reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

niuniunia takie chwile smutku mnie biora oczywiscie ;-) ale nie skupiam sie na bierzacych problemach, raczej martwie sie o to jak damy sobie rade w przyszlosci.
 
reklama
Tym razem nie miałam jakiś większych chwil płaczu tylko smutno mi było w szpitalu jak mój mały musiał leżeć w inkubatorze a moja współlokatorka co urodziła dzień po mnie wyszła do domu 4 dni wcześniej a my prawie tydzień byliśmy na oddziale.
Teraz mimo , że mały dobrze (odpukać w niemalowane) śpi to mi się ciągle spać chce, albo to winna pogoda.:szok:
 
niuniunia Położna dobrze ci poradziła z tym spirytusem. Mnie w szpitalu kazali psikać octeniseptem i przez 10 dni kikut był ciągle taki sam, więc się wkurzyłam i przy każdej zmianie pieluszki smarowałam spirytusem i po dwóch dniach odpadł...Czasami te stare sposoby są lepsze...

Ja teraz nie miałam jeszcze chandry ani smutków, może dlatego że Mała nie sprawia problemów. Za to po pierwszym porodzie parę razy beczałam i sama nie wiedziałam czemu...To normalne...Chyba,że zdarza się permanentnie, wtedy lepiej poszukać pomocy u specjalisty, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko;-)
 
Ja też płakałam, jak włożyli Małego do inkubatora na naświetlania i płakał, bo mu się to wcale nie podobało. Potem jak wróciliśmy do domu, bo mój mąż strasznie się guzdrał z przyjazdem do nas do szpitala i musiałam mu mówić, co ma jeszcze zabrać, dlatego, że ten powrót nie wyglądał jak sobie wymarzyłam. A oststni raz dziś w nocy, po imprezie z moimi rodzicami i bratem na cześć Arturka, mój szanowny mąż stwierdził, że chyba jest niedopity i zdzwonił się z kolegą. Ja mu powiedziałam, co o tym myślę, a on poniekąd wymknął się z domu. Wygarnęłam mu przez tel.jednocześnie rycząć, a on z rozbrajającą szczerością, że kocha nas oboje i że sobie poradzimy (noce mam trudne, bo Mały często budzi się na jedzenie, jest aktywny i nie chce spać). Ryczałam, ale postanowiłam się uspokoić, żeby synek nie zrobił się nerwowy.
Faceci są totalnie beznadziejni...... Myślałam, że mój mąż trochę dłużej wytrzyma te wszystie obowiązki, ale chyba się myliłam...
 
Hej kobitki, mam mało czasu na bb.
Angun kochanie, mój powrót do domu ze szpitala też nie był taki jak trzeba - mialam wracać w pon, a wypuścili nas w sb, musiał nas odebrać mój tata z mamą, bo D. był we Wrocławiu (mieszkamy na Śląsku), tata bidny nie wiedział jak zamontować fotelik, było zimno jak w doopie u Eskimosa, a ciemno jak w d... u Murzyna, mnie bolały cycki (nawał), tylko Pola smacznie spała. Miałam żal do mojego chłopa, choć wiedziałam, że miałam wyjść później, ale i tak swoje wysłuchał.
Dziewczyny z cycków mi tryska jak z psikawek wielkanocnych, mam bdb dużo pokarmu, a malutka jak śpi to ciumka pięknie, jak nie śpi- to nerwowo ciągnie , krztusi się, płacze... Ja też bo nie wiem czemu tal leci jak z rynny:(
 
ja już rozpakowana , razem z malutką od 9 dni w domu. tylko martwi mnie jedno , ona cały czas na cycku , jak ją odstawiam to ryk . w nocy śpi nawet dobrze .
 
hej ale mam mało czasu dla WAS :(
ale z dzieckiem hm.. same wiecie
niunia co do depresji , płaczu ja też mialam parę dni do tyg po porodzie kryzys bardzo bałam się wieczorów nocy jak się szaro za oknem robiło dolina na maxa , ale przeszło szybko , czasem płaczę ze zmęczenia gdy mała mało śpi ja nie wykąpana zmęczona to mam kryzys
katerinka to fajnie miałaś z teściową moja nawet nie przyszła się zapytać czy mam co jeść czy mi pomoc olała mnie na maxa do teraz ma nas w du.. mąż dziś do niej dzwonił czy przyjdzie do wnuczki itp a mieszka obok - do teraz nie doszła żal tylko męża :(
kurczę moja w pon. będzie miała mc i już mniej sypia a jak Wasze maluszki? dam cyca zasypia odkładam, się budzi jakby głodna nadal karmię i tak w kółko nawet daje sztuczne mleko i teraz też nie śpi kupy brak.. o co chodzi?
pozdrawiam serdecznie Was mamuśki
 
Kati przykra sytuacja z tesciowa,moglaby choc przyjsc i zrobic to dla dziecka no ale coz sa ludzie i luzdiska,ale przyznam Ci ze moj brat mieszka kilka ulic dalej od nas a tez jeszcze nie byl zobaczyc malego:baffled:wiecznie ma jakas wymowke i to same glupie moim zdaniem bo to impreza a to ze prac,praca itd no a dzisiaj wyskoczyl ze chory jest wiec nie przyjdzie zeby malego nie zarazic :nerd: jestem tylko ciekawa co bedzie nastepne :sorry:
A co do snu to z moim nie mam problemow spi dobrze i jak na razie nie zauwazylam zeby spal mniej no ale pewnie z czasem sie to zmieni :tak:

A u nas dzisiaj swieto Samiemu odpadl kikutek w koncu no :-D po 12 dniach :-D:happy:
Najlepsze akcje mamy po kapieli,w wodzie jest cicho i fajnie ale jak go tylko wyciagamy i kladziemy na recznik to mlody sie tak wydziera jakbysmy nie wiadomo co mu robili:tak: i nie podoba mu sie zakonczenie kapieli :-)
Dobra laseczki zmykam do mojego szkraba ;-) milego wieczorka mamuski i brzuchatki ;-):-)
 
reklama
Kati ja wlasnie jestem na etapie dolin wieczornych. Tak w ogole to strasznie nie chce zostawac z Malym sama,nie wiem skad taki irracjonalny lek. Noce sa ciezkie,bo karmie co 2-2,5h, przewijanie i zgadywanie,o czym Artur mysli zamiast spac sa ciezkie. Kazde jego stekniecie przez sen przyprawia mnie o telep serca i modle sie,zeby mial sucho i trzeba by bylo go tylko nakarmic.
 
Do góry