)
kachutka super ze sie rozerwalas i wyszlas gdzies,zazdroszcze ;-)
AnnaJ007 u nas tez nie szczepia na gruźlicę ale moj synek sie zalapal na nie gdyz jego tatus pochodzi z Iraku wiec jest narazony na zachorowanie na ta chorobe :tak: wlasnie czekamy az dostaniemy wezwanie do szpitala na ta szczepionke :tak:

A co do szczepien to my bedziemy mieli jak maly skonczy 8 tygodni i to bedzie 5w1 i do tego szczepionka przeciw pneumokokom :tak: dwie szczepionki.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny :)
mało się odzywam, ale tak to jest jak się ma małą dzidzię, same dobrze wiecie :)
Chciałam się podzielić swoimi spostrzeżeniami odnośnie kołysanek prenatalnych :) pewnie już o tym słyszałyście, ja to dopiero odkryłam i jestem zachwycona :) moja Julcia miewa czasem gorsze dni, a prawie codzień miewa problemy z zaśnięciem, nie płacze, ale nie śpi, widzę że jest zmęczona, ziewa, oczy jej się zamykają, ale zasnąć nie może.... jakis czas temu przeczytałam o zbawiennym dźwięku suszarki, nie wierzyłam, ale dwa dni temu wypróbowałam i rewelacja!!! Julia zasypia w 10 sekund, a jak płacze to praktycznie natychmiast się uspokaja :D więc coby nie spalić suszarki nagrałam wczoraj pół godziny suszarki na komórkę i puszczałam jej cichutko bo suszarka jednak bardzo głośna... Niunia wspaniale przy tym zasypia :) i dzisiaj miałam najlepszą noc ze wszystkich :) mała budziła się, zjadła, bekła i spała dalej :) oczywiście pare razy posiłkowałam się tym nagraniem :) po tak wspaniaej nocy pomyślałam, że pewnie dzisiaj w dzień będzie dokazywać ale ona śpi dalej pięknie :)
Poszukałam więc w internecie coś na temat tego białego szumu i kołysanek prenatalnych. Jest tego trochę do ściągnięcia. Od zwykłych szumów suszarki, czy odkurzacza, po utwory z biciem serca, bulgotami wody, szumami i łagodną monotonną muzyką w tle w jednym :) Teraz właśnie taki utwór z odgłosami z łona matki leci sobie w tle, a Julia śpi tak błogo jak nigdy, wręcz się uśmiecha przez sen! :) a ja jestem zachwycona, że moje dziecko takie szczęśliwe i zrelaksowane :)
polecam wszystkim mamom z nocnymi problemami :)
 
Angun, Onanana, Sabrina ja ostatnio coraz częściej mam te dni kiedy jestem wściekła, że to na moim cycu mała wisi i że to ja muszę z nią być 24godz, a nie inni. Marzę o tym, żeby się wyspać ale to chyba już nie w tym życiu bo teraz będą cały czas noce nieprzespane póki dzieci nie podrosną... Kręgosłup to już mi odmawia posłuszeństwa i nogi też... Czasem jak mama ją popilnuje w dzień i ja mogę spokojnie się zdrzemnąć to jestem szczęśliwa dobre i te pół godz...

Lillydelux jeszcze fajnie wpływa na dziecko odkurzacz;) No chyba, że masz bardzo głośny wtedy trochę gorzej. Ale ja polecam;)

Dziś mała trochę mniej się kokosi i więcej śpi ale za to moja mama dziś mnie wnerwia i jej rady, bo uważają mnie za jakąś niemotę, która nie potrafi zajmować się dzieckiem, a ja czasem specjalnie chce by ktoś ją wziął bym mogła iść i chociaż się spokojnie umyć...
 
Hej dziewczyny, u lekarza OK, mała waży 4200 - super przybiera, niestety ma lekką przepuklinę pępkową, ponoć narazie zostawiamy i nie ruszamy (wczoraj wspominałam mojemu, że ma pępuś bardziej wypukły niż zawsze- odpadł jej b. szybko w 4 dobie i nie ma już śladu, dlatego dobrze było widać, że jest wypuklejszy.)
onanana dokładnie tak jak piszesz, wyciągnęłam cyca w przychodni (nie ma żadnego pokoju karmień niestety) i plan był taki w domu tylko przesaidka z fotelika do wózka, i wyszliśmy z przychodni zaczęło lać!!
Mam dziś ciulaty dzień, wszyscy wokół mnie wkurzają
 
Gola ja mam identycznie jak Ty, wnerwia mnie każdy w okół. A powiedz ta przepuchlina to bardzo jakoś ten pępuszek wypukliła? Bo moja niunia też ma taki wystający pępuszek, bardziej niż jak miała tego kikuta
 
Gola ja mam identycznie jak Ty, wnerwia mnie każdy w okół. A powiedz ta przepuchlina to bardzo jakoś ten pępuszek wypukliła? Bo moja niunia też ma taki wystający pępuszek, bardziej niż jak miała tego kikuta
Niuniunia nikt prócz mnie tego nie zauważył, pępuś na pierwszy rzut oka wygląda normalnie, jest minimalnie wystający (a był zupełnie wklęsły) , ale bardziej czuć jak palcem dotykam takie zgrubienie. Nie martw się, a kiedy małej odpadł pępek? Może tak Ci się zdaje bo jeszcze nie zagojony? A jak nie to na wizycie zapytaj lekarza;)
A wkurza nas wszystko bo jesteśmy zmęczone...
 
Dobry wieczor kochane.

Wszystkie mamy identyczne problemy. Przede wszystkim zmeczenie ,rozdraznienie i troche znuzenie monotonnoscia dni ,ktore sa identyczne. No i ta pogoda. Tutaj non stop wieje ,wiec spacerki sa ale nie za dlugie.
u mnie wciaz mama ,wiec moge wychodzic gdzie chce ,ale od stycznia zostaje sama. Nie mam zamiaru siedziec w domu non stop. Po prostu bede brala Olusia wszedzie ze soba. Wozek miesci mi sie w bagazniku ,a fotelik moge wpiac w kola ,wiec nawet na silke mam go zamiar brac. Od styczna planuje tez zapisac sie na basena ,na plywanie z niemowlakiem i na silownie dla mam z malymi dziecmi ,gdzie zamiast ciezarkow ,cwiczy sie dziecmi.

Synus juz unormowal noce ,je o 23 ,potem kolo 3 i o 7 rano. Prawie z zegarkiem w reku. Wykancza mnie oczekiwanie na odbicie po jedzeniu. Olus cudnie je ,zasypia przy tym ,a ja go potem prawie budze noszac go na ramieniu.
Tak by bylo latwo od razu go polozyc ,a tu czasem trwa to pol godziny.

Mam mniej pokarmu i mnie to martwi. Olek je co 2,5 -3 h ,ale jak odciagam to zdecydowanie mniej.
Macie moze jakies sposoby co by pokarmu bylo wiecej?

Dziecie moje zostalo dzis legalnie zarejestrowane ( wcale to takie szybkie tutaj nie jest) i jutro ide zalatwiec paszport.
We wtorek Olus wyrusza w pierwsza podroz do ojczyzny matki swej. MAma nadzieje ,ze nie bedzie sztormu bo nienawidze tego. Jemu pewnie by to wisialo ,ale ja nie daje rady jak mocno buja.

Niuniunia- popros mame o pol dnia i wyjdz sobie na miasto i kup sobie jakis ciuch. cokolwiek ,by zajelo twoje mysli, cos innego niz Wiki. albo idz na dobra kawe ,albo na solarium. Zrob cos co nie ma nic wspolnego z dzieckiem. Pomoze ,zobaczysz

Czy spanie ,nie jest teraz nowym sexem?

Milego wieczoru.
 
reklama
hej dziewczyny :-)

Ja narazie też jestem na etapie zmęczenia, chociaż moje dziecko nie stwarza żadnych większych kłopotów, więc uczę się w ciągu dnia korzystać z każdej wolnej chwili. Dzisiaj zaliczylismy wizytę położnej i powiem, że było nawet fajnie, bardzo na luzie, bo po 9 dniach w szpitalu już miałam dość tych wszystkich wszystkowiedzących bab :eek:


Co do sexu winki to coś w tym jest :-) Chociaż mój babyblues objawia sie tym, że strasznie potrzebuję czułości, przytulenia, ucałowania i mimo wszystko trochę bym dała za chwilę zbliżenia :-) Ale pewnie jak juz będę mogła to ta ochota minie:rofl2: jejku jakie te hormony po ciąży są straszne:crazy: mam taką huśtawkę emocjonalną jak przy ostrym napięciu przedmiesiączkowym. jak tak dalej będzie to wykończę nie tylko całą swoją rodzinę, ale też i siebie:szok:
 
Do góry