no to kolejna mamcię zapraszam do Zakopca:-) Kapik jeszcze w gondoli ale dlatego że ostatnie dni były beznadziejne ale dzis już przekładamy spacerówke:-) bo już się nie mieści;/ jest dokłądnie na całą długość;/
zdróweczka dla chłopaków:-) Anineczka a jak ospa? udało się uniknąć?? odporne chłopaki;-)
to wyślij męża w góry :-) a ja Ci dam mojego nad morze:-) hhehehehe u nas podobnie jak u Ciebie ja góry Dawid morze:-)
SUPER! teraz tylko obrona i pijemy
super że miły dzionek:-) fotograf ładnie przekręcony hehe...
ja nast. tydzień chcę własnie spędzić na spacerkach mezuś cąły tydzień ma wolne!:-)
no słyszłąam właśnie ze u was to każdy umie wszystko;-) Anineczka no widzisz moze Ty zaczniesz np. budować domy;-)
Elbra ja mojemu na 25 w zeszłym roku zrobiłam podobnie jak Lilka swojemu:-) imprezka niespodzianka:-)
oj to imprezka 30 się szykuje jak ma taką żonkę to przypuszczam że urządzi przyjecie niezapomniane
ale mi narobiłyście smaka na te placki .... chyba zrobie:-) u nas też dziś pięknie:-)
chyba cała Polska łądna:-) buziak dla Kacperka:-)
a tak wogółe słuchajcie wpadłam na pomysł:-)
skoro tyle z was nie było w górach..to moze by własnie kiedyś jak będziecie miały chętkę:-) zrbić zlot mamus listopadowych własnie w zakopcu:-) wiem że to pewnie daleko i pewnie nie wypali:-) ale propozycje dałam:-)
pytanie nast.:-) czy tylko u mnie mówi się ide na "pole" hihih bo zauwazyłam że wszystkie piszecie idę na dwór:-) a mi to tak lewo brzmi:-)
Beatko pytałas o Kapika:-) robi ok 2-3 kupki dziennie:-) hihi nie są już takie jak ostatnio ale są jeszcze rzadsze niz wcześniej;-)
a wogole powiedzcie mi mamcie jak to jest z tymi zebami... bo czytam na necie same sprzeczne zdania...czy przy zabkach moga też pojawić się rzadsze kupki?? bo co forum to inna wypowiedz?
a i to na bank zęby bo wczoraj na noc ze 180 zjadł ledwo 90!! cały czas mi wpychał ręce do buzi:-(
no i wreszcie DZIEŃ DOBRY!!!
U nas mówi sie "ide na dwór" ale jak kiedyś z M byliśmy u jego rodziny koło Wadowic to tam wszyscy mówili "idę na pole" i np tak w niedziele ktoś powiedział a my z Piotrkiem " kurczę to oni w niedziele na pole chodzą hihih" my myśleliśmy że chodzi o takie pole gdzie sie uprawia ziemie ( bo u nas właśnie to oznacza pole ). Wytłumaczyli nam i było dużo śmiechu haahah