reklama
sabina_p
Mamusia Kapiczka i Tymka
buziaki mamcie:-)
ja dzis na obiadek do mamuśki jade...:-)
i znowu upał od rana....
ja już padam...
móią o tych deszczach ale jakoś nowy sącz cały czas omija:-( kurdeeee
ja dzis na obiadek do mamuśki jade...:-)
i znowu upał od rana....
ja już padam...
móią o tych deszczach ale jakoś nowy sącz cały czas omija:-( kurdeeee
Jagoda_JJ
mamusia Blaneczki
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2007
- Postów
- 855
Hej Dziewczynki!
Ja tylko wpadłam przywitać sie i przypomnieć o sobie. Od dwóch tygodni robią nam schody i jest w domu kurz i syf straszny a komputer stoi właśnie w holu i nie mam do niego dostępu. Tak ma być jeszcze do środy, a potem na pewno nadrobię zaległości
Zaczęłam juz kupowac troszkę dla małej, na razie przede wszystkim ciuszki i drobiazgi. Po remoncie mam obiecaną u meżusia wyprawę po grubszy sprzęt
Chodzimy na szkołe rodzenia, tzn. już prawie kończymy i powiem wam ze to jest niesamowita sprawa. Ja zupełnie nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o małe dzieci, bo w rodzinie dawno już nie było noworodków, więc taka szkoła naprawde dużo daje takim laikom jak ja Ostatnio np uczyliśmy się kąpać. Chociaz ja i tak pewnie spanikuję przy własnym dziecku no ale przynjamniej jakąs teorię już znam
Poza tym mam cholerna rwe kulszowa i co chwile musze leżeć bo nie mogę sie ruszać. Boli już od 3 tyg ale jest coraz gorzej i nie chce mysleć co będzie za miesiąc....
Kochane, trzymajcie się chłodno w te upały i ucałujcie brzuszki (jeżeli dacie radę
)!
Ja tylko wpadłam przywitać sie i przypomnieć o sobie. Od dwóch tygodni robią nam schody i jest w domu kurz i syf straszny a komputer stoi właśnie w holu i nie mam do niego dostępu. Tak ma być jeszcze do środy, a potem na pewno nadrobię zaległości
Zaczęłam juz kupowac troszkę dla małej, na razie przede wszystkim ciuszki i drobiazgi. Po remoncie mam obiecaną u meżusia wyprawę po grubszy sprzęt
Chodzimy na szkołe rodzenia, tzn. już prawie kończymy i powiem wam ze to jest niesamowita sprawa. Ja zupełnie nie mam doświadczenia jeżeli chodzi o małe dzieci, bo w rodzinie dawno już nie było noworodków, więc taka szkoła naprawde dużo daje takim laikom jak ja Ostatnio np uczyliśmy się kąpać. Chociaz ja i tak pewnie spanikuję przy własnym dziecku no ale przynjamniej jakąs teorię już znam Poza tym mam cholerna rwe kulszowa i co chwile musze leżeć bo nie mogę sie ruszać. Boli już od 3 tyg ale jest coraz gorzej i nie chce mysleć co będzie za miesiąc....
Kochane, trzymajcie się chłodno w te upały i ucałujcie brzuszki (jeżeli dacie radę
)!
bira
Listopadowe mamy'07
Czesc
Pozdrawiam z Holandii:-)
Jakos udalo mi sie dojechac, najgorsze bylo to,ze 1200 km musialam prowadzic sama
i pod koniec juz chcialo mi sie ryczec... na szczescie do polski wracam juz z innym kierowca to chociaz bede mogla sie wyciagnac i odpoczac. Ale to jeszcze`prawie trzy tygodnie wiec staram sie nie myslec, tylko wypoczywac i wykorzystywac meza do obslugiwania mnie;-) Chcemy zrobic trochre zakupow dla malej, juz upatrzylismy fajny lezaczek i kojec. Dzisiaj idziemy na dalszy rekonesans sklepowy:-) My podobnie jak Kajunia widzimy sie z mezem tak "czesto" ze musimy wszytsko kupowac sporo wczesniej.
Dziewczyny mam takie pytanie odnosnie pokoiku... sama nie wiem, gdzie wstawic lozeczko... czy do swojej sypialni czy do oddzielnego specjalnie przygotowanego pokoiku? Jak to bedzie u Was? My wprawdzie szykujemy pokoj dla maluszka, ale sama nie wiem, gdzie tak naprawde powinnam postawic lozeczko z noworodkiem?
Moj zawsze`lubil gotowac i potrafi ugotowac cuda. Dlatego oddaje mu pierwszenstwo,tym bardziej,ze ja za gotowaniem nie przepadam;-)
Co do psiakow mam dobermanke i cane corso. W galerii wstawialam ich zdjecia:-)
Madika Witaj:-):-):-)
Co do znieczulenia... ja biore na pewno, nie jestem absolutnie odporna na bol i wie, ze nie wyrobilam bym tego.Nie wiem ile kosztuje takie znieczulenie u nas,ale jestem sklonna zaplacic sporo, zeby tylko mnie nie bolalo;-) nienawidze bolu.
Pozdrawiam z Holandii:-)
Jakos udalo mi sie dojechac, najgorsze bylo to,ze 1200 km musialam prowadzic sama
i pod koniec juz chcialo mi sie ryczec... na szczescie do polski wracam juz z innym kierowca to chociaz bede mogla sie wyciagnac i odpoczac. Ale to jeszcze`prawie trzy tygodnie wiec staram sie nie myslec, tylko wypoczywac i wykorzystywac meza do obslugiwania mnie;-) Chcemy zrobic trochre zakupow dla malej, juz upatrzylismy fajny lezaczek i kojec. Dzisiaj idziemy na dalszy rekonesans sklepowy:-) My podobnie jak Kajunia widzimy sie z mezem tak "czesto" ze musimy wszytsko kupowac sporo wczesniej. Dziewczyny mam takie pytanie odnosnie pokoiku... sama nie wiem, gdzie wstawic lozeczko... czy do swojej sypialni czy do oddzielnego specjalnie przygotowanego pokoiku? Jak to bedzie u Was? My wprawdzie szykujemy pokoj dla maluszka, ale sama nie wiem, gdzie tak naprawde powinnam postawic lozeczko z noworodkiem?
Moj zawsze`lubil gotowac i potrafi ugotowac cuda. Dlatego oddaje mu pierwszenstwo,tym bardziej,ze ja za gotowaniem nie przepadam;-)
Co do psiakow mam dobermanke i cane corso. W galerii wstawialam ich zdjecia:-)
Madika Witaj:-):-):-)
Co do znieczulenia... ja biore na pewno, nie jestem absolutnie odporna na bol i wie, ze nie wyrobilam bym tego.Nie wiem ile kosztuje takie znieczulenie u nas,ale jestem sklonna zaplacic sporo, zeby tylko mnie nie bolalo;-) nienawidze bolu.
Witam kochane!!!
U mnie faceci spia a ja umieram z nudow!!!
Bira co do lozeczka to ja na poczatek bym wstawila do waszego pokoju! Wiem z doswiadczenia ze pierwsze nocki sa ciezkie i mimo ze Allanek ma swoj pokoik to na poczatku spal z nami albo w kojcu albo w naszym lozku! Budzenie sie po pare razy wykanczalo mnie niesamowicie wiec dla samej wygody lepeij miec maluszka przy sobie! Teraz Allanek spi juz w swoim pokoju i nawet jak sie przebudzi w nocy to juz nie musze gowyciagac z lozeczka tylko dam mu pic, poglaskam i spi dalej! Lozeczko zawsze mozna przeniesc, nie jest to w koncu wielki mebel, tym bardziej jak macie taka mozliwosc by malec spal u was!
U mnie faceci spia a ja umieram z nudow!!!
Bira co do lozeczka to ja na poczatek bym wstawila do waszego pokoju! Wiem z doswiadczenia ze pierwsze nocki sa ciezkie i mimo ze Allanek ma swoj pokoik to na poczatku spal z nami albo w kojcu albo w naszym lozku! Budzenie sie po pare razy wykanczalo mnie niesamowicie wiec dla samej wygody lepeij miec maluszka przy sobie! Teraz Allanek spi juz w swoim pokoju i nawet jak sie przebudzi w nocy to juz nie musze gowyciagac z lozeczka tylko dam mu pic, poglaskam i spi dalej! Lozeczko zawsze mozna przeniesc, nie jest to w koncu wielki mebel, tym bardziej jak macie taka mozliwosc by malec spal u was!
Witajcie,
dopiero zaczynam na forum i będzie to moje pierwsze dziecko :-).
Termin mam na 23 listopada.
Pozdrawiam
Madika
[/url][/IMG]
Witamy na forum,rozgość sie i czuj sie jak u siebie :-)
u mnie w Bydgoszczy kosztuje 500zł,oczywiście trzeba mieć anastezjologa który się tego podejmie bo to jemu dajesz kasę:sick:
tak wogóle to ZZO rzekomo jest bezpłatne ale niestety w takim przypadku moze byc podane wg wskazań lekarza a oni rzadko takie wskazania mają
ja mam już właściwie ustalonego,bo moja przyjaciółka rodziła w marcu właśnie z ZZO i teraz juz do tego lekarza dzwoniła czy sie podejmie
naprawdę wolę zapłacić tą kasę i mieć luz
niz się męczyć tak jak przy porodzie z Samim
ta moja psiapsiółka urodziła córcię 4280kg z uśmiechem na ustach,nie czując bólu
Pati kochanie witam po powrocie z działeczki,jak było odpoczełas troszeczke.
Co do ZZO to kiedys rozmawiałysmy na ten temat,jak rodziła Iwona to mowilas ze tak łatwo jej poszło,ja powiem Ci ze tez jestem zdecydowana na taki zastrzyk ale kochnie nie mam pojęcia gdzie sie z tym zgłosic?Zapytac swojego gina?Czy w szpitalu jak będe teraz 25 na kontroli z Juniorkiem to zapytam ...Fajnie było by jak by nie bolało az tak bardzo prawda Mamuśki
:-);-)Dziś troszke deszczu,takze jest super powietrze i temp spadła i odrazu samopoczucie inne.
Co do ciuszków i wyprawki to ja dostanę duża wiekszość od znajomej (prawie wszytsko) a to tylko z tego względu ze nie bede miała tyle pieniążków, bo niestety ale Tatuś Juniorka zostawił nas tydzień temu,to tez samopoczucie moje nie jest najlepsze,ale nie poddam sie ide dalej.Musiałam to napisac,trzymałam to tydzien czasu w sobie ale wkońcu piszemy tu o wszytskim.Tym nie najlepszym akcentem zakończe.Sciskam was Mamusie
OOOO!!!! Women, bidulko!!! A na fotkach tak szczesliwie wygladaliscie!!! Przykro mi!!! MOim zdaniem nawet jezeli tatus dziecka sie zwinal i Ciebie zostawil to Ty powinnas walczyc o to chociaz by materialnie zapewnil dziecku byt!!! Wiem ze moze teraz o tym nie myslisz ale nie poddawaj sie!!!
A moze sa jeszcze szanse na inny obrot sprawy??? Moze znow bedziecie razem i razem przywitacie juniorka?????
A moze sa jeszcze szanse na inny obrot sprawy??? Moze znow bedziecie razem i razem przywitacie juniorka?????
Krecik kochana powiem szczerze ze morze jakas nadzieja mieszka u mnie w serduszku lecz wiem na 100% ze ten człowiek nigdy nie bedzie taki jaki bym chciala,nigdy nie bedzie dobrym czlowiekiem.Troche zaślepiona szłam z nim przez zycie ale oczy sie otworzyły kiedy ma na świat przyjśc dzidzia,to juz nie przelewki i chodzenie po bułki do sklepu,to juz powazne zycie które mu sie wymyka z rąk, nie jestem wstanie wpłynąć na to.Zostałam upokorzona i to niejednokrotnie wiec mysle ze nadszedł czas aby radzić sobie samej i nie oglądac sie za nim.Nie zasługuje na szczęscie jakim jest DZIECKO! Co do spraw finasowych to jesli sam sie nie zdeklaruje i nie pomoze to napewno nie pozostawie tego bez echa.
Buzka dla Ciebie kochana!
Dobrze sie wygadać.:-(
reklama
A
Anitt
Gość
Women, jestes bardzo silna i madra kobieta! Zycze ci jak najlepiej. Jestes rozsadna osoba, wiesz teraz nie mozesz patrzec tylko na siebie, ale musisz zapewnic byt swojemu dziecku, a jesli uwazasz ze jego ojciec nie zasluguje na to by nim byc, to napewno masz racje. Trzymaj sie, napewno jest w twoim otoczeniu mnostwo osob ktore ci pomoga kiedy bedziesz tego potrzebowala. Zycze wam wszystkiego naj, dbaj o synka bo teraz to on jest najwazniejszy i ty to dobrze wiesz jak widze 
Pozdrawiam goraco.
Pozdrawiam goraco.