bira
Listopadowe mamy'07
mam tyle prasowania że masakra
nie wiem czy do porodu się z tym uwinę
nazbierała się fura prawie pod sufit
jestem przerażona
Mam to samo. Moja mama jak zobaczyła tą stertę, kazała mi przywieźć to do niej, a ona pomoże mi z tym prasowaniem. Część już wywiozłam, ale jeszcze mam mega górę z którą się muszę uporać sama, nie będę już tak tej mojej mamy wykorzystywać;-) Do tego mam jeszcze sprzątanie, musze pomyć podłogi i pogotować grzyby, na które dostałam zamówienie od męża... A się tak nic nie chce, ze szok