bira
Listopadowe mamy'07
Uciekam do wyra, bo jak mi ta mała Lucyfera dzisiaj znowu w nocy da popalić, to chyba sobie w łeb srzelę
Dobranoc
Anineczka, co z Tobą?
Dobranoc
Anineczka, co z Tobą?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Larvuniu jak najbardziej u nas to norma
Karina no to Szymuś niezły zębatekpodobało mu się na basenie?
Moja Ola pierwszy raz wykombinowała własnie po kąpieli jak tu samej usiąść.Podpiera się jedną ręką na bok i siup do siadu.My jej brawo a ona sama też sobie brawo biłaa potem jak już jej się nie udało usiąść to lezała i brawo biła.Ale te dzieciaki to niemożliwe są takie śmieszne.Kurcze tak z perspektywy czasu patrzę i nie pamietam tych pierwszych siadów Michała mojego i innych dzieci zreszta niby niedawno bo 5 lat temu to było a jednak tak dawno.I właśnie w takich chwilach cieszę się ze nie pracuję tylko patrzę jak te moje dzieciaki rosna i pięknie się rozwijają
Elbra jadę ale oczywiście sama bo z nimi wszystkimi to już nie wypoczynekhehhe...przyjeżdzaj pokręcimy tyłkami
Zapewnie wam kilkudniowy nocleg i wakacje w górach
Apropos. Miałam tak okrutne odrosty że o 19,30 poszłam do fryzjera:-)
Tzn do kuzynki - sąsiadki i mam pasemka już gotowe
Teraz w końcu przypominam człowieka
Bira smiałam się ze spinkami niewiele jest co pospinać ale zawsze coś się udaBeatka, jadę na miesiąc. Wracamy przed 20, bo idziemy na wesele. Seban ma być tam świadkiem...
Fajnie masz z tymi spineczkami dla Oli. Indze chyba bym musiała swoje włosy dokleić, żeby jej cokolwiek zapiąć.
Dawaj Bira taką bibę skręcimy że Elbra dawno takiej nie widziałaElbra, ja też chcę, ja też chcę:-):-):-) Zabierzcie mnie ze sobą
to jest życie ale sie rozmarzyłam:-)Lasy, łąki, pola, góry....A wieczorami grill na działeczce........heheh...smaczka wam narobiłam co?
A nocami balety
Cięzko jest coś poradzić u mnie takie ataki oznaczają jeść albo spać.Barzdo rzadko ma jak już ekstremalnie jest wykończona.Wtedy albo butla bo łyżką bym nie nadązyła wiosłować i wózek i usypiankoInga przed chwilą znowu odstawia histerię... Nie weim co mam robić w takich chwilach... biorę ją na ręce, zeby uspokoić, a jak próbuję ją odłożyć to budzi się i drze w niebogłosy... ratujcie, bo ja nie mam pomysłu już...
Znowu się obudziła i płacze................
my wczoraj byliśmy u fryzjera najpierw ja potem Kapik:-) heheh ale fajnie teraz wygląda jak mu sie te włosy nie plątają:-) ale tak swoją drogą najpierw siedział ładnie i się rozglądał a jak potem dostał ataku płaczu biedaczek:-( uspokoić się go nie dało...ale za to przystojniak że wszystkie laski jego hehehe
Inga przed chwilą znowu odstawia histerię... Nie weim co mam robić w takich chwilach... biorę ją na ręce, zeby uspokoić, a jak próbuję ją odłożyć to budzi się i drze w niebogłosy... ratujcie, bo ja nie mam pomysłu już...
Znowu się obudziła i płacze................