reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

dzin dybry:-)


a gdzie sie podziala sugar i pati ???????????

larvunia strasznie mi przykro...wiem co czujesz, ja rok temu stracilam najukochansza babcie....dlugo nie moglam sie z tym pogodzic.To po niej Marysia nosi imie... trzymaj sie kochana...
 
reklama
Wisienka no i dobrze że olaliście znajomych...ja tez nie cierpie jak ktoś się spaźnia...wrrrrrrrr..kurcze co do kondycji to rowerek i codziennie po troszke pojeździsz:-) jak davidek będzie większy to pach do nosidełka na rowerku i jedziecie razem:-) zobaczysz jak kondycja się wyrobi:-)

sabina
juz mam kupione takie specjalne siodelko dla malucha, ale dopiero od 12 m-ca :-(
Biedny Kapik, ucaluj go odemnie. U mojego nic nie widac na dziaselkach. wiec dopiero na przyszle lato bede jezdzic z maluchem, a tak to musze kozystac kiedy spi.



dzin dybry:-)


a gdzie sie podziala sugar i pati ???????????

larvunia strasznie mi przykro...wiem co czujesz, ja rok temu stracilam najukochansza babcie....dlugo nie moglam sie z tym pogodzic.To po niej Marysia nosi imie... trzymaj sie kochana...

kathe
sugar nie wiem, a pati nie ma czasu
ja tam jeszcze nikogo nie stracilam, tzn stracilam ale nigdy bliska mi osobe z ktora bylam zrzyta, wiec nawet nie wiem co to znaczy i mam nadzieje ze nigdy sie nie dowiem. Ja to jestem strasznie twarda, na palcach jednej reki moge policzyc osoby za ktorymi bym tesknila jakby umarly.
Tez mam kochana babcie o imieniu Maria,



chyba pzrestane ogladac eurowizje:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Bog zapłac za Polonie z Angli i Irlandi bo dzieki wam mielismy jedyne punkty!!!!
a tak jako jedyni bysmy skonczyli z zerowym wynikiem

my napewno w Europie lezymy??? bo wszyscy sobie po sasiedzku dawali punkty a my to chyba sasiadow nie mamy :angry::angry::angry::szok::szok::crazy::baffled::baffled:

z Norwegi nic nei psozlo na PL....buuuuu:-(

Lilka
no porazka ale co zrobic?
mi to sie smiac chcialo ze z irlandi poszlo wiecej punktow na polske niz anglie :-D:-D
 
Dzień dobry Kobitki:tak:

Wczoraj kolejny dzień przyzwyczajania Amandy do spania w łóżeczku :tak:było strasznie chociaż na początku zapowiadało się super bo usnęła o 20.40 po 30minutach usypiania:tak::biggrin2: i myśleliśmy nadzieję że będziemy mieli chwilę dla siebie:tak: a to znowu się obudziła po zaledwie 20minytach i darła się ze zwiększoną siłą 1,5 godziny:szok::no: moje nerwy już z deka były nadszarpnięte i jeszcze trochę a bym się poddała:no:

Gdy w końcu zasnęła na amciu obudziła się o 2.00 dałam jej cysia i sobie grzecznie jadła patrzyła na mnie i się uśmiechała wyglądał na bardzo zadowoloną ale jak zjadła i odłożyłam ją do łóżeczka zaczęła krzyczeć i płakać ile sił w płucach :szok::crazy:koncert taki trwał aż do 3.00 :szok::crazy:
a od 7.00 już jesteśmy na nogach :-:)no:
 
dzien dobry
dziewczyny wybaczcie ale nie nadrobie i nie odpisze gdyz wczoraj wszystkie zacytowane odpowiedzi moj szwagier mi skasowal bo usiadl na chwilke do kompa.
U nas wszystko ok,jakos codziennie goscie i nie bylo czasu na neta
Dorianek zdrowy,ale dzis w nocy dal popis cholerka.
U mnie tez ok,widzialam sie z czarkiem i drogie panie on sie zakochal,powiedzial mi o tym,a mnie jakos nic nie rusza.

Larvunia jestem z Tobą-wyrazy współczucia.
KoFane dzieciaczki = spóźnione życzenia dla solenizantów
Buzka
Lece na inne wątki poczytać.
 
Aluska
zycze wytrwalosci z Amandzia, podstawa przy wchowywaniu dzieci to konsekwencja:tak: Trzymam kciuki, czasami przelom przychodzi niespodziewanie z dnia na dzien:tak:
Ladina dziękuję :tak: mam nadzieję że ten przełom w zasypianiu w najbliższych dniach nadejdzie:tak::tak:
mielismy miec znajomych, ale byla 15 i nie przyjechali wiec ich olalismy i pojechalismy do Dannego rodzicow :-D:-D nie po to mam sobote zeby siedziec w domu i czekac na nieproszonych gosci ktorzy sa niepunktualni.:wściekła/y: i tak mi popsuli plany, ale przynajmniej nie na caly dzien bo naszczescie moj facec sie mnie slucha :-):-)
zeskanowalam Davidka zdjecia te ktore robilismy u fotografa, i wieczorkiem wrzuce do galerii :-):-)

widze ze teraz swieci pustkami
Wisienka i dobrze zrobiłaś poco czekać jak i tak nie wiadomo czy na pewno przyjdą.... tak to jest z niezapowiedzianymi gośćmi:crazy:
Aluśka smacznego:tak:no i wytrwałości z Amandzią:tak:
dziękuję :tak:oj było smaczne i dzisiaj też już zjadłam i się ruszać nie mogę:szok::laugh2::laugh2: obżarstwo szkodzi:tak::szok::laugh2::-p
a ja zawieje smutnym humorkiem... umarl mi o 18.30 dziadek. Mam smutek w serduszku wiec dzis z Wami kochane nie posiedze. Buziaki i do juterka......
Larvuniu ogromnie mi przykro:-:)-:)-( Tulę mocno:-:)tak:
a u nas już widać od wczoraj wieczorem 2 jedyneczki dolne:D wiec mam nadzieje że lada dzień nastąpi ten długo oczekiwany moment:) w nocy pierwszy raz od niepamiętnych czasów Kapik budził sie często..na szczęscie nie płakał ale sie przebudzał...bolało go na pewno bo nawet nie dał mi sobie dentinoxem dziąsełek wysmarować:-( butli nie chce wogóle nic nie chce biedactwo...:-( teraz usnął...ehhh z tymi zębami....
Sabinka gratuluję drugiego ząbka:tak: Buziaczek dla Kacperka:tak::tak::-)
U nas nadal nic nie widać:dry:
dzien dobry :))

ja spac nie moge, bo tak sie zjaralam na tym solarium ze mnie wszystko boli,
al, alc, a.........:baffled:

Danny mi wlasnie robi herbatke :-):-)
Wisienka bidulko:-:)szok: to może okładów z maślanki spróbujesz:dry:

Śmigamy zaraz z małżem na spacerek:tak::tak:

a zapomniałam dodać że spód łóżeczko obniżyliśmy już na sam dół bo wczoraj stanęła na nogi i się zaczęła z niego wychylać:szok::szok:
 
reklama
Do góry