onanana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2011
- Postów
- 2 458
hej maminki:-)
U nas pogoda fatalna, raz słonce, raz deszcz, nawet grad dzis padał... okropieństwo. Znów nigdzie się ruszyć z Mają...
Ja szybko na miasto poleciałam, obadałam ceny szczepionki 5w1 i wyobraźcie sobie że między dwoma aptekami oddalonymi od siebie o 200 m jest 50 zl różnicy... Zapłacę 130 zł na szczepionkę... w środę będziemy się kłuć
Jutro śmigamy do mnie do pracy z prezentem mikołajowym. mamy taki zwyczaj z dziewczynami (no i z dyrem) ze zawsze jakiś skromny prezencik sobie robimy. Ja dziś kupiłam im po prezencie więc mogę jechać:-) jak będzie ładnie to Maja oczywiście jedzie ze mną a jak nie to zostaje w domu z tatą. Chociaż dziewczyny moje strasznie chcą żeym z nią przyjechała... no zobaczymy. A po południu ma przyjść luba mojego brata z prezentem a potem wszyscy idziemy do drugiego brata z prezentami dla dzieci- o ile pogoda pozwoli i Maja będzie grzeczna. No to tyle z planów, sorrki że Was tym zanudzam...
Gola mojej koleżanki córeczka ma 5 m-cy. Aga dziennie próbowała dawać jej butlę i nic. Wypróbowała chyba wszystkie dostępne na rynku butle i nic. A dziś mi mówi ze Martynka wypiła z butli ale musiał ja podać tatuś. Próbował ktoś inny niż Ty dać malej mleczko??
Ciekawe co u Zorilli??
U nas pogoda fatalna, raz słonce, raz deszcz, nawet grad dzis padał... okropieństwo. Znów nigdzie się ruszyć z Mają...
Ja szybko na miasto poleciałam, obadałam ceny szczepionki 5w1 i wyobraźcie sobie że między dwoma aptekami oddalonymi od siebie o 200 m jest 50 zl różnicy... Zapłacę 130 zł na szczepionkę... w środę będziemy się kłuć
Jutro śmigamy do mnie do pracy z prezentem mikołajowym. mamy taki zwyczaj z dziewczynami (no i z dyrem) ze zawsze jakiś skromny prezencik sobie robimy. Ja dziś kupiłam im po prezencie więc mogę jechać:-) jak będzie ładnie to Maja oczywiście jedzie ze mną a jak nie to zostaje w domu z tatą. Chociaż dziewczyny moje strasznie chcą żeym z nią przyjechała... no zobaczymy. A po południu ma przyjść luba mojego brata z prezentem a potem wszyscy idziemy do drugiego brata z prezentami dla dzieci- o ile pogoda pozwoli i Maja będzie grzeczna. No to tyle z planów, sorrki że Was tym zanudzam...
Gola mojej koleżanki córeczka ma 5 m-cy. Aga dziennie próbowała dawać jej butlę i nic. Wypróbowała chyba wszystkie dostępne na rynku butle i nic. A dziś mi mówi ze Martynka wypiła z butli ale musiał ja podać tatuś. Próbował ktoś inny niż Ty dać malej mleczko??
Ciekawe co u Zorilli??