wisienkaa1
Listopadowa mama '07
Dzien dobry
dziekuje za porady, mały potem po moim poscie jeszcze raz wymiotowal i jak narazie jest spokoj. Prawie cala noc nie spalam, tak sie krecil i wiercil cala noc ze masakra nie dalo sie oka zmrozyc
mialam normalnie ochote go do lozeczka dac, ale balam sie ze moze jeszcze bedzie wymiotowac i moze sie zachlysnac
znow jestem nieprzytomna
dziekuje za porady, mały potem po moim poscie jeszcze raz wymiotowal i jak narazie jest spokoj. Prawie cala noc nie spalam, tak sie krecil i wiercil cala noc ze masakra nie dalo sie oka zmrozyc
mialam normalnie ochote go do lozeczka dac, ale balam sie ze moze jeszcze bedzie wymiotowac i moze sie zachlysnac
znow jestem nieprzytomna