reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2007

Odmeldowywuje sie ide do spania,dobrej nocki kochane,poglaskajcie brzuszki na noc,a te mamy rozdwojone niech ucajuja dzieciaczki:tak::-).
 
reklama
Kobitki kochane, tesknie za wami ale mam doly bo raz jest dobrze a raz zle! Zaraz powiem o co choidzi ale najpierw o czym innym!!!

Pati, Sabinko milo ze o mnie pamietacie!!!! Buziaczki dla was!!!

Larvuniu trzymaj nozki i fajnie ze mas neta!!!!

Misiu, super ze Wikus juz sie przyzwyczail do nowosci, a jeszcze fajniej ze juz za pare dni bedziesz podwojna mamusia!!!!

Agar, witaj lipcoweczko 2006!!!! A co do miejsca do przewijania to zalezy chyba od tego ile ma sie miejsca w domku! Jak mam przewijak z Ikei z ktorego do tej pory korzystam a jak dzieci wyrosna to sie tylko deske usowa i jest normalny regal!!!

Jolie, Anulka, Anineczka,Sylwia,Lilka, Women, Kajunia, Ladina, Motylinek, Bira i wszystkei ktorych nie wymienilam- pozdrawiam goraco i zycze milego dnia i czasu do porodu albo przy dzieciach!!!!

U mnie lipa!!! Od czasu kiedy lekarka mnie postraszyla czekalam az przyjedzie moja mama! OKi, mama jest, zostawila wszystkie sprawy i przyjechala by byc ze mna! Niestety wczoraj sei dowiedziala, ze musi byc we Wrocku by zalatwic jedna wazna sprawe! (ach te cholerne urzedy)! Teraz siedze jak na szpilkach, torba do szpitala spakowana, brzuch twardnieje coraz czesciej i mocniej a moja mama musi mnie zostawic na 2 dni! Niby nie dlugo ale ja mam dziwne szczescie, ze wszystko u mnie sie dzieje w nieodpowiednim czasie! Glupia lekarka mowi mi ze dobrze jak dzidzia poczeka ze 2 tygodnie a kaze mi zrobic termin do siebie za 3 tygodnie!!!! Ja juz wariuje!
Jedyne wsyjscie, ze ide w czwartek na akupunkturke do mojej poloznej i kaze sobie zrobic przeglad, podlaczyc sie pod ktg i zobaczymy jak ona to widzi! Inaczej oszeleje! Pomyslalam ze zrobimy maly sexik i moze cos ruszy ale boje sie bo jednak dzidzia jest niziutko w kanale rodnym i nie wiem czy to by jakos nie zaszkodzilo! W poprzedniej ciazy szalelismy z mezykiem do konaca a teraz poprostu sie boje! Moj super lekarz ma teraz urlop a do tej durnej nowej bay nie chce isc! Ostatnio jak bylam to wiedzac ze mam malo wod, pojezdzila mi niecala minutke po brzuchu nie sparawdzajac jak dzidzia urosla ( o to jest wazne przy malej ilosci wod), powiedziala ze macica zmiekczona, glowka dobrze wyczowalna i ja mam przyjsc do niej za 3 tygodnie????!!!! Mowie wam, moze to chaotycznie opisalam ale ja poprostu dostaje swira! Placze z byle powodu, ledwo sei ruszam a tu jeszcze moja mama musi jechac 800km w jedna strone- czyli kolejny powod do stresu bo 1600km w dwa dni to troche dluga podroz!!!!
Sorki ze tak nasmucilam!!!!
 
Witam wieczorową porą :)
byłam dziś u lekarza z Tulką i okazało się, że ma anginę, więc szpital w domku trwa już 3 tydzień:wściekła/y:.

Dziewczyny czy macie przygotowane specjalne miejsce do przewijania????
Dla Tuśki mieliśmy w jej pokoju tzw. posiadaliśmy łóżeczko tzw. kombajn, ale teraz kupiliśmy nowe zwykłe, a Tosiek będzie z nami w pokoju w koszyku wiklinowym.
Tak się zastanawiam, że może w łaziecne coś zorganizuję.
Już sama nie wiem.

dzien dobry mamusie

ja dzis mam jakis kiepski humorek :sick:

agar: nie mam co prawda doswiadczenia ale wydaje mi sie to bardzo praktyczne
wkoncu malucha przewija sie czesto i chyba lepiej miec wszystko pod reka a nie za kazdym razem wszystko rozkladac
my postanowilismy zrobic taki kacik w lazience, maz zamontowal mi blat nad pralka
i na to ma taka nakladke z ikea
mozna podobno nawet na pralce przewijac
wszystko zalezy od tego czy masz miejsce

kreciku ; nie przewiduj najgorszego , wszystko sie dobrze ulozy

a co sie dzieje z women ?????
 
Sylwia odpoczywaj ile dasz rady:-) daj znać po wizycie:-)

Kreciku trymaj się mocniutko napewno wszystko sie uda mama zdąży wrócić zanim się rozdwoisz i wszystko wszystko będzie ok:-) jak się masz niepokoić to idź do jakiegoś innego lekarza żeby Cię uspokoił... ale napewno wszystko bedzie ok trzymam mocniutko paluski i Kacper w brzuchu też mi powiedział że trzyma;-)

Misia ale masz fajowo że już tylko 2 tyg:-) odliczasz dni pewnie:-) heheh a ja i wiele z nas nie znamy dnia ani godziny:-)

Mirka co to za kiepskie humorki ja od 2 nie śpie, o 3 właczyłam komputer bo nie mogłam leżęc i romienieję ;-) heheh żart:-) czytaj: czuję sie jakby mnie tramwaj przejechał:-)

Jadę do mamy na kawę:-) jedyne 20 kilometrów:-) ale co tam:-)
a potem na 17 do okulisty:-) jeszcze raz musze oczy sprawdzić czy napewno moge rodzic SN:-)
buziaki
 
Witam wszystkie mamusie,
ale pusto tu dzisiaj

Agatko ciekawe czy i tym razem będziesz pierwsza z Colinkiem.;-)

Głodna jestem straszliwie, jescze 30 min i obiadek


Może wieczorkiem będzie nas więcej

Całuski dla brzuszków
 
Witam się dzis z Wam haftająco :sick:

od 4 rano męczy mnie ból brzucha i mam biegunkę, chce mi się rzygać i chyba zrobię sobie dzisiaj głodówkę bo jak tylko pomyślę o żarciu to mnie cofa. To nawet nie jest zgaga ale ucisk na żołądek spowodowany rozmiarami mojego "obcego" który wciska mi się wszędzie i czuję się tak obolała... :-(

Teraz marzę żeby choc troszkę chatę ogarnąć bo syf kiła i mogiła... a ruszać się za bardzo nie mogę, bo zaraz do kibla lecę... Wiem że jakbym pojechała do szpitala zostawiając mieszkanie w tym stanie to nie tylko mój mąż by nie posprzątał, ale i gorszy las bym zastała...

Mam obawy co do pęknięcia pęcherza płodowego, tym bardziej że młody leży w poprzek i rusza się niemiłosiernie, poprzeczne ułożenie płodu właśnie sprzyja przedwczesnemu pęknięciu pęcherza i odpłynięciu wód, więc się dygam czy dotrwam do planowanej cesarki...

Jejku jak ta ciaża mnie spowalnia :sick:

Pati a więc jednak Marcel? :-)

Sabinko daj znac jak tam wizyta u okulisty :happy:

Mirka główka do góry! ;-)

Kreciku o matko ale sie porobiło! :-( Cud że jeszcze z tych stresów nie urodziłaś...
 
reklama
Kobiety wróciłam ale nie mam sił,ledwo zyję i cały czas chodzę i ziewam,jestem strasznie senna i nie mam wogóle weny do pisania.Uciekam coś zjesc i ide sie położyć.
 
Do góry