hej dziewczyny
wczoraj wieczorem nie bylo dobrze...
malemu skoczyla temp na 37,9 dzwonilam doszpitala kazali zbijac podalam syrop na zbicie temp i czopek viburcol czy jak tam sie go zwie,maly zrobil sie spokojniejszy,robilam caly czas oklady i czuwałam.
Nocke przespał z drobnymi przerwami na fride i przebranie i znowu syrop na zbcie temp.
Dzis rano wydawalo by sie ze jest lepiej,ale nadal temp sie utrzymuje do teraz.
Z noska sciagam caly czas gluty bo az sie dusi ale juz zaczyna sie podrazniac sluzowka nosa i leci troszke krwi z glutami,dzwonilam pytac do szpitala czy scigac dalej ale nic nie powiedzieli.
Maly spi niespokojnie przez zapchany nos i kaszel,jest rozpalony.Jesli do wieczora temp sie nie unormuje jade z nim do szpitala.
Zal mi biedaka bo widze jaki jest oslabiony leje sie przez rence i patrzy tak jak by chcial powiedziec pomocy mamo!Straszne.....
Mnie chwycilo cos w szyje od plecow jak by naciągniete miesnie,bardzo boli chyba od noszenia,nasmarowalam kamforą i chodze w szaliku.
Larvunia my od 1,5 tyg mamy spacerowke i jest ok
Kathe cholernie wspolczuje Tobie i Marysi nawet w najmniejszym stopniu nie potrafie wyobrazic sobie przez co przechodzicie,jestem z Wami.
wczoraj wieczorem nie bylo dobrze...
malemu skoczyla temp na 37,9 dzwonilam doszpitala kazali zbijac podalam syrop na zbicie temp i czopek viburcol czy jak tam sie go zwie,maly zrobil sie spokojniejszy,robilam caly czas oklady i czuwałam.
Nocke przespał z drobnymi przerwami na fride i przebranie i znowu syrop na zbcie temp.
Dzis rano wydawalo by sie ze jest lepiej,ale nadal temp sie utrzymuje do teraz.
Z noska sciagam caly czas gluty bo az sie dusi ale juz zaczyna sie podrazniac sluzowka nosa i leci troszke krwi z glutami,dzwonilam pytac do szpitala czy scigac dalej ale nic nie powiedzieli.
Maly spi niespokojnie przez zapchany nos i kaszel,jest rozpalony.Jesli do wieczora temp sie nie unormuje jade z nim do szpitala.
Zal mi biedaka bo widze jaki jest oslabiony leje sie przez rence i patrzy tak jak by chcial powiedziec pomocy mamo!Straszne.....
Mnie chwycilo cos w szyje od plecow jak by naciągniete miesnie,bardzo boli chyba od noszenia,nasmarowalam kamforą i chodze w szaliku.
Larvunia my od 1,5 tyg mamy spacerowke i jest ok
Kathe cholernie wspolczuje Tobie i Marysi nawet w najmniejszym stopniu nie potrafie wyobrazic sobie przez co przechodzicie,jestem z Wami.