reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

Larvuniu, super sobie zorganizowaliscie wszystko i najwazniejsze, zeby mama byla szczesliwa, wtedy i synus bedzie:tak::tak:

co do siusiaka, to moja przyjaciolka ma 1,5 rocznego synka i mowila mi zeby przy kapieli delikatnie odsuwac napletek, bo potem trzeba interwencji chirurga... no i przy pierwszej wizycie u lekarki - jak Oskarek mial 4 tygodnie, tez uslyszlam, zeby delikatnie przy kapieli odsuwac napletek... ale tylko ciutke, tyle ile mozna, nie na sile... i tak robimy. Dzis przy kolejnej wizycie chwalila, ze wszystko ok i sprawdzala siusiaka... no i mamy tak robic dalej, choc juz teraz mowila, ze ladnie odchodzi... dodam, ze lekarka jest super, ma ok. 35-40 lat, male dziecko i jest szefowa przychodni... i mam do niej zaufanie...
:tak::tak::tak:

to tak jak z wprowadzaniem nowych produktow do diety maluszka...
ja bylam pewna, ze najpierw soczek z marchwi... a ona poinformowala, ze nie..
http://www.ptd.republika.pl/strony/karmienie.html
najpierw zupka - przecier, potem zupka - przecier + gluten...
no i tak zaczelam czytac i chyba ma racje, takze jest na biezaco...
 
reklama
Anulka ostatnie zdanie jest cudowne:-)
ja tez tak czuje mocno jak patrze na moje dziewczynki :-)

a musze wam powiedziec ze Hania jak lezy na brzuszku to kombinuje jak sie przekrecic
no i juz mi pelza hihiii w lozeczku jak sie obudzi to zawsze znajduje ja albo pod kolderka albo pod ochraniaczem :-D:-D a jak sie znajdzie pod kolderka ze az cala pod nia lezy to jak nie moze sie wydostac to wsciekla krzyczy i mnie wola :-D
normalnie jest boska:-)
 
moj facet sie ze mnie polewal i pytal jak mi smakuje moje mleczko :baffled::baffled:
nie musze chyba mowic........w 1 sec. mialam odruch wymiotny



ja juz w 1 dzien jak go zobaczylam, wiedzialam ze bede miala z nim klopoy, bo bedzie niezly lobuziak jak tatus :-D:-D
No no ale ten Davidek majstruje:-D

ja malego od dzis probuje odzwyczaic od raczek, bo normalnie nic nie moge w domu zrobic, czaly czas mi placze jak tylko go odloze na chwile :nerd:

jak narazie sukces, polozylam go i nie zwracalam uwagi i plakal niecale 30 min, najpierw coraz glosnie a w ost. 5-10 min coraz slabiej az w kocu usnal.
mam nadzieje ze go nie ranie, :-( ale no nie mam innego wyjscia, tak sie nie da zyc.
tym bardziej ze wiekszosc czasu w odmu spedzam przed komputer, a nie jest to zdrowe dla niego jak mi siedzi na kolanach :baffled:

Powiedzcie, mi dobrze robie??
Wisienko Lilka i Anineczka dobrze ci radzą doświadczone mamcie:tak:

Wisienka wg mnie 30 minut to za duzo aby dzieciatko tak zostawic by sobie plakalo,czy to mocno czy slabo... :sorry2:
wg super niani i wg mnie tez bo sama to wyprobowalam na Hani ;-)
jak dziecko zaczyna plakac bierzesz na rece i uspokajasz
jak przestaje plakac odkladasz
i tak do bolu
dzieciaczki glupie nie sa i naprawde pojmuja o co chodzi ;-)
ta sama zasade stosowalam jesli chodzi o zasypianie w lozeczku

w ten sposob dziecko nie zostaje nagle i gwaltownie zostawione sobie
a zasnal ci po z tego plakania sie zmeczyl poprostu :sorry2:


ja was podczytuje ale nie mam sil pisac....te nerwy mnie z lekka wypalily
nadrobie pozniej,obiecuje:sorry2:
Też tak staram się robić
Lilka zrób coś z tym bo ta niepewność cię w nerwicę wpędzi a to nie jest dobre dla brzusia

Kobitki mam pytanie czy którejś z Was została jeszcze taka ciemna linia na brzuchu?:dry: pamiętam że kiedyś o tym pisałyście ale czy na chwilę obecną:oo: jeszcze ją macie ? Bo mi się trochę rozjaśniła ale nie znikła a już tyle czasu minęło od porodu :szok: :no::baffled:
A ja w tej ciąży prawie nie miałam krechy a w pierwszej ogromną po 6 miesiącach zeszła:tak:

Lilka dobrze gadasz.
Wisienko nie zostawiaj go na tak dlugo :no:
Az mi sie smutno zrobilo :-(
Jezeli wiekszosc czasu spedzasz przed kompem to ogranicz to i pobaw sie z Davidem.
Albo poloz go na macie do zabawy lub na brzuszku.Cokolwiek,ale nie zostawiaj go tak bo on za maly jest jeszcze.Potrzebuje ciebie i Twojego ciepla.
Ja siedze przed kompem kiedy Matt spi lub sie bawi sam.Kiedy widze,ze jest juz niezadowolony to sie bawimy.A zabawa wcale nie musi byc na rekach.Czesto klade sie kolo niego na podlodze i sie po prosu wyglupiam :happy2:

Anineczko ja też nawet jak mam coś do roboty to też się z dzieciakami pobawię i potem to owocuje uspokajają się i mogę cosik dokończyć:-D

Wlasnie sie przyjrzalam brzuchalowi i widze kreske od piersi do pepka :tak:

Women Zdroweczka dla Dorianka :-)

Ehhh Beatko chcialabym,zeby to byl film...a jeszcze ja w roli glownej,to by bylo cos :-D:-D:-D:-D
Ale niestety...godzine temu wynosili czarny worek :-(
Chyba pojde wieczorem swieczke tam zapale :dry:

Boże Anineczka kryminał normalnie:baffled:

Lilka ale system:-(

Anineczka ale mialas przezycia:-)

A u nas nie wesoło Maciowi juz prawie przeszlo ale Adas sie zaraził wczoraj zwymiotował ale potem zjadł i grzecznie spał wiec myslalam ze moze sobie palucha za gleboko wsadzil ale dzis juz zrobił trzy paskudne kupki takie bardzo wodniste gadałam z lekarka mam podawac to co Maciowi no tylko w mniejszych proporcjach i dietka...tylko ze Adas nie chce pic samej wody:-( bo woli herbatke...w sumie to jest wesoły i pogodny:-)
A nadomiar złego jeszcze wczoraj ja zachaczyłam o kiblek i cały czas mnie mdli...:-(

Kunda ja też dwa razy do roku mam tzw. grypę brzuszną tak sr...m i inne rzeczy że jestem średnio o 5 kg mniej ale tylko na chwilę bo inaczej to aż prosiłabym się o tę grypę:-D

Women23: bardzo dziekuje za pomoc i w obawie o wlasny tyleczek, co by nie ulegl skopaniu, juz zaczynam sie udzielac :)
Na poczatek, cosik o nas: jestem mloda mama (21 lat) jutro juz 4ro miesiecznego Alexandra (8/11 2007r).
Mieszkamy jeszcze razem z Tata w Szwecji :)
I od tygodnia jemy juz kaszke bananowa :)
Kto nas doda do tabelki?

Witaj Migotek ale fajny ten twój Alex
Pisz żeby Women ci czegoś nie zrobiła:-D

czesc dziewczyny :-)
zalatana jestem.... dziekuje za pamiec women i sabina ;-)
kurcze jeszcze nie ogarniam wszystkiego. Przyjezdzam do domku jest ok 17.00 -18.00 , zajmuje sie malym ok 20.00 zasypia a ja pozniej sprzatam, zajmuje sie papierkowa robota z pracy do nocy.... brak czasu na przyjemnosci kobitki. No ale jeszcze troche i powinnam nauczyc sie lepiej organizowac czas :tak:

pozniej postaram sie poczytac co u Was, w sumie weeken mam wolny i ponadrabiam wsio co tam u Was.....
A teraz lece do syneczka......
milego wieczorka kochane :***

No Larvuniu pracoholiczko witaj, jak tam Marcelek?tęskni?

przepraszam dziewczynki, ze Was nie poczytam , ale dzisiaj mam super dzien:wściekła/y:
Nie dosc ze dzisiaj czuje sie jak w pierwszym trymestrze ciazy...mdlosci, zawroty glowy...To jeszcze przyslali mi dzis do pomocy nawalona babe. Oczywiscie nie dalam jej sie dziecmi zajmowac, bo jechalo alkoholem na kilometr:wściekła/y::wściekła/y: Kazalam jej wszystkie podlogi i drzwi wyszorowac, po 3 godzinach nadal walilo od niej z duzej odleglosci, wiec przypuszczam , ze nie byla to lampka wina do obiadu:wściekła/y::wściekła/y: I teraz nie wiem czy zadzwonic i wypier... ja automatycznie z roboty, czy moze dac jej jeszcze szanse:confused: Za pierwszym razem bylo ok, wiec moze to tylko jednorazowy wyskok, ale w sumie jak ktos sie idzie dziecmi opiekowac...:angry:
Wiec jak widac nie tylko w Polsce takie cuda sie dzieja:no:
Aj Ladina nie wiem jak tylko do sprzątania to może warto jak dob\rze to robi ale do dzieci nie:no:.Ja miałam kiedyś do 8 ytygodniowego Michała panią była super nigdy już takiej niani nie miałam ale po pewnym czasie po weekendzie waliło od nie wódą i ją zwolniliśmy bo jeszcze kłamała że ona nie piła a my czuliśmy smród

Wisienka niech ci nie jest glupio ;-)
mity takie sa zeby dac sie dziecku wyplakac,ale to jak dla mnie totalna znieczulica...szkoda takiego berbecia
lepiej inaczej problem rozwiaz
moja Hania jak nie spi to tez jest bardzo absorbujaca,nie lubi lezec w foteliku,czy na macie,musze sie nia zajmowac,ale jak np.mam cos do zrobienia to wedruje ze mna w foteliku i ja np.szykuje w kuchni sobie co chce a ona patrzy :happy2: nauczylam ja tego jakis czas temu bo tez byl u nas etap ze only mamusia :sorry2:
Ja i Michała i Olę zawsze w leżaczku mam nie noszę na rękach sporadycznie jak płacze i wyedy zawsze mnie widzi i jest spokojna:tak:

a ja jestem już wykończona Ola jest bardzo marudna nie chce mi jeść i jeszcze po południu po spaniu gorzej z oczkami jej się zrobiło.
Pojechałam z niąna okulistykę do szpitala a tam taki konował że nawet jej nie zbadał i kazał 2 tyg tymi samymi kroplami zakrapiać:wściekła/y:dureń kazał iść do dermatologa bo mówi że ma młoda wysypkę a ja na to że ona AZS od urodzenia dureń jeden.Już sama nie wiem bo może ma kanaliki łzowe zapchane chyba pójdę prywatnie.Tylko czemu aż tak bardzo marudzi i nie chce jeść to mnie niepokoi czasami ale rzadko pokasłuje cholera idę z nią w poniedziałek do lekarza:baffled:
 
jeszcze jedno, kolezanka zdziwila sie wielce ze nie naciagam malemu siusiaka przy kapieli...... kurde dziewczyny robicie cos z siusiakami?? ....mi nikt nic nie mowil ze mam cos robic :dry: .....no i nic nie robie. Normalnie powierzchownie tylko myja tak jak i reke czy nozke malego to i siusiaka.
Nie wolno nic naciągać to wiem napewno ale jedni lekarze pozwalają ja mam z Michałem problem z wąskim napletkiem i nawet chirurg mówił że nie wolno tylko jakby coś się działo to przemywać roztworem rivanolu:tak:

Meldujemy sie po dniu u lekarzy, ale teraz mamy na jakis czas spokoj, u ortopedy ok, kazal kontrolnie zajrzec za ok. 2m-ce.

Co do placzu, to u nas Oskarus nie placze sam sobie nawet minuty... a jak cos ewentualnie mu sie dzieje (ostatni te dziaselka...) i plakusia, to mocno go tule do siebie, caluje i mowie tak szeptem... jak plakusia dalej to juz tak lzej, jakby sie zalil...
A tak w ogole, to jestem taka szczesliwa... jak patrze jak sie rozwija i kazdego dnia czyms zaskakuje to wiem, ze dalalbym mu gwiazdke z nieba...
Dzis po raz kolejny pokazal jaki jest dzielny - u lekarza ortopedy lezal na przewijaku, lekazr badal go, ogladal, a Oskarus patrzyl mi w oczy i tak delikatnie sie do mnie usmiechal - jak zerknal na lekarza to zmienial wyraz twarzy - usmiechu zero, minka powazna, ale nie plakusial wcale:tak::tak:
No a jak juz jechalismy autem do domu (ja siadam z nim z tylu...) to patrzyl na mnie i zagadywal, usmiechal sie... a jak cos mowilam to patrzyl i usmiechal sie cala buzka... Boze niegdy nie pomyslalabym, ze tak mozna kochac dziecko...
Anulka oj można kochać chociaż czasami jestem złana dzieciaki ale to mija
 
Beatko, zycze zdrowka Olence, oby sprawa z oczkami zakonczyla sie jak najszybciej:tak::tak:

Women, Twojemu synusiowi rowniez zdrowka:tak::tak:

Aluska, co do kreski na brzuchu to ja nic nie mam... hmm, no poza rozstepami...:wściekła/y:

Lilus, Beatko - dzis juz wiem, ze milosc mamy do dziecka moze gory przenosic... to chyba najsilniejsze uczucie do jakiego czlowiek jest zdolny...

Zmykam Kochane:tak:
Dobranoc...
 
anulka ... masz racje z ta miloscia .... ja zupelnie nie wiedzialam o czym moja mama mowi ze mozna kogos tak kochac ....a teraz juz wiem , ja bym zabila dla takiego malucha ,
zawsze jak patrze na nicolasa mysle sobie ' boze jak ja ciebie bardzo kocham ... to az nienormalne
 
dobry wieczór :-)
ja tylko na sekundke wpadłam poweidzieć dobranoc:-) jutro jedziemy z kapikiem na wycieczke do zakopanego:-) zdjecia będą jak będzie ładna pogoda:-)
autko udało nam się kupić wiec jutro jedziemy moim dla testów;-) buziak kochane;-)

kolorowych snów...bede nadrabiala wszystko co napisałyście przez weekend:-)
 
reklama
Boze niegdy nie pomyslalabym, ze tak mozna kochac dziecko...

to zdanie rzeczywisicie jest cudowne, 100% racji.
Milosc matki do dziecka jest najwieksza na swiecie !!!!
i to prawda ze tylko matka matke zrozumie :tak: wczesniej tego nie rozumialam

Lilka moj maluch tez juz mi pelza, przekreca sie, odpycha nozkami itd, taki jest silny.

Sabina milego wypoczynku zycze !!!

Anulka teraz dziewczyny miedzy innymi Women, Pati, Beata i Sabina pisza czym karmia i co wprowadzaja a potem my bedziemy.....kurde, troche nas malo,
ale mysle ze damy rade :tak:
jak dobrze pamietam to zostala misia choc juz nie zaglada :-(ty, kathe, pusia, Amanda, ktos jeszcze? juz o tej porze nie kojarze :nerd:


Milej nocki oraz udanego weekendu zycze
 
Do góry