reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

beata ano w domku i oczy mi sie kleja ze szok. Wstalam w nocy wczesnie i teraz wymiekam.... Zjadlam kolacyjke i jakos tak blogo mi sie zrobilo i sennie :sorry2: Czy ja wiem czy lepiej juz z ta praca... kochana szybciej sie wyrabiam ale i tak trzymam tepo pracy jak trzymalam.... tylko pieniadze mnie tam trzymaja :sorry2:
 
reklama
hej! a więc odzywam się o szczepieniu....
Umordowałam się nieziemsko, bo Kuba wszędzie chciał wleźć i do każdej szafki zajrzeć. Szczepienia nawet nie zauważyl tak się wściekał, ze nie może pielęgniarce kart z szuflady powyciągać :crazy:chyba zaczynają się problemy wychowawcze?! matko, co tu robić! :confused::confused::confused:
Wracając do szczepienia to byłam bardzo zaskoczona, że nie został zważony i zmierzony, a ja głównie dlatego tam poszłam!! co tam szczepienie.... :-) żartuje oczywiście. Ważyłam później Kubę w domu na wadze łazienkowej i wyszło mi 11,5 kg ale to chyba nie jest zbyt wiarygodne, zmierzyłam go też przy futrynie i wyszło 83 cm
 
Czesc Kochane...

ja tak ona moment sie melduje, nie bylo mnie 2 dni - jednak sie rozchorowalam... kaszle, smarkam, ledwo patrze na oczy... buuuu:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Asix, odpoczywaj i ciesz sie synkiem:-):-):-)

Sabinko... no to do roboty z tym drugim bejbikiem:-p:-D:-D:-D
he, he a swoja droga to troche nas juz mysli o drugim bablu... tak liczylam i ...Sabina, Elbra, Aluska, Ja... Larvunia troche potem, Jaogda cos tez przebakiwala,:-D:-D

Lilus, lacze sie w chorobie i zycze Wam i nam zdrowka;-):tak::tak:

Jolie, Kochana, swiete slowa... latwo mowic by przestac karmic.... ...buziak:tak::tak::tak:
u nas teaz najgorzej jest z tym cycem noca... Oskar musi miec go i juz:sorry2::sorry2:

Kilolek, witaj:tak::tak::tak: he, he mowisz ze synus chcial posprzatac w szufladach pielegniarki:-D:-D:-D

Anineczko, jak tam chatka, lsni??:-D:-D

Larvuniu, ja tez sie uzaleznilam od coli, ale ze wzgledu na karminie troche sie stopuje:dry::dry:

Beatko, kolomyja w domu i w pracy...? A mezus jest jeszcze z Wami czy juz polecial??

Aluska, oj widze ze milosc miedzy toba a tesciwa kwitnie... i ta kupa:-D:-D:-D
 
beata ano w domku i oczy mi sie kleja ze szok. Wstalam w nocy wczesnie i teraz wymiekam.... Zjadlam kolacyjke i jakos tak blogo mi sie zrobilo i sennie :sorry2: Czy ja wiem czy lepiej juz z ta praca... kochana szybciej sie wyrabiam ale i tak trzymam tepo pracy jak trzymalam.... tylko pieniadze mnie tam trzymaja :sorry2:
Larvuniu zawsze to chociaż godzinka czy dwie szybciej:tak:
A tak wracając do tematu własnie z 2 tyg temu dowiedziałam sie ze znajomej maż też chyba w tej samej firmie jeździ ale na pomorskie :-)
Larvuniu to kinga albo kurcze nie pamietam ustronianka:dry:
hej! a więc odzywam się o szczepieniu....
Umordowałam się nieziemsko, bo Kuba wszędzie chciał wleźć i do każdej szafki zajrzeć. Szczepienia nawet nie zauważyl tak się wściekał, ze nie może pielęgniarce kart z szuflady powyciągać :crazy:chyba zaczynają się problemy wychowawcze?! matko, co tu robić! :confused::confused::confused:
Wracając do szczepienia to byłam bardzo zaskoczona, że nie został zważony i zmierzony, a ja głównie dlatego tam poszłam!! co tam szczepienie.... :-) żartuje oczywiście. Ważyłam później Kubę w domu na wadze łazienkowej i wyszło mi 11,5 kg ale to chyba nie jest zbyt wiarygodne, zmierzyłam go też przy futrynie i wyszło 83 cm
Kilolku to synek łobuziak rośnie:-D
No i witaj bo chyba nie miałam okazji się jeszcze przywitać:-):tak:

Czesc Kochane...

ja tak ona moment sie melduje, nie bylo mnie 2 dni - jednak sie rozchorowalam... kaszle, smarkam, ledwo patrze na oczy... buuuu:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Beatko, kolomyja w domu i w pracy...? A mezus jest jeszcze z Wami czy juz polecial??
Anulka o kurka wy też pozaziębiani:szok:
Kurujcie się:tak:
A co do meza to wczoraj na miesiąc wyjechał:-(

Joakos tak szybko mi ten tydzień zleciał ze szok jutro juz czwartek trzeba sobie jakoś weekend zaplanować moze jakiś shoping:dry:
Są jeszcze wyprzedaze dziewczyny?
 
Beatko, ale miesiac to raptem 4 tygodnie... zleci Kochana...

a co do wyprzedazy to u nas sa jeszcze...:tak:

Beatko, poradz co dawac Osakrowi by nie podlapal nic ode mnie... daje mu calcium 3x po 1 lyzeczce, clemastinum 3x po pol lyzeczki i cebion multi 3x po 5-6 kropelek no i cyc... tez ma chronic...
 
helou wieczorowo:-)

Anulka o kurcze no to zdróweczka kochana:..i oby Oskarus sie nie zaraził...i wypoczywaj dużo :-)
Beatko miesiac szybko zleci zobaczysz;-) co tam u naszej rozrabiary Oleńki:-) hihi co do wyprzedaży to u nas są ale u nas jest 1 centrum handlowe w którym nic nie ma!!! wrrr
Larvunia to już normalnie wprawe masz niezłą że tak szybko załatwiasz prace:-) hihih a tak serio to najgorzej chyba tak rano wstac i jechać jak tak szaro na polku...bo potem to człowiek sie rozkręca jakoś:-) buziak dla was
Kilolku no to kubuś niezły rozrabiaka:-) hihi co do ważenia to ja zawsze sie domagam a co do mierzenia to mi go nigdy nie mierzyli:-)
Asix wypoczywaj z synkiem jak najwiecej przez ten tydzień:-)
Liluś zdróeczka dla wszystkich!!;-)
Bira naprawiaj tego kompa co:-)
Aluśka my na szczepieniu już dawno bylismy... a co do tekstu o teściowej rozwalił;-) hihi

a my dziś pojechalismy sobie z rodzinką do restaracji:-) hihi mamy aż 1 w sączu o któej wiem że jest fotelik dla bejbików:-) ja zjadłąm naleśniki z bitą śmietaną i czekoladą:-) mniam mniam:-) a mężuś lody...oczywiscie Kapik jadł z nami:-) do momentu kiedy nie zaczął zaczepiać faceta i oczywiscie pokazywać jak to on się wstydzi wrrr..i cały czas było mama mama i lepienie się we mnie!
czy któreś z naszych bobasó też tak ma że wstydzi boi się FACETÓW! normalnie kapik daje jaja z tym...:-)

buziolki jeszcze tu będe czaić czy coś piszecie:-)
 
Sabinko, u nas Oskar boi sie ogolnie obcych:-D:-D he, he ja w restauracji to ostatnio bylam na wakacjach:-D:-D

Kilolek... no prosze to juz o jedna kolejna mamcie wiecej:tak: a na kiedy planujecie brzdaca? bo u nas tak od wiosny chyba zaczniemy cosik majstrowac:-D:-D
 
Kilolek ja też na poważnie ale za miesiac max 2:-) hihih
Anulka Kapik kobiet się nie boi wogóle:-) troszke wstydzi ale facetó to masakra!:-) polecam fajnie tak razem wyjść na deserek:-)
 
reklama
no my już zaczęliśmy majsterkowanie :-) ale bez ciśnienia na razie.
W sumie mieliśmy dopiero maj-czerwiec zacząć próbować ale tak wyszlo koło nowego roku, że myślałam, że wpadeczkę zaliczyliśmy i jakoś tak się głupio napaliliśmy na fasolkę, że postanowilismy dłużej nie odkładać.
 
Do góry