Cześć Kobitki
Moje Kochanie też mi przysłał takie karteczki walentynkowe mailem
Poza tym dostałam od nie bombonierkę :-) a ja nie dobra żona nic mu nie dałam :-( ale powiedział że nic nie szkodzi bo wie że mi trudno tak z dzidzią coś kupić i że możemy ten dzień uczcić w bardziej przyjemniejszy sposób
Jednak wieczór zapowiadał się nie zbyt ciekawie bo mała strasznie zaczęła marudzić (chyba był to efekt uboczny szczepionki ) zasnęła dopiero po 24 mój luby się trochę zdenerwował że mu niunia wieczór zepsuła i też położył poszedł spać a ja tu spodziewałam się czegoś jeszcze a tu nic a że nie mogłam zasnąć to go zbudziłam po 1.00 w nocy i wcale nie był temu przeciwny :-):-):-):-)
Mogę więc powiedzieć że walentynki miałam udane hmmm........... nawet bardzo
Witam sie po walentynkowo
U nas walentynki minely spokojnie;-) ...dostalam roze i karteczke mail'em, z pieknymi zyczeniami:-):-) ...a ja tez wyslalam mezusiowi kartke mail'em
...no ito na tyle, zaden wypad czy inne szalenstow nie wchodzilo w rachube bo jestesmy poprzeziebiani... mnie wzielo tak mocno wlasnie wczoraj:--( ...ale mam nadzieje, ze juz bedzie lzej
buziaki:-)
Moje Kochanie też mi przysłał takie karteczki walentynkowe mailem
Poza tym dostałam od nie bombonierkę :-) a ja nie dobra żona nic mu nie dałam :-( ale powiedział że nic nie szkodzi bo wie że mi trudno tak z dzidzią coś kupić i że możemy ten dzień uczcić w bardziej przyjemniejszy sposób
Jednak wieczór zapowiadał się nie zbyt ciekawie bo mała strasznie zaczęła marudzić (chyba był to efekt uboczny szczepionki ) zasnęła dopiero po 24 mój luby się trochę zdenerwował że mu niunia wieczór zepsuła i też położył poszedł spać a ja tu spodziewałam się czegoś jeszcze a tu nic a że nie mogłam zasnąć to go zbudziłam po 1.00 w nocy i wcale nie był temu przeciwny :-):-):-):-)
Mogę więc powiedzieć że walentynki miałam udane hmmm........... nawet bardzo