agathe82
Luty 2007 i Listopad 2008
Tajchi ja dopiero co lecialam z Danielem i tez jest na butelce. I radze zeby jednak wziasc goraca wode w termoc, zimna mineralna, butelki, mleko w proszu i butle. Przy odprawie beda ci kazali posmakowac wody (mi kazali tylko zimna, a jakby co to powiedzialam ze moge zmieszac zimna z goraca i tez posmakowac zeby udowodnic ze jest czysta). Mleka w razie czego tez mozesz troche proszu posmakowac, choc mi nie kazali.
Radze w ten sposob, poniewaz z samolotami to nigdy nic nie wiadomo. Zawsze nagle pojawic sie opoznienie, albo samolot nie poleci i bedziesz czekala na drugi. A takie mleko zrobione to nie jest wskazane zeby dlugo stalo np. wiele godzin juz rozcienczone do picia. Bedziesz bezpieczniejszsa ze potem bejbus nie odchoruje;-)
Radze w ten sposob, poniewaz z samolotami to nigdy nic nie wiadomo. Zawsze nagle pojawic sie opoznienie, albo samolot nie poleci i bedziesz czekala na drugi. A takie mleko zrobione to nie jest wskazane zeby dlugo stalo np. wiele godzin juz rozcienczone do picia. Bedziesz bezpieczniejszsa ze potem bejbus nie odchoruje;-)