Witam.
Mam ostatnio problem z internetem. Jak już mi się uda wgrać strony i przeczytać to co napisałyście, to już nie mam czasu odpisać, albo akurat znów się zawiesza. Wściec się można.
Ojej mam tyle zległości...
Przede wszystkim dziękujemy za życzenia z okazji ukończenia 3 miesiąca.
Women Twój Dorianek to duży facet, dobrze, że umiesz walczyć o swoje i swojego synka. Właśnie doczytałam, że chory jest

życzę dużo zdrówka Doriankowi
Kunda współczuję Ci, cały czas z Waszym zdrowiem jak na karuzeli, jak jeden zdrowieje to drugi zaczyna. Dużo siły Ci życzę.
Lilka biedna Ty. Pewnie w Norwegii krucho z prywatnymi lekarzami

nie to co u nas, jak grzyby po deszczu.
Wisienka ja jak Tymek płacze zawsze sobie mówię, że On nie robi mi na złość tylko jest Mu źle, a sam nie potrafi sobie pomóc, dlatego mnie woła.
Larvunia widzę, że praca wciąga. Powodzenia w ogarnianiu wszystkiego.
Anulka wiem, że u nas robią zdjęcia (u fotografa) ze chrztu u Zająca - k. koscioła garnizonowego.
A u jakiego ortopedy byliście, bo my u dr Rojka.
Anineczko ale miałaś przeżycie!!! O rany!!
Ladina okropna sytuacja z tą panią. A i gratulacje dla Gucia w związku z wyjściem pierwszego zęba.
Kajunia gratulacje dla siostry
Pati a jak Ty sobie radzisz z godzeniem pracy z życiem rodzinnym?
"widze ze nie tylko ja zle spalam wlasnie pije 1 kawe od czasu jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy niby obiecalam sobie ze nie bede, ale nie wyrobie, taka jestem padnieta. Dav zaczal plakac przed chwila a do mnie to nawet nie dociera bo taka zmeczona jestem dobrze ze tatus dzis w domu." - czyżby mnie coś ominęło?
Wisienka jesteś w ciąży czy rok kawy nie piłaś?
Karina ja mam jeszcze przynajmniej 5 kg więcej niż rok temu, ale nie mam w domu wagi, więc nie jestem w tym temacie na bieżąco. A celulitis też mam i rozstępy,ale co tam, mąż mnie kocha

) A ostatnio postanowiłam się ruszać. Raz w tygodniu basen i przynajmniej raz ćwiczenia w domku na brzuch uda i posladki.
Bira dużo zdrówka dla Ingi.
Sabina gratulacje z okazji kupna samochodu.
Też mam krechę i brzydki "brudny" pępek.
Kathe napisz do Misi na PW, wtedy masz pewność, że odpisze, bo tu ostatnio rzadko zagląda. Współczuję ogromnie Tobie i Marysi.
U nas wszystko w porządku. Tymek w środę miał szczepienie - trochę popłakał, ale ogólnie dzielny z Niego facet. Waży 6 kilogramów a u pani doktor pierwszy raz obrócił się z brzuszka na plecy i od tamtej pory nie powtórzył jeszcze tego wyczynu. Wczoraj rozłożyliśmy już kołyskę a na jej miejsce wstawiliśmy łóżeczko i dziś pierwszą noc synek przespał w łóżeczku, ale ma tam dużo miejsca!!