anulka1979
Szczesliwa mama i żona:))
Dzien dobry:-)
Oj... u nas masakara, Oskar dokazuje jak diabli... normalnie nie mam sily... wiem, ze ida mu teraz 4 zabki i ze pewnie boli go buzka... ale on ciagle krzyczy... nie wyrabiam
Wysypka jest juz prawie za nami, zostalo kilka kropek na szyi i karczku, ale to juz prawie nic.
Elbra, gratulacje
Anineczko, Beatko... usciskajcie swoje maluszki... i pilnujecie mocno by nie zaliczaly wiecej gleby
Women, udanego wypadu;-)
Karina, wozek fajny, aczkolwiek dla mnie to jakis taki - jak pisala anineczka - lysy;-)
Asix... wow, to juz w czwartek lecicie... no i powodzenia z ubezpieczycielem
Wisienka, ja tez dzis wyszlam z domu na spacer, bo juz nie dalam rady tak Oskar dokazywal...
Bira, usmialam sie z tego zezarcia kabla
Dziunia, jak wyszedl obiadek... desrek wieczorem??;-)
Oj... u nas masakara, Oskar dokazuje jak diabli... normalnie nie mam sily... wiem, ze ida mu teraz 4 zabki i ze pewnie boli go buzka... ale on ciagle krzyczy... nie wyrabiam
Wysypka jest juz prawie za nami, zostalo kilka kropek na szyi i karczku, ale to juz prawie nic.
Elbra, gratulacje
Anineczko, Beatko... usciskajcie swoje maluszki... i pilnujecie mocno by nie zaliczaly wiecej gleby
Women, udanego wypadu;-)
Karina, wozek fajny, aczkolwiek dla mnie to jakis taki - jak pisala anineczka - lysy;-)
Asix... wow, to juz w czwartek lecicie... no i powodzenia z ubezpieczycielem
Wisienka, ja tez dzis wyszlam z domu na spacer, bo juz nie dalam rady tak Oskar dokazywal...
Bira, usmialam sie z tego zezarcia kabla
Dziunia, jak wyszedl obiadek... desrek wieczorem??;-)