reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

Hejka

ja dzisiaj byłam u ginki na przeglądzie, ładnie wszystko wygojone :-)
Sugar u mnie mirena odpada :sorry2: jestem w grupie ryzyka bo miałam 2 cesarki, więc bankowo teraz mi jej ginka nie założy...
mam do wyboru cerazette albo depo proverę - bo jestem cycową mamą. Czekam teraz na wyniki wątroby mojej biednej :-p się okaże czy mogę się szprycować hormonami :-) a pierwszy seksik juz był 4 dni temu :-p


Moj Dorian tez ma katar,strasznie go to wkurza,bo ani dobrze zjesc ani smoczka ani spać,bo nie moze bidny oddychać.Ja kłade mokre reczniki na kaloryfer ale musze zrobic tak jak mowisz zakupic te krople.W aptece je dostanę?

tak, w każdej aptece powinni mieć.

Jestem ciagle niewyspana i glodna:-p chyba brakuje mi jakis witamin bo te zmeczenie teraz sie pojawilo i nie jest takim typowym niewyspaniem tylko po prostu oslabieniem. Dziewczyny dalej bierzecie witaminy dla kobiet w ciazy? ja bralam w ciazy feminatal i teraz juz nie, zastanawiam sie moze powinnam? lekarz w wypisie mi nic takiego nie zalecal ale chyba powinno sie brac te witaminy??

jak się czujesz zmęczona i osłabiona to bierz witaminki! :tak:

Pati a jak oczko Marcelka? U nas się wygoiło, ropka poszła precz jakiś tydzień temu i już nie wraca, więc uważam sprawę zamkniętą :-p

Lilka ale fajowy bałwan, taki duuuży! :-D

Ja też się nie mogę doczekać Świąt! :cool2: bo maj hasbend będzie w domku,
jupi! :-)
poza tym ja nic nie robię, idziemy się byczyć do teściów i objadać rodzinkę z pyszności :-D:sorry2:
 
reklama
lilka ale bajecznie u was, balwan pierwsza klasa:tak: pochwal swoja core:tak:

widze ze wszystkie spedzacie Swieta rodzinnie, fajnie. Chyba dla nas wszystkich beda one wyjatkowe:tak:
 
No, no... ile nadrabiania, nawet się nie spodziewałam.

Lilka bałwan świetny i śniegu tyle, super.

Święta, jeszcze nie myśleliśmy o tym, ale pewnie wigilia u rodziców męża, a później mam nadzieję, że wszyscy dadzą nam się nacieszyć naszym dzieckiem i dadzą nam spokój ;-) chyba, że moi rodzice do nas przyjadą, ale szczerze mówiąc mam nadzieję, że nie.
W ogóle ostatnio jestem nastawiona na nie, jeśli chodzi o wszelkie odwiedziny i pomoc rodziny. Rodzice Damiana "straszą" mnie swoją pomocą, chyba myślą, że my sobie sami nie poradzimy. Ja rozumiem, że to ich pierwszy wnuk, ale trochę przesadzają. Np. mama męża wczoraj powiedziała, że jak Ona pojedzie do swojej mamy, to żebym ściągnęła swoją mamę do pomocy - co sugerowało, że jak tu będzie to będzie mi pomagać (jeszcze nie wiem jak). Niby super, tylko jakoś jeszcze nikt nas nie pytał czy my chcemy tej pomocy. Pewnie chcemy i będziemy jej potrzebować, ale im bardziej ktoś mi się narzuca, to ja na przekór bym odmówiła. :wściekła/y::wściekła/y: Na szczęście mąż jest mądry i mnie w tym pociesza, mówi dokładnie to co potrzebuję usłyszeć :-)
 
elbra trzymaj sie kochana

i POZBADZ sie tego kaca kobieto!!!!!
butla jest tak samo dobra!!!! i oboje jestescie hepi!!!

moj Ignacy praktycznie tylko na butli a jest superzdrowym, radosnym i wspanialym facetem:tak:
 
jolie ja tez sie wqrzalam na ta chec pomocy , zwlaszcza od tesciowej-bo nawet nie pytala tylko oznajmiala ze jedzie do nas i tyle.oj bylam strasznie wqrzona ale pomalu pomalu, z czasem zaczelam sobie sama radzic i teraz tylko czasem moja mama przyjezdza dowozi nam obiad albo posiedzi chwile z mala jak musze cos zalatwic. uwierz ze ta pomoc sie przyda na poczatku i twoi rodzice i tesciowie nie pytaja cie o zdanie bo sami doskonale wiedza jak to jest zajmowac sie takim malenstwem:tak: glowa do gory!:tak: pociesze cie tym ze z czasem dojdziesz do takiej wprawy ze bedziecie ich zapraszac tylko "w gosci":-);-)

elbra no gratuluje odpadniecia pepuszka:tak: wspolczuje zapalenia piersi :-( musi bolec:-( i nie martw sie z powodu mleka modyfikowanego-tutaj niestety nie z twojego wyboru to sie stalo i na pewno nie stalo sie nic zlego -malenstwo bedzie rownie zdrowe jak na cycu:tak:
 
Cześć laski!

Nie nadrobię co u was niestety narazie:zawstydzona/y:
Z dobrych wiadomości tylkko taka, że odpadł nam pępuszek:-)

A poza tym melduję tylko, że mam 5 dzień gorączkę. Wczoraj wieczorem pojechałam do szpitala bo miałam 40 stopni:szok: Już mało co kontaktowałam ze światem:baffled:
Okazało się, że mam zapalenie piersi. Przez co zanikło mi mleko w jednej piersi, a z jednej małego nie było szans wykarmić.
Wogóle zamiast mleka leci krew z mlekiem:szok:
Dodatkowo dostała się jakaś bakteria przez brodawki bo mam skiereszowane strasznie od laktatora. Wyglądają jakby miały zaraz odpaść.
No i dostałam antybiotyki. Mam nie karmić małego. Także je już tylko sztuczne mleko.:-(
No i ze względu na tak zmasakrowane piersi dostałam tabletki na zanik mleka. Bo jak się odciąga tylko laktatorem to się nigdy nie zagoją:no:
I mój maluch jedzie już tylko na butli:baffled:

Ogólnie zajeb...dni mam:wściekła/y:
I mam kaca moralnego, że mały będzie tylko ma butli:baffled:

Elbra wspolczuje bolu piersi
ale co do reszty to jestes przykladem presji jaka teraz jest wokol tego calego karmienia piersią!!!
nie daj sie!!
wbij sobie do glowki ze nie wazne jak dziecko karmione ale wazne by bylo najedzone bo wtedy jest szczesliwe!!!

na pocieszke i ja powiem ze moja Mili karmiona 1,5 miesiaca to okaz zdrowia,chora byla ostatni raz i chyba jedyny jak miala 8 meisiecy i to na gardlo
rozwija sie swietnie,jest bardzo wesola,towarzyska i wspaniala :-):-):-)

trzymaj sie i uszy do gory :-);-)
bedzie dobrze

hej Jolie a myslalam o tobie :-) czemu nie piszesz ostatnio he?
no wiem ze my tu o mlekach,pieluszkach i takich tam hehehe
ojj kochana wysypiaj sie bo w kazdej chwili mozesz urodzic
moze na Mikolaja hę? ;-)

co do pomocy tesciow,rodzicow to cie rozumiem bo przy pierwszym dziecku tez nie chcialam niczyjej pomocy i nikt nam nie pomagal
szczerze powiedziawszy draznilaby mnie czyjas obecnosc bo mąż do pomocy wystarczy,a w kocnu musisz miec czas na poznawanie wlasnego dziecka
a to sie najlepiej robi jak sie jest samemu...moje zdanie of kors

co do drugiego dziecka to ja mialam chwilową pomoc i powiem wam szczerze ze mialam gorsza rozpierduche w domu i wogole w organizacji niz jak jestem teraz sama
dlatego wole byc sama,bez niczyjej pomocy bo mnie wkurza jak mi sie ktos pałeta jak pies pod nogami :dry::dry: a w styczniu tesciowa przylatuje :dry: mam nadzieje ze bedzie zajmowala si Mili tylko i da mi spokoj i Hani, bo babola małego bede musiala ulozyc :dry::dry::dry:

ale meza pomoc wrecz wymagam:-p to jedyna osoba ktorą toleruje przy pomocy
ja dzis ojego do pionu ustawilam,bo ilez mozna kąpac dwojke dzieci i robic przy nich wszystko:wściekła/y:
facet od razu sie zajął malymi :-p:-p:-p
 
Elbra strasznie mi przykro z powodu zapalenia piersi i ze nie mozesz juz karmic swoim mleczkiem malego, ale nie powinnas sie dolowac, jak pisze kathe to nie twoja wina, glowa do gory :tak: wiem ze teraz przez ta goraczke masz kiepskie dni ale postaraj sie tez znalezc tego pozytywne strony, np ze maly bedzie dluzej spac a ty wiecej czasu bedziesz miala na sen.
 
ELbra jak ja dobrze wiem co czujesz.:-(
Z Antek tez mialam takie jazdy.Goraczka,oslabienie,cycuchy jak skala twarde.
Ehhh
Tylko,ze Tobie pomogli w szpitalu,a mnie nie :-(
Pojechalam z mezem na pogotowie,tam skierowali mnie na oddzial a na oddziale panie polozne stwierdzily,ze oni nic nie maja na spalenie pokarmu bo u nich w Irlandii to wszystko naturalnie :baffled:
Kazaly mi wracac do domu i ....karmic dalej :baffled:
Jak ja sie rozryczalam tam,darlam sie w nieboglosy az sie przestraszyly i polecialy po pania doktor.Sciagnely ja z bloku operacyjnego :sorry2:
Dopiero ta mial pani lekarz powiedziala cos takiego:
Ania nie musisz karmic,swiat sie nie zawali.
To bylo jakies takie przyzwolenie od niej,tak czulam.Czulam,ze w koncu ktos nie kaze mi karmic na sile,tylko takich slow oczekiwalam...poczulam wielka ulge.
Oczywiscie nie dala mi zadnego antybiotyku,ani nic na spalenie pokarmu bo oni tutaj nie maja tego :dry:
Ale te jej slowa,to zwolnienie z obowiazku juz mi dalo duzo.
No i w ruch poszla kapusta (rozbita tluczkiem i przylozona do piersi sciaga zapalenie),oklady z zamrozonych szmatek (trzeba z nimi uwazac bo mozna sie nabawic zapalenia pluc) no i bron Boze cieplego prysznica!!!
No i nie masuj piersi
.
Po tygodniu powinnas juz zapomniec o bolu.

Teraz tez mi sie nie udalo karmic,ale juz za wczasu wiedzialam co i jak i ominelo mnie zapalenie.
I prosze mi tu bez wyrzutow! ;-)
 
reklama
dzien dobry!!

czyz bym byla pierwsza dzisiaj???
sabina -gdzie jestes??
aprops bb to bede sie starala wpadac tak czesto jak moge no ale sama rozumiesz ;-)

elbra-glowa do gory!! wszystko bedzie o.k nie ma sie co dolowac:tak: no i fajnie ze kikut wam juz odpadl-my sie nadal meczymy no i sie nam cos strasznie babra :-(

Jolie-don't worry;-) juz niedugo bedziesz znami gadac o tych pielegnacjach bobasow-a narazie kochana spij ile wlezie-zaufaj-wiemy co ci radzimy :tak:

lilka-przepieknie tam u was i jak bialo-ehhh... tesknie do naszej prawdziwej srogiej zimy w polsce-a tu zero sniegu i jak to w anglii-tylko deszcze :-(

a my kolejne swieta tutaj-tylko tym razem przyjezdzaja do nas tesciowie wiec jakies urozmaicenie-zreszta chca wnuka zobaczyc:cool2:

dzisiaj przejde sie do kosciola dowiedziec sie o chrzciny bo fajnie by bylo zrobic je w 2 dzien swiat albo jakos po swietach dopoki bedzie rodzinka,bo potem tylko znajomi by byli a to juz nie to samo...


Kathhe - dzieki za odpowiedz w sprawie pepuszka-jak tylko sie maly obudzi to wysusze i bede wietrzyc ale i tak go dzis zarejestruje na wizyte u lekarza,bo u mnie musze czekac tydz. wiec wypadaloby to zrobic juz teraz

dobra dziewczyny-buziole dla was lece do malego mam nadzieje,ze dam rade zajrzec wkrotce!!
 
Do góry