anulka1979
Szczesliwa mama i żona:))
Larvuniu, super sobie zorganizowaliscie wszystko i najwazniejsze, zeby mama byla szczesliwa, wtedy i synus bedzie
co do siusiaka, to moja przyjaciolka ma 1,5 rocznego synka i mowila mi zeby przy kapieli delikatnie odsuwac napletek, bo potem trzeba interwencji chirurga... no i przy pierwszej wizycie u lekarki - jak Oskarek mial 4 tygodnie, tez uslyszlam, zeby delikatnie przy kapieli odsuwac napletek... ale tylko ciutke, tyle ile mozna, nie na sile... i tak robimy. Dzis przy kolejnej wizycie chwalila, ze wszystko ok i sprawdzala siusiaka... no i mamy tak robic dalej, choc juz teraz mowila, ze ladnie odchodzi... dodam, ze lekarka jest super, ma ok. 35-40 lat, male dziecko i jest szefowa przychodni... i mam do niej zaufanie...
to tak jak z wprowadzaniem nowych produktow do diety maluszka...
ja bylam pewna, ze najpierw soczek z marchwi... a ona poinformowala, ze nie..
http://www.ptd.republika.pl/strony/karmienie.html
najpierw zupka - przecier, potem zupka - przecier + gluten...
no i tak zaczelam czytac i chyba ma racje, takze jest na biezaco...
co do siusiaka, to moja przyjaciolka ma 1,5 rocznego synka i mowila mi zeby przy kapieli delikatnie odsuwac napletek, bo potem trzeba interwencji chirurga... no i przy pierwszej wizycie u lekarki - jak Oskarek mial 4 tygodnie, tez uslyszlam, zeby delikatnie przy kapieli odsuwac napletek... ale tylko ciutke, tyle ile mozna, nie na sile... i tak robimy. Dzis przy kolejnej wizycie chwalila, ze wszystko ok i sprawdzala siusiaka... no i mamy tak robic dalej, choc juz teraz mowila, ze ladnie odchodzi... dodam, ze lekarka jest super, ma ok. 35-40 lat, male dziecko i jest szefowa przychodni... i mam do niej zaufanie...
to tak jak z wprowadzaniem nowych produktow do diety maluszka...
ja bylam pewna, ze najpierw soczek z marchwi... a ona poinformowala, ze nie..
http://www.ptd.republika.pl/strony/karmienie.html
najpierw zupka - przecier, potem zupka - przecier + gluten...
no i tak zaczelam czytac i chyba ma racje, takze jest na biezaco...