reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Witam:-)
Co do podziału obowiązków.
Staramy się siędzielić obowiązkami. Przyznam szcerze, że mój M robi to dokładniej:-DCo prawda ja muszę zapoczątkować akcję sprzątanie, bo bałagan mu nie przeszkadza;-)Gotuję głównie ja, ale M wykonuje prace pomocnicze typu obieranie ziemniaków, tarcie marchewki i mycie garnków.
Madzik nie martw się lekarze szybciutko pozbędą się tych bakterii:tak:
Lunia nie sądzę, aby pracodawca chciał Cię zwolnić. Poza tym od 2009r zmienia się kodeks pracy i zamiast urlopu wychowawczego można zmniejszyć sobie wymiar godzin pracy. Przez cały czas tego zmniejszonego wymiaru pracownica ma być chroniona przed zwolnieniem. Ja tak planuję zrobić i pracować na 3/5 etatu. W moim przypadku nie chodzi o obawę przed utratą pracy, ale możliwość opieki nad małą:happy2:
Niki my też będziemy mieć fajnie, bo czekają nas pierwsze wiosenne spacerki z troszkę podrośniętym maluszkiem:tak:
 
reklama
Cześć dziewczęta!
Madzik trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku, a jestem dobrej myśli.
Lunia też myślę, że nie mogą Cię tak sobie zwolnić po powrocie z macierzyńskiego, także nie zamartwiaj się na zapas, pewnie będzie Cię szef błagał żebyś wróciła po macierzyńskim. Ja też nie wyobrażam sobie życia z jednej wypłaty, tym bardziej,że lecimy na kredycie mieszkaniowym, który pochłania sporą część funduszy:-(
Aneta chętnie bym Ci pomogła sama mimo własnego brzucha:-)
Ja będę pracować tak myślę do końca września, a potem na zwolnienie,trzeba przecież w końcu się przygotować i mieszkanie na przyjście nowego lokatora:-)
A po macierzyńskim do pracy, mam nadzieję,że przedłużą macierzyńskie i jeszcze się załapiemy, zostawiłam sobie jeszcze urlop z tego roku i dojdzie z przyszłego, więc jakieś dwa miesiące zawsze dłużej z dzieciną i może jakieś zwolnienie lekarskie.
Tak myślę, że pół roku uda mi się z maleństwem posiedzieć, a później wkroczą dziadkowie, których na szczęście mamy na miejscu.
A jak wszystko dobrze pójdzie i maleństwo będzie zdrowe, to nie ma co czekać trzeba będzie pracować nad drugim i jak się uda zmienić pracę:-)
Na razie jednak najważniejsze, żeby wszystko było dobrze, dzieciątko zdrowe i zdążyć z przygotowaniami na jego przyjście:-)
 
Cześć dziweczyny! ostatnio żadko tu pisze ale staram sie czytac jak tylko moge. Zewzględu na mojego M który mi ogranicza dostep do kompa- niestety.
madzik życze szybkiego powrotu do zdrowia napewno wszystko bedzei dobrze.
Piszecie o sprzątaniu, ja niestety musze radzic sobie ze wszystkim sama poniewaz mój M uważa że chora na nic nie jestem więc moge robic wszystko.Więc robie wszystko okna tez myje sama troche sie boje je myc bo to 4 pietro ale cóż nikt za mnie tego nie zrobi , a pod względem jestem powiedzmy taka maniaczką lubie miec porzadek ale bez przesady . jetem typem osoby o której pisze lunia. gotuje również tylko ja. Pozdrowionka !
 
Iza, ja to bym tego Twojego chłopa wzięła i z całej siły potrzepała krzycząc- Opamiętaj się!!!:wściekła/y:To naprawdę smutne, że nie masz w nim oparcia ani pomocy z jego strony. Przepraszam, że tak piszę, ale to prawie tak, jakbyś była sama...Tylko musisz jeszcze koło niego robić:wściekła/y::angry:A najgorsze jest to, że on nie chce nic zmienić...Trzymaj się kochana i bądź dzielna i silna. Mam nadzieję, że mąż się opamięta:tak:
 
Listopadowe Mamusie mam problem :(
W sierpniu wychodze za maz... Moje brazowe odrosty wygladaja z dnia na dzien coraz gorzej na czarnych wlosach.. Slyszalam, ze farbowanie w ciazy jest zle. Nie chce zaszkodzic Julci, ale chce dobrze wygladac na wlasnym slubie, bo to przeciez jedyny tak wyjatkowy dzien w moim zyciu.. buu.. co robic?
 
MARTYNKA - ja osobiscie wlosow nie farbuje, bo nosze po prostu swoje naturalne......ale wiele kobiet w ciazy farbuje i nic zlego sie nie dzieje.....Teraz sa o wiele lepsze farby niz kiedys - napewno nic dzidzi nie bedzie.
Na Twoim miejscu wiec bym nie przesadzala ;-) tylko robila wszystko zeby wygladac pieknie w tym waznym dla Was dniu.
No i tak na marginesie - ogromne gratulacje :-):tak::-):tak:
 
Listopadowe Mamusie mam problem :(
W sierpniu wychodze za maz... Moje brazowe odrosty wygladaja z dnia na dzien coraz gorzej na czarnych wlosach.. Slyszalam, ze farbowanie w ciazy jest zle. Nie chce zaszkodzic Julci, ale chce dobrze wygladac na wlasnym slubie, bo to przeciez jedyny tak wyjatkowy dzien w moim zyciu.. buu.. co robic?

Hej moje gratulacje :happy2:ja też w sierpniu wychodzę za mąż :happy2: i problem z odrostami podobny. Moim zdaniem nie ma się co przejmować, pierwszy trymestr tylko przeczekałam i pod koniec 4m-ca juz zafarbowałam włoski, teraz róownież zafarbuję. Uważam podobnie jak aneta23 że farby już nie są takie straszne. To będzie Wasz wielki dzień i nie możesz zamartwiać się odrostami, a Julka będzie dumna ze swej mamusi:-)
A kiedy ten piękny dzień nastąpi? żebyśmy zdążyły z życzeniami :tak:
Pozdrawiam
 
Listopadowe Mamusie mam problem :(
W sierpniu wychodze za maz... Moje brazowe odrosty wygladaja z dnia na dzien coraz gorzej na czarnych wlosach.. Slyszalam, ze farbowanie w ciazy jest zle. Nie chce zaszkodzic Julci, ale chce dobrze wygladac na wlasnym slubie, bo to przeciez jedyny tak wyjatkowy dzien w moim zyciu.. buu.. co robic?


Ja też miałam ślub w maju, i włosy farbowałam. Nic się nie działo a i dzidzi też nic nie było . Teraz są lepsze farby i musimy odstawić do lamusa powiedzenie że nie wolno farbować włosów w ciąży. Jedyny co może się stać to kolor nie wyjdzie taki jak trzeba, bo hormony buszują, ale mnie szczerze kolor wyszedł lepszy niż zazwyczaj :-).
 
Dobmar, Martyna gratulacje z okazji ślubu, to już nie długo dziewczyny, bo przecież kończy nam się lipiec i już sierpień będziemy mieli:-). Widzę, że szykują nam sie dwie imprezy weselne:-D, ja jednak jeszcze poczekam z legalizacją, ale wam dziewczyny szczerze gratuluję:-)
Co, do farbowania włosów, to myślę, że spokojnie, nie ma co się bać,zresztą fryzjer będzie wiedział co robić i jaką farbę dobrać. Ja też farbowałam już włoski i to sama, nic się nie działo.
Lunia jestem tego samego zdania co Ty na temat męża Izy, ja tego nie rozumiem i trudno mi ogarnąć, że facet tak się może zachowywać, ciąża to nie choroba- prawda, ale każda z nas inaczej znosi te 9 miesięcy,ja czuję się jak na razie dobrze,choć przy większym wysiłku odczuwam zmęczenie i muszę odpocząć i nikt mi nie robi z tego powodu wyrzutów,a wręcz przeciwnie.
Dziewczyny, co do naszego funkcjonowania, czyli sprzątania itd., to naprawdę musimy uważać,żeby nie przeholować, moja mama nie uważała robiąc porządki przedświąteczne i urodziła mojego brata miesiąc wcześniej,a kobietka wydawało się jest zdrowa i silna, a tu proszę, organizm zaprotestował.
Także uważajmy!
 
reklama
witajcie, robilam usg i podobno chlopiec, ale gin. sama pewna nie byla wiec nadal mam 50/50 niewiadome ;-)

co do farbowania, wiem ze nie wolno rozjasniac i utleniac, ale o farbowaniu na ciemne kolory nie slyszalam tak strasznych ostrzezen. w pierwszej ciazy zdarzylo mi sie dwa razy zafarbowac na braz i czekolade a bartus urodzil sie zdrowy- i nie sprawia wrazenia ze mu szakodzilo. ale to oczywiscie kwestia indywidualna- czy sie odwazyc czy nie. wiem, ze rozjasnianie szkodzi ze wzgledu na to ze uzywa sie mozniejszej chemii zeby ten kolor wlosa przelamac, a to co sie wdycha jest szkodliwe.
 
Do góry