wisienkaa1
Listopadowa mama '07
lilka dzieki za linka
chcialabym sie usmiechnac ale nie potrafie, nie dzis
glowa mi peka
mam nadzieje ze masz racje z ta tracy bo juz naprawde wysiadam
![Oczko :blink: :blink:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/blink1tu.gif)
glowa mi peka
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
wkurzam sie bo jestem nie wyspana, poszlam po 1 obudzil sie juz o 7 rano ( w nocy 4 pobudki) i od tej pory nie spi, jest strasznie marudny, placze ze chce cyca, daje cyca - zasypia przy cycu, jak tylko sie rusze to w ryk i znow chce cyca i tak w kolkojuz wymieklam i wsadzilam go do koszyczka jak zaczal plakac, a jak zeszlam na dol to dopiero wtedy zaczal sie smiac
nie rozumiem moje dziecka dzisiaj, nie wiem o co mu chodzi - nie wiem czy to jeszcze po szczepionce jest taki dziwny czy co
![]()
![]()
bylam tez na spacerze - zawsze spal, a dzis co tylko przystanelam na chwile lub nawet nie to w ryk.......![]()
![]()
ja Mireczko robie bardzo poodbnie,mam wtedy wszystko zrobione i kazdy zadowolny:-)wisienka .... ja czesto zostawiam dziecko same to w lezaczku albo w lozeczku pod karuzela albo na macie .....i bawi sie sam a ja w tym czasie wszystko robie ... tylko jak zacznie plakac to lece do niego
ale dzieki takiej swobodzie moge duzo robic i nie jestem uwiazana
popieram Cie Lilkalilka dzieki za linkachcialabym sie usmiechnac ale nie potrafie, nie dzis
glowa mi pekamam nadzieje ze masz racje z ta tracy bo juz naprawde wysiadam
Dodam jeszcze ze ja wychowuje Doriana sama,mam do tego dom,zakupy i obiad na głowie i jakoś sobie radzę,nie czekam az ktoś sie nim zajmmie bo to nie nastąpi,nie czytałam jescze tej ksiązki ale jak tylko bede miala chwile to zacznę ją czytać.Mysle ze wszystko jest do zrobienia,tyle ze trzeba chciec i sie bardzo starac.Ja nawet mam czasami wrazenie ze Moj syn mnie czasem rozumie,wie ze musze cos zrobic i wtedy sam sie sobą zajmuje.Wiem tez ze trzeba sie "dzieci nauczyć" i mi sie to powoli udaje.Wiem kiedy marudzi bo jest spiący,wiec kiedy boli go brzuszek bo jest zagazowany wiem kiedy jest głody i wiem kiedy sie smieje do mnie bo ja sie smieje do niego.Mysle ze zaczynam go bardzo dobrze rozumiec.Kocham GO nad życie!!!