reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Margana mam taką nadzieję, że coś się rusza powoli:) te skurcze ma juz dobrą godzinę ale mogą się też wyciszyć prawda? Chyba nie ma tak pięknie że pierwszy raz są skurcze i od razu zaczyna się akcja:) Mierzę czas i zobaczymy co z tego wyjdzie
 
reklama
Ej i listopad dobiega konca :-D:shocked2: ale to szybko zlecialo...

A od jutra beda rozpakowywac sie juz grudniowe - listopadowe mamusie i maluszki ;-)
Ciekawe czy ktoras mama z forum urodzi na Mikołajki :-);-)


3mam kciuki za nierozpakowane jeszcze mamy - zycze bezproblemowego porodu, no i zdrowka dla dzieciaczkow :tak:
 
Dziewczyny a po jakim czasie mogą się zmienić skurcze? tzn przez godzinę były co 12-10 minut a teraz 2 ostatnie były co 8 minut, czy to tak szybko idzie? Juz chyba lepiej jak odejda wody bo przynajmniej wiadomo kiedy jechać:) To chyba niemożliwe żeby od pierwszego skurczu tego co 10 minut mineła godzina i sa co 8 minut. Chyba za szybko, ale jestem zdezorjentowana, a jestem sama w domu póki co bo mąż wróci a godzinę dopiero.
 
patusia nic się nie martw.. Ja całą ciążę miałam 2 skurcze ale w łydkach:-) Potem pewnej soboty dostałam skurczy, trwały cały dzień ale były delikatne (na szczęście) a w niedzielę rano Majeczka już była w moich ramionach:-) Gdyby nie dziewczyny z BB może wcale bym nie wiedziała że to skurcze. Najpierw czulam lekki ból od krzyża a potem na chwilę twardniał mi brzuch, nie raz właśnie od podbrzusza też coś bolało.. Także kochana licz i mierz te skurcze:tak: Oby przyniosły wyczekiwane szczęście!!!
 
A więc zapisywałam sobie te skurcze i jest tak:
18.48
18.58
19.08
19.17
19.25
19.33
19.43
19.52
trwa to juz od około godziny 17.30 a wczesniej przez cały dzień bolał mnie kręgosłup. Dobrze, że mam Was i mogę się spytać co tu robić:) Mój mąż to ciężko wystraszony juz by chciał jechac na IP:)
 
Patusia widać, że się chyba zaczyna:-) nie wiem jak daleko masz do szpitala, ale możecie się chyba spokojnie szykować. Zawsze też możesz zadzwonić na porodówkę i zapytać czy już jechać, czy jeszcze poczekać. Trzmam kciuki i życzę spokojnego porodu!!!!
Też często myślę co u Angie, mam nadzieję, że jest choć maleńka poprawa.
 
Patusia ja całą ciąże nie miałam skurczy.i jak leżałam na patologi to od 2 w nocy zaczęły mi się skurcze i odrazu były co 7 minut i później się Zosiek urodził, więc może też coś jest na rzeczy
 
nadal mierze te skurcze i tak:
19.52
20.00
20.09
20.14
20.20
20.28
20.35
20.43
20.50
20.59
slurcz trwa tak około minuty, jechać już na IP czy nadal czekać? jak chodzę to nie odczuwam ich tak mocno, gorzej jak siedzę.
 
reklama
patusia82 mi sie wczoraj zaczeły skurcze o 18, już miałam nawet co 6 min przez godzinę i niestety w nocy się wszystko wyciszyło,ale dzisiaj od ok 15 znowu się zaczęły i to 200% mocniejsze niż wczoraj, na razie mam co 8 min więc czekam na dalszy rozwój i mam nadzieję że nie ucichną tak jak wczoraj
ale każda przechodzi inaczej poród więc u Ciebie może to już :-)
no więc trzymam kciuki :tak:
 
Do góry