CZesc, widzę że dzisiaj dzień narzekania i złości, to i ja sobie ponarzekam a co :-)
Ale zanim zacznę to coś wam powiem, byłam dzisiaj z moją córcią u ginekologa dziecięcego bo skarżyła się że ją pupa boli i faktycznie od jakiegos czasu jet zaczerwieniona , po postawieniu diagnozy Pani gin zapytała mnie jakiego kremu lub masci używam do pielęgnacji pupy , ja na to że sudocrem i linomag , a ona całkiem spokojnie ale i stanowczo ze sudocrem u dziewczynek to więcej szkód robi niz pomaga i kazała go wogóle wyrzucic i nie używac ! wieć moja drogie Panie które spodziewają się dziewczynek a sudocrem zakupiły, może lepiej niech sie lekarzy dopytają czy można go stosować , ja oczywiście sierotka już o nic więcej nie zapytałam bo zdębiałam normalnie.
Jeśli chodzi o odwiedziny to najbardziej mnie wkurzyła moja teściowa jak wróciłam z Julka do domu. Wiadomo pierwsze dziecko, stres i wogołe a tajeszcze z tekstami typu " ale cie ta mama przewraca jakby nie wiedziała jak cie ubrać " ( niby kurcze skąd miałam wiedziec....) " mogła by mama troche szybciej cie ubierac bo pewnie już masz dość " ( a mi się ręce trzęsą , wiadomo...) " szybciej trochę ją kąpcie bo sie przeziębi jeszcze" ( o zgrozo.......) ALE tym razem sie nie dam bo zauwarzyłam że jak nie postawie mocno na swoim to gotowi mi na głowę wejsc! A wogóle to wpadli ( teściowie) na "genialny" pomysł że Julke to oni do siebie na miesiąc zabiorą bo cyt. "i tak bedziesz zajęta małym więc dla niej czasu nie będziesz miała" aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa no poprostu szok! Jak można matce dziecko zabrać! jak można wogóle na taki pomysł wpaść! Rozumiem na sobotę i niedziele ok ale nie na tyle czasu! Widze że Julka weszla w taki wiek że najważniejsi w tej chwili dl a niej jesteśmy My rodzice , poza tym rozmawiałam z panią psycholog w żłobku do którego chodzi Jula i wspomniałam jej o pomysle moich teściów to powiedziała że to byłby największy błąd jaki mogłabym zrobic ( oddając ją) bo mogłaby sobie pomyśleć że rodzice mają nowe dziecko i już mnie nie chcą , a to odbiłoby się baaardzo na jej psychice.
Poza tym ogólnie mam już dosyć brzucha, jeszcze trochę to będę go kolanami obijać. Boli mnie już kręgosłup tak że zadna pozycja mi nie odpowiada, marudzę wkółko bo nie mogę zrobić już wielu rzeczy a baardzo chciałabym posprzątać po swojemu np. Idę we czwartek do lekarza i jeśli mój synuś będzie miał już odpowiednia wagę to umawiam się na cc na początek listopada bo dłużej już nie wytrzymam
Oświadczyłam wczoraj swojemu M że chodźby na głowie stawał to jest nasze ostatnie dziecko bo kolejnej ciąży psychicznie nie zniosę,a moj M zawsze chciał mieś przynajmniej 3 dzieci
No to się rozpisałam, Pozdrawiam Was moje Panie gorąco i życzę siły pschicznej i fizycznej więcej niż do tej pory miałyście :-)
Ale zanim zacznę to coś wam powiem, byłam dzisiaj z moją córcią u ginekologa dziecięcego bo skarżyła się że ją pupa boli i faktycznie od jakiegos czasu jet zaczerwieniona , po postawieniu diagnozy Pani gin zapytała mnie jakiego kremu lub masci używam do pielęgnacji pupy , ja na to że sudocrem i linomag , a ona całkiem spokojnie ale i stanowczo ze sudocrem u dziewczynek to więcej szkód robi niz pomaga i kazała go wogóle wyrzucic i nie używac ! wieć moja drogie Panie które spodziewają się dziewczynek a sudocrem zakupiły, może lepiej niech sie lekarzy dopytają czy można go stosować , ja oczywiście sierotka już o nic więcej nie zapytałam bo zdębiałam normalnie.
Jeśli chodzi o odwiedziny to najbardziej mnie wkurzyła moja teściowa jak wróciłam z Julka do domu. Wiadomo pierwsze dziecko, stres i wogołe a tajeszcze z tekstami typu " ale cie ta mama przewraca jakby nie wiedziała jak cie ubrać " ( niby kurcze skąd miałam wiedziec....) " mogła by mama troche szybciej cie ubierac bo pewnie już masz dość " ( a mi się ręce trzęsą , wiadomo...) " szybciej trochę ją kąpcie bo sie przeziębi jeszcze" ( o zgrozo.......) ALE tym razem sie nie dam bo zauwarzyłam że jak nie postawie mocno na swoim to gotowi mi na głowę wejsc! A wogóle to wpadli ( teściowie) na "genialny" pomysł że Julke to oni do siebie na miesiąc zabiorą bo cyt. "i tak bedziesz zajęta małym więc dla niej czasu nie będziesz miała" aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa no poprostu szok! Jak można matce dziecko zabrać! jak można wogóle na taki pomysł wpaść! Rozumiem na sobotę i niedziele ok ale nie na tyle czasu! Widze że Julka weszla w taki wiek że najważniejsi w tej chwili dl a niej jesteśmy My rodzice , poza tym rozmawiałam z panią psycholog w żłobku do którego chodzi Jula i wspomniałam jej o pomysle moich teściów to powiedziała że to byłby największy błąd jaki mogłabym zrobic ( oddając ją) bo mogłaby sobie pomyśleć że rodzice mają nowe dziecko i już mnie nie chcą , a to odbiłoby się baaardzo na jej psychice.
Poza tym ogólnie mam już dosyć brzucha, jeszcze trochę to będę go kolanami obijać. Boli mnie już kręgosłup tak że zadna pozycja mi nie odpowiada, marudzę wkółko bo nie mogę zrobić już wielu rzeczy a baardzo chciałabym posprzątać po swojemu np. Idę we czwartek do lekarza i jeśli mój synuś będzie miał już odpowiednia wagę to umawiam się na cc na początek listopada bo dłużej już nie wytrzymam
Oświadczyłam wczoraj swojemu M że chodźby na głowie stawał to jest nasze ostatnie dziecko bo kolejnej ciąży psychicznie nie zniosę,a moj M zawsze chciał mieś przynajmniej 3 dzieci
No to się rozpisałam, Pozdrawiam Was moje Panie gorąco i życzę siły pschicznej i fizycznej więcej niż do tej pory miałyście :-)