reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2007

hihih ja mysle ze przenosze 2 tyg:rofl2:
hehe oj mysle ze dzidzia przyjdzie u ciebie na czas:tak: ja za to na bank przenosze, zaklad??:-)
larvunia ja tez ostatnio ciagle cos podjadam- a niby na koniec mial nam sie apetyt zmniejszyc:-);-) ale ja to jem chyba z nudow:sorry:
kajunia qrcze wspolczuje takich problemow:sorry: mam nadzieje ze wszystko sie wyreguluje, dobrze ze jestespod kontrola lekarza:tak:
 
reklama
hhehehehe kathhe widze ze masz syndrom nudy jak ja :-p:-) ehheeh
ja tak jak mowilam polazlam sie troszke zdrzemnac... teraz mnie piesio zbudzil i chyba chce na dwor :sorry: Tylko ja taka zaspana i mi sie strasznie nieeeeeechce :sorry:

kajunia Ty to sie masz kobitko. Tez wspolczuje... A napisz jak tam Twoje malenstwa sie maja? Dajesz rade? :happy:

dobra laski ide na te siku z piesolkiem :rofl2: KATHHE bede pozniej nie dawaj sie nudzie kochana!
 
matko misia co to za opis na gg??!!! :eek::eek::eek::errr::errr::errr::rolleyes: ehheheheh....
kathhe ja tez z nudow chyba tak wcinam....

........no dobra to juz na pewno ide z pieskiem :-) bo mi jeszcze w domku narobi i sie juz nie bede nudzic :-p
 
matko misia co to za opis na gg??!!! :eek::eek::eek::errr::errr::errr::rolleyes: ehheheheh....

ni mniej nie więcej chodzi o to że kobieta rodząca jak i karmiąca nie powinna sie denerwować (czyli wydzielać adrenalinę) bo adrenalina hamuje wydzielanie oksytocyny czyli np może zahamować postęp porodu bo się macica nie kurczy albo hamować laktację ;-)
tak więc laski jak chcecie łatwo rodzić to nerwy w konserwy :tak: nie wolno się bać ani denerwować bo się będzie trudniej Wam rodziło :-p
 
ni mniej nie więcej chodzi o to że kobieta rodząca jak i karmiąca nie powinna sie denerwować (czyli wydzielać adrenalinę) bo adrenalina hamuje wydzielanie oksytocyny czyli np może zahamować postęp porodu bo się macica nie kurczy albo hamować laktację ;-)
tak więc laski jak chcecie łatwo rodzić to nerwy w konserwy :tak: nie wolno się bać ani denerwować bo się będzie trudniej Wam rodziło :-p

misia PODGLADACZKA! Do Igiego i to juz! :-p hie hie hie.... Szybka reakcja na posta :tak::-D:-D:-D ZARTOWALAM z tym wyganianiem. Kochana jestes bo zawsze wszystko wiesz :* ;-):-)
Misiano latwo Ci kochana powiedziec. Postaram sie nie denerwowac. Tylko ze wiesz... pierwsze dziecko, pierwszy porod... :sorry: Bede dobrej mysli w kazdym razie :tak:

elbra eee... a wiesz, ze nawet sie nie zastanawialm nad kolysankami.... Ale nie za szybko dla takiego szkraba kolysanki juz? Tak pozniej od pol roczku ale juz? Nie znam sie ale wydaje mi sie ze dla noworodka to wczesnie na kolysanki :sorry:
 
zdjęcia moich maluchów wkleiłam w odpowiednim wątku :-)

larvuniu jak sobie radzimy z maluchami ... ja DOBRZE ... resztę napiszę jutro w "co mnie gryzie" - a dokładniej MĄŻ :wściekła/y:
 
reklama
swieto zmarlych to tak naprawde dobry czas, wspominamy tych ktorzy juz gdzies tam w lepszym swiecie, ktorych kochalismy i kochali nas, spotykamy sie z rodzinami
nie ma co wczowac sie w glupie gadki i zabobony

Zgadzam się w 100%.

Weekend spędzam z mężem, więc się nie nudzę, ale teraz siatkówka to mam czas żeby coś napisać.
Anulka współczuje Ci przeżyć w szpitalu, właśnie tego się boję-niekompetentnych ludzi.
Kajunia toż to szok z tą owulacją.;-)Oby się wszystko unormowało.
A ja też nagotowałam ogromny gar bigosu, w tym trochę do zamrożenia, coby M. miał co jeść. :-)
O tej adrenalinie to mówiła położna w SR, że faktycznie może zahamować poród, dlatego bez paniki :crazy: Ciekawe tylko czy da się nad tym zapanować;-)
 
Do góry