reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

Cześć dziewczynki:-)
no dzisiaj tak późno ale miałam młyn.Na 12 miałam miec podpisanie umowy więc jakoś dzisiaj na luzie w piżamie sobie chodziłam do 9,15 jakoś o 9,20 weszłam pod prysznic a tu telefon od tego faceta czy mogę być za pół godziny:szok:Takiego spida miałam mąż mi torebkę pakował rajstopy wkładał a ja włosy suszyłam:-DNo i zdążyłam wszystko jest cacucho stara szefowa tak zarajcowana że zadzwoniłam że zgodziła się na rozwiazanie umowy za porozumieniem stron i jeszcze mówiła mi jaką super decyzję podjęłam:-):tak:Potem jeszcze napiszę o tym jakie jaja były wiecie co mam na myśli;-)
Beata gratuluję dokonania słusznego wyboru:tak::tak::tak::tak:
a tu moja Heksa mala :-)


start o 17.30 :rofl2:
Liluś czadowa czarownica z Milenki:-D:-D:-D:tak:;-)
Wpadam tylko przelotem. U nas sajgon dzisiaj był. Dach od poniedziałku nam robią i okna też mają być kiedyś. I mamy teraz tyle załatwień że nie wiem do czego ręce mamy włożyć:dry: Wogóle w przyszłym tygodniu chyba zamieszkam u mamy na cały tydzień :dry:

Aha jeszcze jedno........Aluśka Piter miał niedawno pierwszy kryzys nocnikowy- przez kilka dni nie chciał siedzieć na nim nawet sekundy tylko chciał się cały czas nocnikiem bawić (kaczuszką) więc miał luz;-) ale potem mu przeszło i znów siedzimy na nocniczku. :-p

A i odebrałam dziś zdjęcia. Musze w końcu siąść nad ich opisywaniem:baffled:
Elbra no widzę że prace "budowlane" pełna parą idę...super ..no jeszcze trochę i będziecie na swoim:tak::-):tak: Pomału i bez nerwów a na pewno uda Ci się wszystkie ważne sprawy pozałatwiać;-) trzymam kciuki:sorry2:;-)
...dobrze że kryzys nocnikowy już u Piotrusia minął:tak::tak::tak::tak:
hello
my właśnie wróciliśmy z zakupów, dokupiłam dzis Davidkowi kurtkę na zimę w Next'ie a i party set na Davidka urodziny, oczywisci w Kubusie Puchatki :p hihih
potem byliśmy jeszcze u Dannego siostry,
Davidek bawił się z pieskiem, był bardzo szczęśliwy.
Wisienka fajnie że zakupy udane miałaś:tak::tak::tak:
dziewczyny, czy wasze dzieci pluja???

Oskar nauczyl sie, ze jak nie chce jesc - co sie teraz ciagle zdarza:baffled: - to robi po prostu ustami fontanne... wrrrr, skad sie nauczyl...???
Amanda pluje i nie to tylko podczas jedzenia:dry:
A co do fotelików to ja uważam że nawet fotelik za 1000 zł nie uchroni od tego co i tak się ma stać. A każdy kupuje wg swojego uznania, możliwości i potrzeb. :-p
Elbra mam takie samo zdanie :sorry2:;-):tak:
Witam wieczorowo:-), nie zaglądałam pare dni sorki ale byłam strasznie zalatana:sorry2: , ale mam nowinkę wczoraj Oliwka zaczeła sama chodzić:szok::tak::-D:-D:-D:-D:-D, jak byłam w pracy to zrobiła pierwsze kroczki ( buuu nie widziałam:-( ) jak przyszłam do domu to leciała sama przez pół pokoju:szok::-D:rofl2:, nie buszuje oczywiście sama po domu ale ma ogromną radoche jak lata od męża do mnie i odwrotnie , śmieje się od ucha do ucha :-D:-D:-D:-D
Dziunia gartulaski dla Oliwki:-D:-):-):-)
Dziewczyny, dajaecie dzieciaczkom kiszona kapuste? (np. w zupie, czy surowke?)
Anulka ja też nie daję:dry:
Bry wieczór;-)
niedawno wróciliśmy od familii i młody teraz usypia.
Chodzi już na całego. Tzn chodzi sobie na nóżkach już gdzie chce a jak mu się spiszy to pada na cztery łapki i leci na czworakach żeby było szybciej. Teraz czekam z niecierpliwością aż się nauczy chodzić bardziej stabilnie i w bucikach bo narazie w tych zimowych nie umie - przewraca się bo są ciężkie i grube:-p
Ale ogólnie lata już przec cały pokój sam.
Elbra gratulacje dla Piotrusia za samodzielne dreptanie:-):tak::tak::tak:
do szybkości też dojdzie:-D:tak::tak::tak:
 
reklama
dzien dobry a co tu dziś takie pustki?


Aluska ty niedobra wyrodna matko :-D:-D:-D
myśmy w niedziele mieli podobna sytuacje, bo poszliśmy odwiedzić moich teściów czyli Dannego rodziców, no i jego mama przyniosła na talerzu ciasta, biszkopty itd. i osobną mieseczke dla Davidka z babeczką w środku (zawierająca kawałki czekolady, rodzynek itd) :szok: dałam mu niby żeby sobie ugryzł, ale naszczescie Davidek nie był głodny i niechciał jesc :-p;-)



sabina Davidek bardzo zadowolony, mam wrażenie że ta zabawka mu bardziej przypadła do gustu niż lew pchacz który mu wczesniej kupilismy.


mi dziś rano przyszła paczka z karniszem i zasłonami uffff i się cieszę, bo bałam się że materiał czy kolor będzie odbiegac od tego na rysunku z katalogu, ale naszczęście jst OK


acha dziewczyny i mam problem.........zamówiłam Davidkowi zestaw 18 opowieści Tomas and friends (tutaj bardzo popularna bajka) po bardzo atrakcyjnej cenie, bo tylko 5 funtów a normalnie jedna książka tyle kosztuje (zaoszczedziłam 81 GBP) jako nowa członkini klubu, no i dziś przyszły ta paczka z tymi książkami,
bardzo ładna oprawa, obrazki itd tlyko że ta książka ma straznie ostre rogi :szok:
i mam dylemat...
bo nie wiem czy poprostu je gdzieś schować i dać jak będzie starszy z 2-3 latka
czy może dać je Davidka kuzynowi, chłopak ma 4 latka i kocha tą bajke, ale nie zabardzo im się powodzi w domu i wiem że ich matka mu nie zamówi tych książeczek :nerd::nerd::nerd:
 
O jak pusto dzisiaj:-:)szok:
ale każdy jest zabiegany:tak:My się pakujemy tylko nie wiadomo czy odwiozę męża rano bo u nas sa mega mgły i lotnisko prawie w gdańsku nieczynne:no:No nic mąż ma czartera więc będzie warował na lotnisku:tak:
Juz rozwiązałam umowe dzisiaj były całuski objęcia i te sprawy:-)Bardzo miłe wiecie w ten sposób rozstawać się z szefową:tak:Jak dałam jej kwiatki w podziekowaniu za całokształt to prawie się rozpłynęła.
Jutro doprowadzam mieszkanko do perfekcji po tajfunie zwanym mąż i od środy jadę wdrażać się do pracy a z Olką zostaje niania:-(ale mi smutno nigdy nie myślałam że taka matka-kwoka jestem.Mój Michał przezył kolejny atak wirusa i musi jeszcze zostać w domu do końca tygodnia wiec i on będzie z opiekunką:tak:
To tak egoistycznie dzisiaj :-Dsorrrry:-D
 
Dobry wieczór.

U nas zabiegany dzień i wczoraj i dzisiaj:-) Powoli pakujemy się i jutro wyjazd. Mieliśmy jechać dzisiaj, ale coś wyskoczyło i musieliśmy do Łodzi jechać... to przy okazji sobie galerię nawiedziłam;-) Zrobiłam zakupy sobie i małej:-) Także jestem zadowolona, szczególnie z zimowej kurtki, którą znalazłam dla Indzi:-) Mój mądry mąż z moim bratem kpili jej wielkiego miśka... nie wiem po jaką cholerę... Ledwo żyję, a jeszcze milion toreb mam do zapakowania:baffled:

dziewczyny, czy wasze dzieci pluja???

Oskar nauczyl sie, ze jak nie chce jesc - co sie teraz ciagle zdarza:baffled: - to robi po prostu ustami fontanne... wrrrr, skad sie nauczyl...???

Inga pluje w ogóle... Nie tylko jak nie chce jeść;-)

Dziewczyny, dajaecie dzieciaczkom kiszona kapuste? (np. w zupie, czy surowke?)

Anulka, zdarza mi się dać kapustę kiszoną. Inga lubi kapuśniak. Dałam jej popróbować bigosu to też prawie uszami trzęsła:-)

Aluśka, szwagireka powinna zrozumieć, ze nie dajecie Amandzie słodyczy. Jak nie rozumie to jest ćwok. Ja Indze daję i torta i ciasto i biszkopta... bo mi to nie przeszkadza, a ona jest tak ruchliwa, że zaraz i tak to spali, ale potrafię szanować, ze ktoś jest przeciwnikiem słodkości.

Beata, to już zaczynasz... super. Ale to poszło:-)

Wisienka, fajny ten pchacz. Też go oglądałam, bardzo fajny, ale Inga dostała na roczek taki badziewny i musi jej wystarczyć;-)
 
Dobry wieczor Kochane,

widze ze pustki byly przez weekend:-p

Bira, to Wy juz tak na stale jedziecie...?:blink:

Wisienka, co do ksiazek... hmm, jak masz dobre serducho i ochote to mozesz podarowac ksiazeczki... Oskar ma swoihc chyba k.8 i mu czytam, a sam ich nie oglada, i tez maja twarde prostakatne krawedzie:dry:

Beatko, ups... to mezus bedzie mial problem by leciec... oby mgly odpuscily... no i powodzonka w nowej pracy:tak:

Sabinko, ja tez milam tak jakos w tym miesiacu fatalnie z czepianiem sie... az mi bylo zal meza... wyrczalam jak jakas zolza:-p:rofl2:

Aluska... dobre z tymi slodyczami:-D:-D ja czasem daje cos Oskarowi, choc ostatnio to by tylko jadl cyca...:rofl2:

Karina, ale sen... wrrrrr...:baffled::baffled:


U nas w niedziele byl maly cyrk z tesciami, przyjechali spoznienia, tort juz byl pokrojony... :-p ale poza tym bylo milutko:rofl2:
Poza tym, to Oskar zrobil sie strasznym przytulakiem - normalnie misiu taki... obejmuje, wtula sie, przytula, caluje... mmmmmmm, och jak ja sie nim zachwycam:-D:-D:-D
no i z kazdym dniem wiecej powtarza slow... co uslyszy to probuje mowic:tak::tak:

dobra, ja zmykam juz na dol do spania:-p:-p

pa,pa
 
Dzień dobry:-)
Anulka super że imprezka udana az tego co wiem to Bira pisała ze tak bedą narazie sobie jeździć:tak:

mój mąz wyjechał ale jeszcze nie odleciał bo takie straszne mgły sa i do Warszywy musi jechać
 
elo:-) ja zwowu w przelocie... wczoraj wrócilismy dopiero po 19 i młody padł strasznie:-) w sumie kilka godzin siedzia w wielkim huku ok. 30 osób;-) ale było super:-) był grzeczniutki wszyscy sie z nim chcieli bawić rewelka poprostu:-) wiec generalnie przedsmak urodzin miałam;-) bo jak się okazało będzie ok. 25 osób!!!!!! masakra bo się sami wprosili że przyjadą;-) kurdeee problem jest tylko jeden;-) nie ma szans zeby wszyscy mieli gdzie usiąść;-) heheheh no cóż będa stali:-)

no sabinka chociaz huczna impreze bedzie mial kapik:tak::-D

ale każdy jest zabiegany:tak:My się pakujemy tylko nie wiadomo czy odwiozę męża rano bo u nas sa mega mgły i lotnisko prawie w gdańsku nieczynne:no:No nic mąż ma czartera więc będzie warował na lotnisku:tak:
Juz rozwiązałam umowe dzisiaj były całuski objęcia i te sprawy:-)Bardzo miłe wiecie w ten sposób rozstawać się z szefową:tak:Jak dałam jej kwiatki w podziekowaniu za całokształt to prawie się rozpłynęła.
Jutro doprowadzam mieszkanko do perfekcji po tajfunie zwanym mąż i od środy jadę wdrażać się do pracy a z Olką zostaje niania:-(ale mi smutno nigdy nie myślałam że taka matka-kwoka jestem.Mój Michał przezył kolejny atak wirusa i musi jeszcze zostać w domu do końca tygodnia wiec i on będzie z opiekunką:tak:
To tak egoistycznie dzisiaj :-Dsorrrry:-D

beatka pisz jak malzonek? odlecial bez problemow i opoznien? no i jaka z ciebie matka kwoka:dry: przestan!!! to co ja mam powiedziec-od rana do nocy w robocie-juz nawet dziecka spa nie klade:zawstydzona/y: a ty na spokojnie pojdziesz do pracki, wrocisz popoludniu-bedzie ok.

U nas w niedziele byl maly cyrk z tesciami, przyjechali spoznienia, tort juz byl pokrojony... :-p ale poza tym bylo milutko:rofl2:
Poza tym, to Oskar zrobil sie strasznym przytulakiem - normalnie misiu taki... obejmuje, wtula sie, przytula, caluje... mmmmmmm, och jak ja sie nim zachwycam:-D:-D:-D
no i z kazdym dniem wiecej powtarza slow... co uslyszy to probuje mowic:tak::tak:


fajnie, ze imprezka sie udala, no i gratki dla Oskarka
mhhh jednak Matti to caly czas za wszystkimi dzieciaczkami w tyle jest:zawstydzona/y:

bira-wlasnie tez mialam sie zapytac czy na stale wybywasz za granice???

aluska-jezeli chodzi o slodycze to ja tez wyrodna matka jestem:-D no ale czasami zdaza mi sie kopsnac cos malemu jak np: odtatnio zjadl delicje:tak:
ale ogolnie to w domu proiwadze, wojne, bo moj M z tesciami to by go wszystkim faszerowali !!!!

ja przed praca standardzik-tesciowka z malym na spacerze, wiec moge chwile popisac no i musze posprzatac chatke bo syf niesamowity:wściekła/y::zawstydzona/y:
 
dzień dobry


ja przyszłam się pożegnać, już w nocy będziemy jechać na lotnisko.
Jeszcze na 12 dziś ide do lekarza bo dawidek znów ma katar :dry: i wole tu sprawdzic niż potem w PL płacić 60 zl za wizyte.


anulka ja mam dobre serce, ale gadałam z Danny i on powiedział aby odłożyć na potem ;-)

bira udanej podróży
 
reklama
beatka pisz jak malzonek? odlecial bez problemow i opoznien? no i jaka z ciebie matka kwoka:dry: przestan!!! to co ja mam powiedziec-od rana do nocy w robocie-juz nawet dziecka spa nie klade:zawstydzona/y: a ty na spokojnie pojdziesz do pracki, wrocisz popoludniu-bedzie ok.
Asix faktycznie masz w tej chwili sajgon tylko plus taki że młody jest z babcią a nie obcą babą.A swoją drogą jak długo babcia zostanie?

A mąż niwe wystartował jedzie do Warszawy a z tamtad do norwegii:baffled:
 
Do góry