reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

Kathe..gratuluję zdanego egzaminu:-);-)
wiedziałam ze nie ma sie czym martwić,bo zdolna z Ciebie bestia:-D:-D:tak:
koniecznie zdaj relacje z wizyty z Marysią u neurologa:-(

anulka1979...
mam takie same odczucia w stosunku do synka jak Ty
malutki jest cudowny:-)
zadziwia mnie każdego dnia,
patrzy uwaznie na mnie gdy do niego mówię tak jakby wszystko rozumiach
ach........ te dzieci:rofl2:

sabinko..bardzo się ciesze ze Kacperkowi nic nie jest po szczepieniu:tak:
mówiłam ze zniesie to jak prawdziwy facet;-):blink:
co do wagi to bardzo ładnie przybiera
tak trzymaj Kacperek:rofl2::-D

ELBRA...gratuluję zakończenia sesji. Bravo!
jeśli o butle chodzi to ja tylko po umyciu wrzątkiem zalewam
co jakiś czas gotuje smoczki:rofl2:

bira...GRATULACJE dla córeczki:-):tak:
zdolniacha no!

Lilka..kurde, ciekawe co wyniknie z tych Twoich bóli:happy:

anineczko...ja myślę że od 4tego tzn,jak się 4 mc zacznie:tak:

women...Marcelkowi też głowa jeszcze lata
myslę ze to dlatego ze prawie wcale na brzuchu nie leży bo niecierpi tego
krzyczy w niebogłosy przy kazdej próbie położenia go w tej pozycji:crazy:
19012008r028br1.jpg
marcelek7tyg023hg3.jpg
 
reklama
Women, moj Oskar tez nie podnosi sie jak go probujemy podciagac za lapki:sorry2::sorry2: ale chyba ma jeszcze czas;-);-) no i co do akrobacji z pleckow na brzusio to nawet mu taka mysl pewnie przez glowke nie przeszla:-D ...nawet jak my kladziemy go na brzuchu to sie wkurza, ale i tak sa postepy bo juz wie, ze ma podniesc glowke (do tej pory trzymal glowke, owszem, ale na brzuchu kladl sie i ani myslal podniesc glowy - tylko gadal i sie smial, podnosil przy robieniu "samolotu") i wtedy jak zrobi swoje to krzyczy i kladziemy go na pleckach:-D ...a wyczyn ze smoczkiem u Ingi - to extra:-D Oskar smoczka nie potrzebuje (bardziej ja, jak np. na dworze musze jakos go uspokoic - to na 5 sekund jest smok), ale poki co nie bardzo cos umie trzymac w lapce, dotyka, lapie (szczebelki czy miski na palaku, gabke przy kapieli.. a ostatnio trzymal kabanosa:-D:-D), ale to chyba normalne. Za to pieknie gada, smieje sie i jak zmieniamy mu pieluche, a wie, ze kupy brak to na zawolanie steka (coby jednak w pieluszce byla kupka:-D) i czesto cos z tego wychodzi:-D:-D no i extra "nawala" w grzechoczace miski zawieszone w lozeczku:-D
 
hellp:
dziewczyny..... kupilam mieszkanie. Wlasciciel wyrzucil swoja zone z dzicmi i sam tu mieszkal tylko chwile. Bylo powiedziane ze to co zostalo w owym mieszkanku jest nasze. Niewiele tego bylo ale conieco bylo. Od poczatku stycznia prawnie to mieszkanie jest moje. Wczoraj sie dowiedzialam ze byla ta zona co tu mieszkala u sasiadow (bo nas nie bylo w domu) i mowila ze chce odzyskac pare rzeczy. Co mam robic oddac co jest jej, czy pogonic?? Kurde bylo powiedziane przy sprzedazy, ze wsio zostawiaja co zostalo. Niechce sie klucic z babka o pare duperelek ale sam fakt mnie zdzaźnił, ze teraz ktos sie obudzil :angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
hellp:
dziewczyny..... kupilam mieszkanie. Wlasciciel wyrzucil swoja zone z dzicmi i sam tu mieszkam tylko chwile. Bylo powiedziane ze to co zostalo w owym mieszkanku jest nasze. Niewiele tego bylo ale conieco bylo. Od poczatku stycznia prawnie to mieszkanie jest moje. Wczoraj sie dowiedzialam ze byla ta zona co tu mieszkala u sasiadow (bo nas nie bylo w domu) i mowila ze chce odzyskac pare rzeczy. Co mam robic oddac co jest jej, czy pogonic?? Kurde bylo powiedziane przy sprzedazy, ze wsio zostawiaja co zostalo. Niechce sie klucic z babka o pare duperelek ale sam fakt mnie zdzaźnił, ze teraz ktos sie obudzil :angry::angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


Larvuniu, u nas bylo podobnie... Kupilismy mieszkanie, poprzedni lokatorzy wyjechali kilkaset km w Polske, dali nam klucze, a w mieszkaniu zostalo lustro - takie przedpokojowe lustro, no i uwazam, ze bylo nasze - skoro zostalo. A za jakis czas przychodzi sasiad z bloku i mowi,ze ma sobie wziac lustro od nas, ze tamci zapomnieli i teraz dzwonili, ze moze od nas je sobie wziac dla siebie:wściekła/y: pogonilismy sasiada tlumaczac, ze to my kupilismy mieszkanie i to co w nim jest nasze. I ze moze jutro przyjdzie po klamki, albo kontakty...
 
helo

larvuniu jesli mieszkanie kupilas z zawartoscia to juz tylko twoja dobra wola jesli babce cos dasz
bo to juz jest twoje

a ja dzis wstalam z uczuciem niedobrze mi :baffled:
moze mam anemie?
 
co do akrobiacji Kacperka to on ślicznie trzyma głowe a jak kłade go na brzuszku to odrazu podnosi łepek i nawet prostuje całe rączki do góry tak sie maluch wyciąga . Przewraca się z brzyszka na plecki (odwrotnie jeszcze nie):). Co do sadzania to nie co za szybko nie ma co przyspieszać maluszek sam będzie wiedzieć kiedy przyszedł jego czas:).

Ok zmykam Bo Kapselek głodny

Buziaki

A tak w ogóle to sobie dziś pospacerowaliśmy dzis fajnie było
 
co do postepow to Haneczka glowke ladnie podnosi jak lezy na brzuszku
gdy siedzi w foteliku to robi brzuszki bo chce usiasc
gdy siedzi sobie na moich kolanach twarza do mnie to nogi wyprostowywuje bo chce wstac
tesciowa jest w szoku ze takie male a takie silne
mnie to zas nie dziwi bo z Milena bylo to samo i polozna sama byla w szoku jak przyszla do nas tydzien po porodzie a Mila juz glowke sztywno trzymala
takze u nas rodzinne:cool2:
 
ale mi sie dzis podobalo jak Milenka zabawiala Hanie
w pewnym momencie Hania zaczela lekko nawolywac mnie,a Mila: SPOKOJ HANIA!! SPOKOJ!!!!:-D:-D:-D
 
reklama
a ja dzis wstalam z uczuciem niedobrze mi :baffled:
moze mam anemie?

lilka a moze to ciaza? :dry: :-)
wczesniej miewalas mldosci czy nie??

co do akrobiacji Kacperka to on ślicznie trzyma głowe a jak kłade go na brzuszku to odrazu podnosi łepek i nawet prostuje całe rączki do góry tak sie maluch wyciąga . Przewraca się z brzyszka na plecki (odwrotnie jeszcze nie):). Co do sadzania to nie co za szybko nie ma co przyspieszać maluszek sam będzie wiedzieć kiedy przyszedł jego czas:).

Ok zmykam Bo Kapselek głodny

Buziaki

A tak w ogóle to sobie dziś pospacerowaliśmy dzis fajnie było

my tez wlasnie ze spacerku wrocilismy........sliczna pogoda......jakby wiosna juz nadchodzila :-) a co do obracania to moj tak samo, a jesli o siadanie chodzi to czytalam ze maluch w 6 miesiacu powinien wiec jest jeszcze sporo czasu :-) :-) ja czasem sadzam malego na moim kolanku to moja mama sie na mnie drze ze to zle dla jegio kregoslupu

co do postepow to Haneczka glowke ladnie podnosi jak przyszla do nas tydzien po porodzie a Mila juz glowke sztywno trzymala
takze u nas rodzinne:cool2:

moj juz w 2 dniu podnosil glowke jak kladlam na brzusiu :-)
tez jest skubany silny, jak go postawie pionowo i trzymam pod paszkami to juz mi sie odbija - jakby podskakiwal :-):-)

ja zaczelam juz chodzic jak mialam 8 miesiacy wiec on pewnie tez szybko zacznie :rofl2: po mamusi .... :-D :-D :-D
 
Do góry