reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

reklama
A teraz mam pytanie do was wszystkich czy dajecie swoim dzieciakom cos poza mlekiem i herbatką ??????
Ja mojemu dalam 2 dni temu jabłko po ssania i mial takiego rogala na buzi ze szok i nic mu nie bylo,teraz sie zastanaiwam czy nie zrobic mu jedengo biszkopta z mleczkiem modyfikowanym i mu dac,ja tam wam powiem ze niby od 4 miecha mozna wprowadzac nowe jedznie ale jesli mu nic nie bedzie to ja bede mu dawala takiego biszkopta/

ps.Mam w planach zalozyc wątek co przyrządzamy swoim pociechom do jedzonka.Bo juz lada chwila przeciez bedziemy sie chwaliły co nasze dzieci jedza,co im gotujemy itd.Co wy na to?

ja czasem daje malemu winogrona do possania, tyle ze sok ani nic nie leci a maluch sie ciszy jak nie wiem co, lub jak jak juz pisalam tyci tyci na czubeczek palca troszke dzemu czy maselka i maluch ma sie ok. Tu w angli rekomenduja zeby malemu nie dawac nic do 6 miesiaca - tylko cyca, ale mi sie wydaje ze wszystko zalezy od podejcia matki i dziecko jak to przyjmuje :tak: ja od 4/5 miesiaca mam zamiar zaczac wprowadzac powolutku nowe amciu.

Ja jak bylam mala - niecale 2 miesiace (karmiona butla) mama mi mowila ze zachorowalam i trafilam do szpitala i tam wyobrazcie sobie karmiono mnie juz kaszka :szok: niby nic mi nie bylo, ale z drobnej malej dziewczynki zrobili ze mnie balona, ze jak po 3 dniach byla mnie odwiedzic to nie bylo mi oczu widac :sorry2: i od tamtej pory caly czas juz sie darlam i chcialam kaszke.....


women a co do watku to pati juz zalozyla podobny, ja juz bardziej myslalam zeby zalozyc na temat w co sie bawimy z malymi, pioseneczki itd. :confused:
 
Ja zamawialam te ramki na swieta,ale mialam problem z odcisnieciem na tej glinie,balam sie ze zrobie krzywde malemu boglina dosc twarda,i wyjelam ta gline i powstawialam zdjecia i tak wszyscy byli zadowoleni.

ja tez mialam problem :dry: Najpierw raczki maly nie dawal wyprostowac ciagle w piastke sciskal... a z nozka to tez przeboje bo fikal ja jak po zlosci :sorry2: A gline rozrobilam z woda i byla bardzo mieciutka :tak: Troche babraniny z tym rozrabianiem i rozmieczaniem ale efekt super :-)
 
wisienka..moja mama skończyła mnie karmić piersią jak miałam 6mc i od razu mi mleko od krowy dawali
mieszkałam z mama u babci na wsi i dziadzia miał swoje krówki
no i poili mnie tym mleczkiem
wyobrażacie sobie teraz dawać np łaciate 6mc bąblowi zamiast Nana czy Bebiko:confused::cool2::-D
 
witajcie kobity

tak jeszcze karmie ale zamierzam z poczatkiem kwietnia przestac maly bedzie mial wtedy 4 m-ce wiec mysle ze jest ok

a czemu chcesz przestac???

u nas prezenie przy jedzeniu dalej jest:-(mala je z piersi i ja jakis czas prezy sie, odbekuje i znowu jedzonko i znowu sie prezy, chce piers ale nie moze:sorry2:cos jej przeszkadza, jakby gazy..juz sama nie wiem. Karmienie stalo sie silowaniem z nia, co przystawiam jej glowke do piersi-zasysa piers to znowu odwraca glowke i znowu przystawiam i tak qzwa w kolko:no:juz jestem u kresu wytrzymalosci bo to trwa ponad miesiac:wściekła/y: co lekarz to przepisuje jakies leki na gazy ktore nie pomagaja i kaza mi cwiczyc sutki bo sa za male i Marysienka za plytko lapie piers-w ten sposob lyka za duzo gazow i stad niby te prezenie:dry:juz nie daje rady no, karmienie piersia mialo byc przyjemnoscia nie katorga:sorry2: mala nie dojada i ciagle jest glodna, aha i nie chce z butelki:wściekła/y:
 
j
women a co do watku to pati juz zalozyla podobny, ja juz bardziej myslalam zeby zalozyc na temat w co sie bawimy z malymi, pioseneczki itd. :confused:

Wisienko zakładaj:tak:, dobry pomysł:-)



u nas prezenie przy jedzeniu dalej jest:-(mala je z piersi i ja jakis czas prezy sie, odbekuje i znowu jedzonko i znowu sie prezy, chce piers ale nie moze:sorry2:cos jej przeszkadza, jakby gazy..juz sama nie wiem. Karmienie stalo sie silowaniem z nia, co przystawiam jej glowke do piersi-zasysa piers to znowu odwraca glowke i znowu przystawiam i tak qzwa w kolko:no:juz jestem u kresu wytrzymalosci bo to trwa ponad miesiac:wściekła/y: co lekarz to przepisuje jakies leki na gazy ktore nie pomagaja i kaza mi cwiczyc sutki bo sa za male i Marysienka za plytko lapie piers-w ten sposob lyka za duzo gazow i stad niby te prezenie:dry:juz nie daje rady no, karmienie piersia mialo byc przyjemnoscia nie katorga:sorry2: mala nie dojada i ciagle jest glodna, aha i nie chce z butelki:wściekła/y:

Kathe a może to jest wina własnie tych preparatów na gazy. Ja zauwazyłam ze jak pije hippa dla kobiet karmiących, a tam jest koper, to Blanka cały czas bączki strzela, po prostu ciągle. Tak jakby coś je nienaturalnie powodowało. Jak kilka dni nie piję to bączki sa tylko czasami, nie męcza jej tak jak po herbatce. Nie wiem moze to tylko złudzenie...Moze jeszcze raz przeanalizuj co mogłoby powodowac gazy:confused:
 
dzisiaj juz stracilam cierpliwosc do mojego malego :wściekła/y: wkurzylam sie i wsadzilam go do koszyczka, wlaczylam elektroniczna nianie (mam z kamerka) i zeszlam na dol. Dopiero teraz jem sniadanie. Maly nie spi, ale naszczescie nie placze :sorry2: smieje sie sam do siebie nie wiem z czego, a mi juz nerwy kolataja :baffled: aaaaaaaaaaaa
 
reklama
Kathe a może jak Marysia zaczyna się prężyć, to spróbuj dać Jej drugą pierś. Mój Tymek też tak czasem robi i głowę w rękę mi wciska, wtedy Go odstawiam, chwilę czekam i przystawiam do drugiej piersi, z różnym skutkiem, ale częściej akurat ta druga Mu bardziej pasuje, mimo, że mi się wydaje, że tam jest mniej mleka.

Wisienka to nieźle Dawidek uzależnił się od Ciebie. Współczuję Ci, że nie masz chwili dla siebie.

Ja Tymkowi daję tylko moje mleko, jeszcze niczym innym Go nie dopajałam.
 
Do góry