reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2007

reklama
dentinox- zaraz pojadę to kupię DZIęKI ( mały juz ma 6 ząbków idzie kolejny ząbek)

tak propo córka (7 lat) ma koślawe kolana -może znacie kogoś kto tak miał i się z tego wyleczył i jakim sposobem?
 
Czesc dziewczyny
Widze że pojechałyście po mnie ze Doriana wsadzam w chodzik,i że to dla rodziców a nie dla dzieci.
No cóz ja sie z tym nie zgadzam i nie zgodzę.
Moje dziecko taks ie ciuszy na widok chodzika ze aż niemozliwe,wiec nie katuje go z płaczem w nim,do tego oczywiscie mam chwile dla siebie,jak sie jest samemu to co innego i czasem trzeba sobie troche pomoc,i jesli sie nie myle to wyrażamy swoje opinie ale nie chciałabym żeby negować innych (czyt.Elbra)

No cóz nie bede sie dziś rozwodzić w temat bo straciłam wątek

Karina jestem z Tobą kochana,sciska mocno jesli chodzi o mame i @ na pewno przyjdzie,masz teraz duzo stresu wiec pewnie ldatego ale zrób tescik zeby byc spokojnym

Mirka mój spi pod samą poszewką,lub pieluszką w bodziaku z krótkim lub rampersie,ale ogolnie tez wiecej spi bez przykrycia niz z.

Pozdrawiam
 
women .....to jest kazdego decyzja odnosnie chodzika , ja tez sie wychowalam w chodziku i jest wszystko ok ..........a moj NIki nie potrzebuje chodzika bo i tak nie badzo byloby gdzie uzywac bo mamy dos wysokie progi do kazdego pokoju wiec na pewno by utkna gdzies
twoje dziecko ,twoja decyzja
 
Och... padam na pysk... wysprzatalam cale mieszkanie... i zrobilam obiadek i to wszystko razem z Oskarem...:-p:zawstydzona/y: ...teraz sie bawi w kojcu, a ja wcinam sniadanie:laugh2: i mam moment na komputer:-)

Women, nie zlosc sie, piszemy tu rozne rzeczy, pytamy, odpowiadamy, radzimy i czasem ktos mocniej wyrazi swoja opinie i mozna odebrac to jak zlosliwosc, krzyk czy cos w tym stylu.
Pomysl, ze to Ty wiesz co dla Twego dziecka jest najlepsze i juz, ja dzis wiem, ze np. nowy schemat zywienia mozna o dupe potluc... trzymalam sie go scisle, wprowadzilam w 5tym m-cu kasze manne i co...??? Zaparcia ze szok, pytalam lekarki czy to od kaszy a ona ze nie, zeby kontynuowac i tak zatwardzilam Oskarka, ze kazda kupa to porod... dopiero jak JA SAMA zdecydowalam, ze zrobie tak jak mi serce nakazuje, nie schemtat!!! i odstwialam kasze, to za jakis czas wszystko pieknie sie wyrowanalo... Tak jest pewnie w wileu sprawach, kazdy maluch jest inny, u nas postanowilam nie kupowac chodzika, kupilam pchacza i uwazam, ze postepuje slusznie, ale kazda mama ma wybor i jej wybor jest w jej mniemaniu sluszny, a zadna mama nie chce zel dla swego maluszka:-):tak::tak::tak:
 
Aniulko ja tylko całą góre wysprzątałam jak chłopaki się bawili,tak więc jesteś lepsza odemnie :laugh2:
Ale już mam glancik.Jak mężuś wróci to poodkurza na górze,bo mi się nie chce targać tam odkurzacza i dzieci.
Obiadek zrobiony,jeszcze andruta zrobie dla męża i Antka.
Jak M.wróci to zawiezie worek zabawek do Charity Shop i 3 wory ciuchów po mnie i dzieciach :sorry2:

Ja do dentysty sie w Polsce też wybieram.Mam kilka do robienia :sorry2::dry:

Co do Women to Aniulka juz wszystko powiedziała.
Women Twój skarb i to ty ponosisz odpowiedzialność za niego i jego zdrowie ;-)
 
Mirka, u nas raczkowania w sumie nie ma... ale ja bym nie pozwolila... hmmm, pewnie jestem nadopiekuncza, ale ja i tak jak Oskar czegos sie zlapie to raczki przecieram chocby chusteczka nawilzona...:baffled::baffled: bo potem lapki i tak koncza w buzi... i boje sie jakis zarazkow... choc wiem, ze ta moja chustezka pewnie niewiele daje:laugh2::zawstydzona/y:
 
reklama
Anineczko... co do sprzatania, to ja nie bardzo potrafie przy Oskarze, zawsze robimy to z mezem razem, albo jedno pilnuje Oskara a drugie dziala... dzis tak jakos byl grzeczny i dal matce posprzatac, a smial sie jak biegalam z mopem, ze hej:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

najlepiej jak babcia, dziadzia, tata, ciocia itp... zabiora gagatka na spacer, a mama moze w spokoju sprzatac czy ugotowac cosik... ale tak dobrze nie mam:no::no:
 
Do góry