reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Dziewczyny nadszedł chyba mój czas od 4 godzina mam skurcze. Na poczatku były co 20 min, później co 12 teraz co 10min czasem 9minut. Więc chyba nad ranem pojade do szpitala, latam cały czas na kibelek z siusiu i biegunką, nawet raz wymiotowałam:szok:
Nie będę mówić,że nie boli, bo boli jak diabli, a podobno poczatkowe skurcze są najlżejsze:angry::szok: chyba zaczęłam sie troszke bać, no ale może zanim wstaniecie i odpiszecie to ja będe juz miała Kacperka, oby bo te skurcze mnie wykończą, a to dopiero 4 godziny i te bóle pleców MASAKRA:no:

MARTYNAAG chyba nasze pociechy będa z jednego dnia, powodzenia dla CIEBIE
IZKA_SZ sorki,że nie czekam na Ciebie;-)
 
reklama
Tajchi trzymam kciuki za to żebyś była już szczęśliwą mamusią :-) Czekamy na wieści. Powodzenia :-)
A u nas nadal cisza. Za to mój M został ojcem i w końcu urodził kamień ;-) nacierpiał się przy tym biedaczysko, aż miałam stracha że wyląduje w szpitalu i zostawi mnie samą,ale na szczęście dzielnie zniósł tych kilka dni bólu.
No i przed nami kolejny dzień oczekiwania, zaraz pewnie wymyślę sobie coś do roboty, a na razie wyniosłam materacyk na balkon póki jest przymrozek, bo podobno to doskonale zabija wszelkie drobnoustroje.
Miłego dnia Listopadowe Mamusie :-)
 
Cześć dziewczynki:-)
U mnie cicho, nic sie nie dzieje w kierunku rozdwojenia:-D
Ale nawet się nie nastawiam i czekam cierpliwie na termin, choć przyznam, że jest mi juz tak ciężko, że fajnie by było gdyby mała zrobiła niespodziankę i zechciała wyjść wcześniej:tak:
Troche gorzej się czuję, jest mi niedobrze i męczy mnie zgaga przez co w nocy nie mogę spać i w dzień jetem strasznie marudna:-(
Martynka, Tajchi - kochane powodzenia!!!!!:tak::tak::tak:
Zmykam na zakupki, coś musze na obiadek wymyślić...
Miłego dnia kochane:-)
 
Witam, my od wczoraj juz w domku:-)
Trzymali nas tak dlugo bo mala miala zoltaczke, tak to malutka jest grzeczna, tylko strasznie dlugo je, bo potrafi nawet jesc 40minut i zasypia tylko przy cycu, musze ja jakos tego oduczyc, a i w nocy jeszcze za dlugo marudzi i spac nie chce, chyba bedziemy musialy sie razem dotrzec
Nie zdaze Was nadrobic, ale widze ze sporo sie juz rozpakowalo
 
Tajchi trzymam mocno kciuki:tak::tak::tak:
Madzik witajcie w domku:-)Poprosimy o fotki córci.
Lunia u mnie też cisza, ale to dobrze, bo może doczekam do Strzelca( zaczyna się w sobotę);-)
Filwinka no to mężuś miał przedsmak tego, co czujemy;-):-)Dobrze, że kamień sam zszedł i obyło się bez szpitala
Izka, Anetko jesteście:confused:
U nas świeci pięknie słonko, więc wybywam na spacerek.
 
I ja sie witam....nadal w calosci ;-)Kuba zbudzil sie dzis po 6:30....
Co prawda dzis sie czuje jakos dziwnie....ale znajac zycie to pewnie mi sie cos wydaje :-D Mocno bolalo mnie z rana w krzyzu, ale jakos mi przeszlo :sorry2: Rozwolnienie mam juz kolejny dzien....;-)
A wieczorkiem jedziemy do szpitala na ktg :tak:

ANTILA - u nas tez slonko...ale mrozno
MADZIK - witaj w domku.....napewno niebawem zlapiecie odpowiedni rytm :tak:
LUNIA - u nas termin podobny, wiec czekamy razem :-p
TAJCHI - :-):-):-) to juz - super :-)...oby latwo poszlo, powodzenia
MARTYNKA - Tobie rowniez zycze powodzenia :tak:
FILWINKA - oj biedny M....ale coz to jest w porownaniu z tym co Ciebie czeka ;-)
INSANES - ale lipa z tym usg :baffled:
MALIINKA - ja sie z globulkami juz na stale zaprzyjaznilam....po ciazy przejdzie, zobaczysz :tak:
IZKA - hop hop, jestes?
ICEDAL - oby corcia szybko wyzdrowiala...fajnie ze masz pomoc, oby czesciej mamy niz tesciowej ;-)
 
Cześć dziewczyny! melduje sie 2w1. Pogoda u mnie słoneczna tylko mrozna a ja mam dakiego doła ze chyba wpadne w depresje. Wczoraj miała kilka mocnych skurczy ale przeszły w nocy tez sie zdarzył a teraz cisza a mała bryka.Naprawde mam dosyc i juz straciłam nadzieje ze urodze przed wywołaniem.
Martynka pisała że po badaniu lekarz stwierdził gotowość jej do porodu ale chyba mała nie bardzo chce wyjść ma dostać jakieś zastrzyki na wywołanie i jak do piątku sie nic nie ruszy to pod kroplówke idzie.Przynajmniej u niej cos sie dzieje ja musze czkec do niedzieli. A ludzie mnie wkurzaj bo ciagle sie pytaja i dzwonia juz nawet nieodbieram telefonu. A co ja moge zrobić nawet mój M ma pretensje że jeszcze nie urodziłam:-(
 
cześć dziewczyny!
Siedze przed komputerem Stas wisi ne cycusiu a ja pisze jedna reka (wiec o polskich znakach zapomnijcie :-D)
u nas bez zmian ;-), za to widze ze u was duzo siie dzieje!!!!
Tchajchi - trzymam kciuki kochana!!!!!!
Madzik - gratulacje , załącz zdjecie koniecznie!:tak:
martynag - kciuki zaciśniete! załatw w tym szpitalu wszystko szybko i na temat :tak:i wracaj do nas z maleństwem bo cie tu brakuje!
Anetko - super ze masz mame przy sobie i nawet nie chodzi o pomoc w domu tylko wsparcie psychiczne jest i konfort spokoju!!!!
Izka - tylko spokój moze cie uratować :tak:. ja miałam obsesje ze urodze we wrzesniu wczesniaka i ciagle o tym mowilam wiec w pazdzierniku kilku dalszych znajomych zadzwonilo do mmnie z gratulacjami :angry::angry: - a tu nic!!!! wkurzona bylam strasznie. Masz racje nie odbieraj telefonow.
lunia, antila - witajcie dziewczyny :tak:.
pozdrawiam
 
dziewczyny jestem. Od 12 godzin z bólami krzyżowymi, skurcze co 10-9 min, czasem częściej byłam w szpitalu 3 godziny temu dali mi żel zmiękczający i kazali przyjść jak skurcze będą co 3 min i długość 45 ssekund, a ja już umieram:no:
Kazali dużo sie ruszać,ćwiczyć skakać aby przyspieszyć, bo akcja juz sie zaczęła tylko trzeba czekać do ok 22.00tak mi powiedziała,może troche dłużej:angry: kazała jeszcze uprawiać sex, tylko jak między skurczami?????:-D przeciez ja bym mojego M zabiła jakby mnie cos zabolało.
Boże za jakie krzywdy kobiety tyle musza cierpieć:angry:
 
reklama
O kurka TAJCHI - bardzo Ci wspolczuje, widze ze szykuje sie u Ciebie to samo co u mnie podczas poprzedniego porodu :-(......Dasz rade kochana, badz dzielna........to naprawde nie bedzie trwalo wiecznie....
KIRIAM - heh......no wlasnie....u mnie podobnie, po co bylo to cale lezenie, strasznie przedwczesnym porodem.......jak tu nadal nic :dry::-D
IZKA - dzieki za wiesci od Martynki :tak:
A Ty badz twarda.....przed wywolaniem czy nie....to i tak juz niedlugo ;-)
 
Do góry