karina1980
Fanka BB :)
dzieki dziewczyny za odpowiedzi wczoraj rozmawialam jeszcze z przyjaciolka i mowi zeby brac to wrazie co zweze-jej mama jest krawcowa i zwezala gorsety wiec mowi ze nie ma problemu-no ale jeszcze daje sobie z tydz. bo zawsze jak sie na cos tak napale i kupie to potem zaluje
a karina bo wczesniej ci nie napisalam-wesele mam 5 lipca w polsce
no i zaczelam brac te tabsy ale wogole na mnie nie dzialaja-pisze, ze usprawniaja trawienie-po mnie nic nie widac
a i anulka-tak zrzucilam 3 kilo ale mam jeszcze 7 w nadwyzce a 10 bym chciala zrzucic
co do czapeczki jestem tego samego zdania no i zaaaaaaaaaaaaazdroszcze ci pobytu nad jeziorkiem-ja sie wybycze tydzien w lipcu a nad jeziorkiem to ze 4 lata nie bylama uwielbiam jeziorko moze dlatego ze mieszkam niedaleko morza to mnie tak nie kreci
jaki zbieg okolicznosci
dzieki za linka
wisienka- no ladnie kompa nadwyrezylas
a my nocka znowu dziwna-maly wstal na jedzenie o 24,00 no i nie spal do 1,00- oczy mial jak 5 zl i potem wstal znowu przed 5,00 no ale przetrzymalam go do 6,00 i dopiero dalam mu butle
o 10,00 czekam na health visitor-zobaczymy co bedzie mowic
Asix mi na poczatku dawaly te tabletki ale teraz czuje ze stoi w miejscu ale bedemusiala wprowadzic diete u siebie juz od kilku osob slyszalam ze daje efekty a z grubsza poelga na tym zeby nie jest wogole chleba i ziemniakow.Co mi szkodzi sprobowac
Dzien doberek
u nas nocka jak marzenie...
Oskarek zasnal przed 20ta... i obudzilismy go sami(tak!!!) na amciu o 7mej... zjadl i do 8mej polezal jeszcze z nami w lozku
Asix fajnie masz (hmmm, Beata tez), ze macie tak blisko morze... ja mam gory... widze je z okna a tak kocham morze
Sabinko... no no ...to sie usprawiedliwilas - goscie;-)
Wisienka... wentylator nie dal rady
Anulka super ze taka nocka udana moj mi dzisaij tez spal cala noc to juz druga od narodzibn hehehe
Dzień Dobry
Wczoraj miałam jeszcze popisać ale z m padliśmy jak Kawki .
Kacper spał od 20:30 i pierwszy raz ... (nie nie nie myślcie że przespał całą nockę )pierwszy raz robiła akrobacje śpiąc tzn usłyszałam jakiś taki mały jęk więc wchodzę do pokoju patrze do łóżeczka a Kacper na brzuszku śpi w najlepsze, nie wiedziałam czy go obracać czy zostawić. Postanowiliśmy z M zostawić go tak ale co chwile (póki nie spaliśmy jeszcze) zaglądaliśmy do niego. Po jakiś 2 godzinkach przebudził sie chyba i biedaczek nie wiedział co jest grane bo był podparty na rączkach i płakusiał (przez sen ) więc go obróciłam na pleckach spał dalej ale cały czas znowu chciał sie obrócić na brzuszek więc lekko go przykryłam żeby może się nie przewracał to ten maluch spał na początku na tyle na ile kołdra pozwoliła mu sie obrócić. A co najlepsze M wstał bo coś usłyszał a tu Kacper leży znowu na brzuchu a głowe ma tam gdzie do tej pory zawsze były nogi a co najgorsze głowa w kołdrze więc znowu trzeba było go przekładać. No takich akrobacji to jeszcze nie było . Oczywiście nie obeszło sie bez kilku karmień w nocy. Kurcze obawiam się , że teraz takie akrobatyczne nocki będą :-(.
No a wczoraj byliśmy w Parku Południowym (ale tłumy) było bardzo fajnie mam trochę zdjęć wić może później wkleję na odpowiednim wątku
Pusia podobnie moj spi ostatnio konalam ze smiechu jak spal i obudzilam meza zeby zobaczyl pozniej polozylam go normalnie ale pozniej jak zobaczylam ponownie do niego znowu spal po swojemu
Dzień dobry Kochane
Dwie nocki weekendowe były straszne Amanda budziła się co godzinę i strasznie płakała a jeść nie chciała
czyżby to zęby ją tak męczyły....
Poza tym dowiedziałam się strasznej rzeczy otóż jak Wam pisałam mieliśmy w tamtym tygodniu nie zapowiedzianą wizytę znajomych a wczoraj sie dowidziałam że Ewa jest w szpitalu bo dostała strasznych bóli w poniedziałek i ona jak i jej mąż myśleli że się zatruła a do lekarza w ogóle nie chciała jechać dopiero w środę Marcin jej małż jak wrócił z pracy znalazł ją zwiniętą z bólu i siną od razu wezwał pogotowie.....
Jak ją lekarze zobaczyli od razu poszła pod nóż okazało się że miała ciąże poza maciczną i jeszcze trochę by zwlekali aby nie przeżyła bo doszło by do zakażenia całego organizmu Aniołek niestety nie miał szans przeżycia porozrywał jej jajowód i zginą.....
Straciła dużo krwi bo aż 2,5 litra i jest w ciężkim stanie
kto by przypuszczał ze taka tragedia nastąpi jeszcze tydzień temu wszystko było w porządku.....
...przepraszam że zasmucam ale musiałam sie wygadać
Zmykam na spacerek
Aluska wspolczuje nocki i takiego zdarzenia slyszalam ze w takim przypadku bol jest niemilosierny biedulka ale mam nadzieje ze szybko wyjdzie z tego:-(
czesc dziewczyny
melduje sie ze zyje
cale dnie siedze u siostry wracam wieczorami i juz nie mam sil.
moj synek jest strasznie newowy pokazuje rogi wiec tez troche sie z nim narobie,natomiast moja siostra i jej synek tez maja przeboje,maly ma kolki problemy z wyproznianiem i nocki zarywa.
tak poza tym wszystko ok.
moj mlody w nocy naszescie spi ladnie.
wczoraj kupilam blender zelmera w dobrej cenie wiec od dzis zaczynany robic swoje jedzenie,wczoraj dorian zjadl pierwsza parówke bardzo mu smakowała i nic mu nie bylo po niej,wiec tez ok.
postaram sie wejsc wieczorem i poczytać,teraz zmykam do skarbówki i do siory.
co do czarka to problem sam sie rozwiązał i nie jade nigdzie hehe.
Aluśka straszne to co sie stało-współczuje z calego serduszka
Całuje was wszystkie,i skladam solenizantom zyczenia
Hehehe Women jak zwykle w biegu - najgorsze sa te poczatki ale szybko to minie i bedzie duzo lepeiej i obie odetchniecie troche.
Dobra doprowadzilam mieszkanie do porzadku i bedezmykac na dworek jest slicznie a wieczorem bierzemy zwierzaki i jedziemy na lono natury potuptac troche.