anulka1979
Szczesliwa mama i żona:))
hej, jak tak na sekunde
fotki sa na NK jakby co;-)
fotki sa na NK jakby co;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Anulka u nas tez niby nie ma kłopotów z jedzeniem ale deseru niedojada obiad później juz sama nie wiem o co jej chodziDobry wieczor;-)
ale tu pustki dzis
Beatko, uwierz mi Oskar tez tak daje nam czadu, ze szok... dzis po raz pierwszy dalam mu na noc Viburcol (czy jak tam sie to zwie...) juz nie mamy sily do niego, placze jak bobr, jakby bylo mu zle... nawet dzis po drzemce obudzil sie i od razu placz, uspokajalismy go dobrych kilka minut, a co sie zabawil to za moment placz... nie wiem, oczywiscie zwlam to na zabki... pewnie ida gorne trojki, ponoc najgorsze... no i jest szok teraz z jedzeniem, rano kaszki nie, troszke chlebka czy cos skubnie, obiadki - to doslownie pol sloiczka... wieczorem tez cyrk z kaszka... cycem uzupelniam ile moge... To co mu smakuje to jogurty, w Hiszpanii posmakowaly mu firmy Nestle i tu musze kupic - bo widzilam ze tez sa, a dzis zjdal na spole z tata Fantazje - bez owocow, zajadal jakby rok nic nie jadl... ach normalnie nie mam sil... mam nadzieje ze noc jakos minie po tym czopku...
Bira najpierw pogratuluję odsmoczkowania to sukces w tym wiekuDobry wieczór.
Sabinka, wszystkiego najlepszego :-)
Ladina, też kupiłam Indze buty 20... dwie pary. Mam nadzieję, ze do marca nie wyrośnie...
Beata, niezła ta Twoja Ola... A może ona w dzień nie ma czasu jeść i nadrabia w nocy. Inga też jest od cholery. Je tylko o 4 ale często w nocy się wybudza...
My z Indzia byłyśmy dzisiaj na imieninach... jessu moje dziecko to tytan. Ile ona ma energii. Ja wymiękam. Wczoraj poszła spać przez 24 i wstała po 7 nie chce spać sama w pokoju, wiec musiała przenieść jej wyro do mojego pokoju. Nie wiem co się stało, ale zaczeła bać się spać sama. Wyje jak nakręcona, łzy lecą jak grochy... Nie wiem o co chodzi. No i muszę się pochwalić, bo odsmoczkowaliśmy się:-):-):-)
Sabinko ładna przygoda z wypadkiem na pocieszenie to napewno nie ostatnia.Tydzień temu Ola też uderzyła językiem o podłogę i czubek sobie rozcięła a lała się krew jakby krwo9toku dostałahelou:-)
Women, Bira, BEatko, Wisienko, Anulka dziękuję za bardzo za życzenia;-)
Wisienka jak zdróweczko??mam nazieje że już lepiej:-) a życzenia cudne jak każde :-)
Anulka wystroje się kiedyś i zrobie foteczki;-) zdjecia na NK obejrzałam musze jeszcze tylko skomentować bo są boskie:-)
Aluśka kochana elooouuu wpadaj częściej...gratki dla Amandzi:-)
Beatko o kurde raz dziennie to Olka niezła u Kapika nie ma szans bo on wstaje o 7 a o 9 jest gotowy do snu:-) biedna Oleńka i biedna mama:-) a co nocnego karmienia to kurde nie pomogę:-(
Anulka bidulka:-( i biedny Oskarek :-( napewno zabki...
Bira gratki odsmoczkowania:-) my narazie nie zaczęliśmy ale to moje lenistwo:-) bo on tylko do spania smoka używa:-) w dzień to nie nosimy nigdzie go ze sobą:-)
Women gratki dla Dorianka:-)
a u nas tak: wczoaj wyszły 2 jedynki górne...ufff...
mieliśmy wypadek domowy...kapik stał przy ławie i chciałam mu poprawić spodnie i wyrżnął w róg ławy najgorsze że patrze oczy, policzek głowa i nic... nagle krew z buzi myślałam że na zawał umre ... oczywiście nie ma szans zobaczyć skąd się leje krewka:-( na szczęscie pół minutki się polała i przeszła... i potem zerknęłam a on walnął w górne jedyneczki i chyba to pomogło im wyjśc:-) bo już były na wierzchu i się coś przebis nie mogły... miał lekko przekrwione dziąsełko ale dziś na szczęscie jest już ładne:-) na strachu sie skończyło...na szczęscie...:-(
potem pojechaliśmy na 40-tke wujka ... i wróciliśmy o 18.30 i kolega po 19 poszedł spać ...
co do wybudzania w nocy u nas też to jest niestety ale tak naprawde to tylko ok. 1 w nocy...;/ wtedy to ok. 2-3 razy musze biegac do niego z pokoju...a tak to nie narzekam na jego spanko:-) tyle ze ja mam smoczka do ratowania;-)
dzis u nas piękna pogoda spadamy do teściowej na obiad i potem jakieś długie spacerki:-)
to tyle buźka wielka dla wszystkich...
aaa wczoraj kumpel mi przywiózł zdjecia bo wreszcie wywołałam:-) 280 fotek:-) i siedziałam w nocy i opisywałam z tyłu kiedy były robione... bo musze do albumów powklejać...ufff masakra ile roboty...
to teraz juz napewno buziak:-) ide do moich facetów;-)