Hejka Mamuśki i Brzuchatki
Ja nadal 2w1. Dziś byłam na kolejnym KTG i ponieważ wg OM jestem już 13 dni po terminie to dziś wzbudziłam w szpitalu większe zainteresowanie. Lekarz i położna po raz pierwszy zaczęli oglądać wszystkie wyniki badań i USG. Po czym lekarz stwierdził, że miałam źle wyznaczony termin porodu, wg niego powinna mieć na 24 listopada (a nie na 17). Więc wg 2 terminu porodu jestem 6 dni po terminie i nie ma co panikować .
Już nie wiem co o tych lekarzach myśleć.
2mycha1 trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo &&&&&.
Czy ktoś wie co się dzieje z Sarą, ona też była jeszcze 2w1 a już od paru dni się nie odzywa. Może też już tuli swoje Maleństwo.
Ja nadal 2w1. Dziś byłam na kolejnym KTG i ponieważ wg OM jestem już 13 dni po terminie to dziś wzbudziłam w szpitalu większe zainteresowanie. Lekarz i położna po raz pierwszy zaczęli oglądać wszystkie wyniki badań i USG. Po czym lekarz stwierdził, że miałam źle wyznaczony termin porodu, wg niego powinna mieć na 24 listopada (a nie na 17). Więc wg 2 terminu porodu jestem 6 dni po terminie i nie ma co panikować .
Już nie wiem co o tych lekarzach myśleć.
2mycha1 trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo &&&&&.
Czy ktoś wie co się dzieje z Sarą, ona też była jeszcze 2w1 a już od paru dni się nie odzywa. Może też już tuli swoje Maleństwo.